To największa w Polsce organizacja zrzeszająca przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów. Podczas niedawnej konferencji w Zakopanem był więc czas na świętowanie, ale także dyskusje o bieżących wyzwaniach związanych z wykonywaniem badań technicznych pojazdów.

Bogusław Bryczkowski ze stacji kontroli pojazdów przy Zespole Szkół Samochodowych w Szczecinie należy do PISKP od początku istnienia tej organizacji. Chwali przede wszystkim możliwość szybkich telefonicznych konsultacji technicznych i prawnych. – Mamy bardzo dużo wsparcia ze strony pracowników technicznych. Szczególnie ma to znaczenie, kiedy przyjeżdża pojazd na badanie i trzeba podjąć szybką decyzję. Nie wszystkie przepisy są jasne i jednoznaczne – opowiada Bogusław Bryczkowski. Artur Granoszewski, specjalista ds. technicznych w PISKP, dodaje, że w ciągu dnia eksperci izby odbierają nawet kilkadziesiąt telefonów z prośbą o poradę. – Myślę, że przedsiębiorcy i diagności bardzo cenią sobie możliwość takich konsultacji. Pytania najczęściej dotyczą zmian konstrukcyjnych w pojazdach czy niezgodności w dowodach sprowadzanych pojazdów – podkreśla.
Codzienne i szybkie wsparcie dla członków to jedno z wielu zadań Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. – Stacja kontroli pojazdów ma naszą opiekę prawno-techniczną, prowadzimy też doradztwo czy nawet przygotowujemy stacje przed odbiorem TDT, sprawdzając warunki lokalowe. Co więcej, pomagamy przygotowywać pisma, reprezentujemy naszych członków przed urzędami, jeśli ktoś wymaga od nich jakichkolwiek wyjaśnień – dodaje Karol Rytel, dyrektor ds. technicznych.
Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów powołana została 16 kwietnia 2004 r. w Warszawie. Odbyło się wówczas zgromadzenie założycielskie, w którym wzięło udział 110 przedsiębiorców prowadzących stacje. Dziś izba zrzesza ponad 300 członków prowadzących łącznie ok. 500 stacji na terenie całego kraju. – Jednym z naszych głównych celów była i jest obrona interesów przedsiębiorców oraz tworzenie warunków do ich funkcjonowania i rozwoju. Uczestniczymy w konsultacjach społecznych, w procesie tworzenia przepisów prawa, konsultujemy te przepisy oraz szkolimy diagnostów. Do tej pory przeszkoliliśmy 3000 kandydatów na diagnostów – zaznacza Jolanta Źródłowska, prezes zarządu PISKP.

