Jak pokazują europejskie badania, spada liczba poważnych wypadków drogowych. To zasługa bezpieczniejszych samochodów oraz wzrostu udziału komunikacji publicznej w transporcie. Z drugiej strony na coraz bardziej zatłoczonych drogach coraz częściej dochodzi do drobnych kolizji, zwłaszcza na parkingach. To zarówno zła, jak i dobra wiadomość dla warsztatów blacharskich.
Zła, bo spada liczba dużych robót, a dobra – bo rośnie liczba usług typu „small repair”. Właśnie dla takich serwisów Grupa APP przygotowała wózek NTools do napraw PRD, którego przedpremierowy pokaz odbył się pod koniec września.
System Paintless Dent Removal pozwala na zminimalizowanie kosztów napraw karoserii pojazdów. Skutki gradobicia, uderzenia wózkiem sklepowym czy upadek gałęzi bardzo często są przyczyną wgnieceń nadających się do naprawy bez potrzeby angażowania lakiernika, bez wymiany elementu. Po zabiegu mamy do czynienia z oryginalnym lakierem o tej samej liczbie powłok i grubości. Co ważne, taka naprawa nie obniża wartości auta i jest znacznie szybsza.
NTools PRD Systems jest obecnie dostępny w trzech opcjach (Basic, Standard, Expert), na które składa się odpowiednio 6, 16 i 29 przyrządów. Kształt każdego z tych narzędzi ułatwia dostęp do najbardziej niedostępnych zakamarków nadwozia, takich jak wzmocnienia maski, podsufitka itp. Za pomocą tych „prętów” można sięgnąć do wgniecenia i je „wyprostować”. Od teraz system wzbogacony jest o specjalistyczny wózek narzędziowy ułatwiający pracę „operatora”, jak nazywa się w APP specjalistę w tej dziedzinie. Wózek posiada ergonomiczne wieszaki na pręty i półki na narzędzia. Wyposażono go też w gniazdo elektryczne i 4 koła. Dzięki temu można podjechać blisko miejsca pracy. Na wyposażeniu znajduje się także zestaw przyrządów do demontażu tapicerki, pistolet do kleju, zestaw Puller Set, polerka oraz lampa cieniowa z przyssawką. Nie zapomniano o środkach chemicznych.
Czy tak wyposażony operator potrzebuje tylko dachu nad głową, aby profesjonalnie świadczyć usługi? Nie, potrzebuje jeszcze szkolenia. Jak wykazano na spotkaniu prasowym, dobry specjalista w tej dziedzinie to osoba cierpliwa i mająca zamiłowanie do drobnych prac manualnych. Po krótkim szkoleniu u producenta i 2-3 miesiącach praktyki „na żywym organizmie” można mówić o umiejętnościach godnych reklamy. Nie jest to dużo, zważywszy na zapotrzebowanie na takie usługi czy stosunek do czasu szkoleń w innych dziedzinach. A pieniądz w tej dziedzinie staje się coraz ciekawszy... Bo cóż może zrobić żona, która zrobiła wgniecenie w ukochanym przez męża samochodzie, aby nie było po tym fakcie śladu? Albo co może zrobić użytkownik pożyczonego auta, które ktoś „stuknął” na parkingu, a sprawca zniknął? Ale nie tylko w takich przypadkach przyda się ten system. Także kierowcy, którym zależy na podniesieniu wartości samochodu przy odsprzedaży, są zainteresowani metodą PRD. Na zalety systemu poważnie spoglądają również ubezpieczyciele, ponieważ spadają im nakłady na likwidację szkód, co w ostatecznym i globalnym rachunku oznacza niższe koszty ubezpieczeń.
W trakcie prezentacji można było „w realu” zapoznać się z zaletami systemu PRD. W tym celu celowo i świadomie dokonano wgniecenia na masce firmowego Forda Fiesty symulującego uderzenie gradu. Następnie operator za pomocą lampy zlokalizował wgniecenie i oświetlił miejsce pracy. Lampa cieniowa ułatwia ocenę wgniecenia oraz postępy w jego eliminacji. Gdy wgniecenie jest wklęsłe, linie światła opływają je, gdy wypukłe – zbiegają się. W tym przypadku zastosowano wieszak ułatwiający zastosowanie dźwigni prostej. Doświadczony operator korzysta z różnych narzędzi, gdyż każde wgniecenie ma inną charakterystykę – metodę wybiera się pod kątem wystąpienia uszkodzenia. Inaczej postępuje się na niewzmocnionej powierzchni blachy, a inaczej na wręgach. Poza tym są miejsca niedostępne od spodu i trzeba „wgniotkę” usuwać wyłącznie od zewnątrz. Różnice występują także w samych blachach. Doświadczeni operatorzy wiedzą, jak obchodzić się z poszyciem aut japońskich i francuskich, a jak niemieckich.
Zakres napraw PRD nie dotyczy ostrych wgnieceń i napraw na miejscach szpachlowanych. Nie ma znaczenia, czy blacha jest stalowa, czy aluminiowa. Nawet tworzywa sztuczne poddają się tej metodzie – jest ona i szybsza, i tańsza niż wymiana elementu. Biorąc pod uwagę czas oczekiwania na dostawę elementu, czas demontażu i ponownego montażu oraz lakierowania, różnica sięga nawet kilkudziesięciu godzin – to, co wymagało 3 dni, może być naprawione w ciągu 3 godzin.
NTools PRD System może być uzupełnieniem wachlarza usług w warsztacie blacharskim czy blacharsko-lakierniczym. Może też być elementem serwisu specjalizującego się w naprawach typu smart. Razem z naprawami tworzyw sztucznych, szyb i tapicerki stanowi bardzo ciekawy pomysł na biznes. A że w samochodzie blach i tworzyw sztucznych na zewnątrz jest najwięcej, warto swoją przygodę w tej dziedzinie rozpocząć od narzędzi NTools PRD System.
Grzegorz Teperek
Komentarze (0)