Media coraz częściej straszą nas rychłym końcem silnika wysokoprężnego. Notoryczne przekraczanie norm zanieczyszczeń powietrza w dużych miastach i Volkswagen Gate nie robią dobrej prasy silnikowi z zapłonem samoczynnym. To skądinąd ciekawe zjawisko, bowiem w samym założeniu to właśnie silnik Diesla jest najsprawniejszym silnikiem tłokowym, jaki udało się skonstruować.
Oczywiście w rzeczywistości takie jednostki mają swoje wady, które można łatwo zniwelować. A jako że w niedalekiej przyszłości czeka nas wzmożony import „niechcianych” ropniaków, warto przygotować odpowiednią ofertę dla swoich klientów. Dla obopólnych korzyści: klient będzie się cieszył lepszymi osiągami i mniejszym zużyciem paliwa, a warsztat zarobi dodatkowe pieniądze na usługach wykonywanych podczas okresowego przeglądu.
Żeby być fair, warto zaznajomić naszych klientów z poniższymi zasadami.
10 przykazań użytkownika diesla
1. Unikaj zakupu ryzykownych silników. Do silników podwyższonego ryzyka należą: 1,5 DCI wyprodukowany przed 2006 rokiem, 2.0 TDCI wyprodukowany przed 2006, niektóre 2,5 TDi V6. Zakup jednej z tych jednostek pomimo wysiłków nie gwarantuje bezawaryjności.
2. Diesel „nie lubi” krótkich tras, dlatego jeżeli szukasz samochodu, by dojeżdżać nim do pracy, kup benzyniaka.
3. Regularnie, przynajmniej raz na 15 000 km, czyść układ wtryskowy. Diesel to system naczyń połączonych – jeżeli wtryskiwacze „leją”, do oleju dostaje się dużo sadzy, a to przyczynia się do szybkiego zapchania EGR, kolektora ssącego i DPF. Czyszczenie można wykonać za pomocą urządzenia Easy Clean lub bezpośrednio preparatu 2666 lub 20458.
4. Regularnie (przynajmniej raz na 30 000 km) sprawdzaj i w razie potrzeby czyść zawór recyrkulacji spalin EGR. Czyszczenie należy wykonywać środkiem Liqui Moly nr 5111.
5. Co każde 30 000 km sprawdź stan kolektora ssącego, a w razie zanieczyszczenia oczyść go. Kolektor w silniku Diesla należy oczyszczać środkiem 5168.
6. Nie wycinaj DPF-a! Wbrew pozorom z filtrem DPF da się żyć. Aby się z nim zaprzyjaźnić, wystarczy stosować się do przytoczonych zaleceń, a oprócz tego stosować olej niskopopiołowy. W niektórych silnikach, gdy filtr znajduje się daleko od silnika (przez co cały czas pracuje w zbyt niskiej temperaturze – np. silniki JTD), konieczne może się okazać chemiczne czyszczenie filtra i regularne stosowanie dodatku zmniejszającego temperaturę zapłonu sadzy. Należy wówczas wykorzystać system oczyszczania filtra, który składa się z prostego urządzenia i dwóch preparatów chemicznych o numerach 5169 i 5171, aplikowanych przez czujnik temperatury zamontowany w filtrze DPF.
7. Przynajmniej raz w miesiącu „wyskocz” na pobliską autostradę lub drogę szybkiego ruchu i przejedź samochodem na wyższych obrotach (np. na czwartym biegu) kilkanaście kilometrów. Taki zabieg przyczynia się do „wygrzania” i usunięcia nagarów z silnika, zaworu EGR i filtra DPF.
8. Regularnie, przy każdej wymianie oleju zastosuj preparat do płukania układu olejowego nr 2662. Nawet sprawny diesel emituje sadzę. To właśnie stąd ciemne zabarwienie oleju, które pojawia się już po kilkuset kilometrach. Jest to normalne zjawisko, warto wiedzieć, że sadza w małych ilościach ma bardzo dobre właściwości ograniczające tarcie. Oczywiście jej nadmiar przyczynia się do „zakleszczenia” pierścieni tłokowych, zapychania kanałów olejowych, pogorszenia pracy hydraulicznych popychaczy i wariatorów zmiennych faz rozrządu. Właśnie dlatego podczas okresowej wymiany oleju zawsze płucz silnik!
9. Wymieniaj olej co 15 000 kilometrów. Warto wiedzieć, że zalecenia producentów silników o wymianie oleju co 30 000 lub nawet 50 000 km należy... włożyć między bajki. Warto zapamiętać, że wydłużone interwały wymiany oleju podyktowane są przez księgowych, którzy chcą za wszelką cenę uczynić eksploatację samochodu jak najtańszą. A to dlatego, że muszą zachęcić floty do zakupu pojazdów. Oczywiście w rachunku ciągnionym takie postępowanie jest bardzo nieekonomicznie, bowiem silnik dokonuje żywota po około 200 000 kilometrów, a więc tuż po okresie gwarancyjnym.
10. Raz na 50 000 km zastosuj preparat, który przesmaruje układ wtryskowy.
Oczywiście wskazany dekalog można zaimplementować na potrzeby warsztatu i zaoferować swoim klientom stosowne usługi, w tym: oczyszczanie wtryskiwaczy, płukanie układu olejowego, czyszczenie EGR, kolektora ssącego i DPF.
Warto też dołączyć do Liqui Moly Pro Line Serwis. Każdy warsztat zrzeszony w sieci otrzymuje fachowe szkolenie, stosowne obrendowanie i materiały reklamowe. Najważniejsze jest jednak zadowolenie klientów. W bardzo wielu przypadkach zauważają oni znaczną poprawę pracy silnika od razu po odebraniu samochodu z warsztatu. Opisane zabiegi w znacznym stopniu przyczyniają się do ograniczenia zużycia paliwa, zmniejszają zadymienie spalin i wydłużają żywotność całej jednostki. Profilaktyka opłaca się każdemu, zarówno kierowcom, jak i warsztatom, o środowisku naturalnym nie wspominając.
Piotr Mering
Liqui Moly
Komentarze (0)