Konferencja w Zakopanem
PISKP regularnie organizuje szkolenia i spotkania, ale tradycją jest także doroczna duża konferencja pod koniec maja. Po raz kolejny spotkanie odbyło się w Zakopanem. Z prelekcjami wystąpili eksperci izby, ale też prawnicy, policjanci, przedstawiciele Transportowego Dozoru Technicznego, Ministerstwa Infrastruktury czy Inspektoratu Transportu Drogowego. Konferencja zebrała bardzo dobre recenzje wśród uczestników. – Żartujemy z kolegami, że dziś zawód diagnosty to bardziej zawód prawniczy niż związany z warsztatem samochodowym. Zmieniają się przepisy, a my wciąż musimy się szkolić, aby być na bieżąco. To wymagający zawód. Na tej konferencji dowiadujemy się wszystkiego z samej góry – podkreśla Krzysztof Lubiński, kierownik OSKP Lemar w Gdańsku.
Konferencję prowadził Karol Rytel, dyrektor ds. technicznych PISKP. Podkreślał, że przy układaniu programu konferencji wzięto pod uwagę bieżące problemy związane z prowadzeniem stacji, ale także kwestie dotyczące przyszłości, choćby obsługę aut zasilanych wodorem. – Natomiast najważniejszą zmianą na dziś jest wprowadzenie w życie od 1 czerwca wirtualnego zatrzymania dowodu rejestracyjnego na stacjach i jego zwracanie. Dużo emocji wzbudza też badanie ciągników rolniczych powyżej 3,5 t na stacjach podstawowych. Warto jednak zaznaczyć, że chodzi o badanie nie w samej stacji, a w infrastrukturze innej niż stacja. Jeśli jest to stacja podstawowa, badanie realizujemy na stanowisku zewnętrznym, tam, gdzie wykonuje się badania pomiarów akustycznych – zaznaczał podczas konferencji.
Radca prawny Rafał Szczerbicki podjął temat rosnącej liczby roszczeniowych klientów w stacjach kontroli pojazdów. Wskazywał, że świadomość prawna właścicieli aut rośnie, natomiast często szukają oni sprawiedliwości nie tam, gdzie powinni. Chodzi o sytuację, gdy klient przyjeżdża na badanie techniczne w trakcie oględzin samochodu przed zakupem. Po zakupie okazuje się, że auto posiada wady, których diagnosta nie wykrył. Klient wnosi więc pretensje do diagnosty. – Musimy być bardzo asertywni. Pamiętajmy też, że w takich sprawach dochodzą emocje. Sprzedający pojazdy  często oszukują kupujących i diagnostów. W przypadku sporu sprawdźmy rzeczywisty stan techniczny auta, bo czasami kierowanie roszczeń w stosunku do diagnosty jest to po prostu próbą wyłudzenia od niego pieniędzy. Właściciele aut muszą też mieć na względzie, że zakres badań technicznych na SKP wyraźnie precyzuje usterki i przesłanki do negatywnego wyniku. To nie jest tak, że zły stan pojazdu za każdym razem dyskwalifikuje go z ruchu drogowego w świetle tych przepisów. Na przykład korozja dyskwalifikuje pojazd z ruchu dopiero wtedy, kiedy ma ona już wpływ na sztywność konstrukcji – zaznaczał mec. Rafał Szczerbicki.
Po raz kolejny w konferencji wzięli udział przedstawiciele Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego. Rafał Rewoliński z GITD pozytywnie ocenia stan techniczny pojazdów jeżdżących po polskich drogach. – Chcę podziękować wszystkim, którzy angażują się w te działania. Bez SKP, bez fachowego podejścia diagnostów, niemożliwy byłby ten stan, który z roku na rok poprawia się. W sposób szczególny wyróżniam obszar przewozu osób – mówił na konferencji.

Usprawnić pracę stacji
Konferencja „Stacje Kontroli Pojazdów 2024” to także doskonała okazja dla właścicieli stacji do zapoznania się z ofertą przedsiębiorstw działających w branży. Firma Sosnowski zachęcała do wdrożenia w serwisach usługi dynamicznej wymiany oleju. – Wiele warsztatów, które zdecydowały się na ten krok, potwierdza, że to sposób na zarobienie niezłych pieniędzy – zaznaczał Rafał Sosnowski. Z kolei Unimetal postawił na prezentację rozwiązań integrujących oprogramowanie komputerowe z urządzeniami diagnostycznymi. – Wszystko po to, by czynności administracyjne zajmowały jak najmniej czasu – podkreślał Aleksander Ćwiszewski.
– Nasza firma oferuje wiele rozwiązań dla stacji diagnostycznych, nie tylko tych wymaganych przez prawo, ale także takich mile widzianych przed przedsiębiorców. Ostatnio przy okazji porządkowania aspektów związanych ze zgodami RODO w naszych systemach daliśmy stacjom możliwość nawiązania współpracy z brokerami ubezpieczeniowymi – opowiada Norbert Jezierski z firmy IT.Norcom. Kontrola i kalibracja systemów ADAS, monitoring baterii w samochodach elektrycznych czy autonomiczne roboty diagnostyczne – to z kolei tematy zaprezentowane przez firmę Maha. – Świat motoryzacji rozwija się bardzo szybko. Chcąc być na bieżąco, przedstawiamy także rozwiązania przyszłości – podkreślała Joanna Błazińska.

Nadzieje na kolejne lata
Czego życzyć PISKP z okazji urodzin? Przedstawiciele branży mają jedno życzenie – waloryzację stawek, na którą czekają już dwie dekady. Rafał Sosnowski, prezes Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej, ma dobre przeczucia. – Liczę na magiczną czwórkę. W 2004 r. weszliśmy do Unii Europejskiej. W 2014 r. jako cała branża podpisaliśmy słynne 22 tezy. Były to propozycje zmian, które w dużej części zostały zrealizowane. Czas więc na waloryzację. Będzie to najlepszy prezent, ale cała branża warsztatowa na tym zyska. Rynek odetchnie – zaznacza.

Tekst i zdjęcia: Piotr Łukaszewicz