– targi Automechanika, 11-16 września 2012 r. Z Piotrem Łukaszewiczem z firmy „Targi Frankfurt Przedstawicielstwo w Polsce” o tegorocznej edycji targów Automechanika rozmawia red. Mirosław Giecewicz.
- Wiele firm bierze udział w targach od wielu lat. Są we Frankfurcie co roku. A czy są jacyś wystawcy, którzy pojadą do Niemiec w celu podboju rynków światowych po raz pierwszy?
Już we wrześniu we Frankfurcie będzie można zobaczyć ofertę około 4500 firm z całego świata. Bardzo cieszy mnie to, że przy tak dużej konkurencji znakomita większość polskich firm, które były wystawcami na poprzedniej edycji targów Automechanika, zdecydowała się powrócić na nie w roku 2012. Świadczy to bowiem nie tylko o zadowoleniu wystawców z efektów biznesowych tej największej na świecie imprezy w branży motoryzacyjnej, ale także o coraz lepszej pozycji międzynarodowej polskich przedsiębiorstw, które nie tylko utrzymują, ale i często umacniają swoją pozycję na rynkach eksportowych. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że na dzień 20 maja br. łączna powierzchnia stoisk zamówionych i potwierdzonych przez polskie firmy na targach Automechanika 2012 jest już o 20% większa niż w roku 2010 (a jeszcze nie wszyscy otrzymali propozycje stoiska...). To, co cieszy mnie jeszcze bardziej, to fakt, że na ponad sto polskich przedsiębiorstw, które zgłosiły się w tym roku na targi, ponad 20 to nowi wystawcy. Nie sposób wymienić tu wszystkich firm, dlatego zainteresowanych zapraszam na naszą stronę: www.targifrankfurt.pl, gdzie w zakładce „Automechanika/lista wystawców” można zobaczyć, kto już się z Polski zgłosił i jeśli już otrzymał i potwierdził stoisko, to o jakim numerze.
- Jest już czerwiec. Do targów pozostało niewiele ponad dwa miesiące. Czy polscy wystawcy mogą się jeszcze zgłaszać? Bo przecież wiadomo, że decyzja w ostatnim momencie o udziale w tych targach to nie jest raczej dobry pomysł. Najzwyczajniej może nie być wolnej powierzchni wystawienniczej.
Dokładnie tak. To może być już ostatni moment na decyzję, zwłaszcza jeśli chodzi o producentów części samochodowych (lokowanych na Automechanice w halach 3 i 6), którzy mają największe zapotrzebowanie na powierzchnię targową. W tej chwili większość firm ma już przyznane konkretne lokalizacje i zostało już bardzo niewiele wolnych miejsc. Mam zapewnienie, że na 99% wszyscy polscy wystawcy, którzy zgłosili się do tej pory, otrzymają propozycję stoiska. Tym jednak, którzy zgłoszą się np. dopiero w lipcu, owszem – mogę obiecać pomoc w uzyskaniu stoiska, ale już nie dam gwarancji, że na pewno je dostaną. Ja też mam konkurencję – takich przedstawicieli, jak ja, Messe Frankfurt ma na całym świecie ponad 70, a każdy z nich będzie starał się ulokować „swoich” wystawców. Zawsze można próbować, nawet na tydzień przed targami. Zdarza się, że niektórzy z wystawców rezygnują, nawet w ostatniej chwili. Jednak liczenie na tego typu sytuację to trochę jak gra w totolotka…
- Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o zwiedzających z Polski. Proszę przypomnieć, ilu ich było dwa lata temu, a ilu prognozujecie na ten rok?
Każda osoba, wchodząc na targi, musi zeskanować swoją kartę wstępu, którą wcześniej trzeba zarejestrować, podając swoje dane teleadresowe. Dlatego też wiemy, że przez 6 dni targów Automechanika we wrześniu 2010 r. przyjechało z Polski dokładnie 3204 odwiedzających, co dało nam 5. miejsce wśród gości spoza Niemiec – po Włoszech, Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii, a przed Chinami, Turcją, Hiszpanią i Rosją. Mam nadzieję, że uda nam się uzyskać w tym roku około 5-procentowy wzrost liczby odwiedzających z Polski. Patrząc jednak na dane z innych imprez targowych organizowanych przez Messe Frankfurt, w tym roku muszę liczyć się ze zmianami w rankingu odwiedzających, gdyż np. liczba odwiedzających targi frankfurckie z Rosji i innych krajów byłego ZSRR rośnie dynamicznie. Wygląda na to, że dzięki wysokiej cenie ropy naftowej Rosjanie mają coraz więcej pieniędzy na zakupy, a wielu ważnych rosyjskich kupców robi je właśnie na targach w Niemczech. Mam więc nadzieję, że wielu polskich wystawców, jadąc na zachód, zdobędzie nowe, ciekawe kontakty ze wschodu.
- Proszę powiedzieć, co ciekawego targi przygotowały na tegoroczną edycję. Czy zostaniemy czymś zaskoczeni?
Po pierwsze – przy 4500 wystawców na pewno można liczyć na krocie nowinek technicznych. Wiele wiodących firm specjalnie na Automechanikę we Frankfurcie przygotowuje światowe premiery swoich produktów, z których najciekawsze zgłaszają do konkursu „Automechanika Innovation Award”. Zwycięzców będzie można zobaczyć na specjalnej wystawie przy hali 4,1. Ponieważ największe targi na świecie są też wyznacznikiem nowych trendów rynkowych, będzie można zobaczyć zupełnie nowych wystawców oferujących m.in. technologie przyszłości (związane z ekologią, zmniejszaniem spalania i rozwiązaniami dla pojazdów hybrydowych i elektrycznych). Pojawi się też więcej niż dwa lata temu firm informatycznych.
Po drugie – jedną z najciekawszych nowych inicjatyw w roku 2012 będzie specjalne oznaczenie wystawców oferujących części, akcesoria, a także technologie do naprawy ciężarówek i innych pojazdów specjalistycznych. Firmy takie będą mogły oznaczyć swoje stoiska specjalnym logo „TRUCK COMPETENCE”. Wydany zostanie ponadto specjalny przewodnik po targach, który ułatwi zainteresowanym znalezienie takich firm.
Po trzecie – DARMOWY Internet przez WiFi dla wszystkich wystawców i odwiedzających.
Sprawdziłem go już na targach w marcu br. – sieć działa (choć przyznam, że najszybciej rano i wieczorem, bo w środku dnia loguje się do niej tysiące użytkowników). Można więc będzie ściągnąć maile lub np. skorzystać ze specjalnego programu „Automechanika Navigator”, który ułatwi odnalezienie odpowiednich wystawców na ekranie smartfona.
Po czwarte – być może dzięki Automechanice ktoś z Polski znajdzie ciekawą pracę? Dzięki inicjatywie „Jobboarding” wystawcy poprzez kody QR będą mogli zamieszczać ogłoszenia dla potencjalnych pracowników. Warto się będzie temu przyjrzeć, zwłaszcza że od 2011 r. Polacy nie potrzebują już zezwoleń na pracę w Niemczech.
Podsumowując – myślę, że do odwiedzin Automechaniki dobrze będzie się przygotować. Lepiej zaplanować o jeden dzień zwiedzania za dużo niż za mało – zwłaszcza, że następna tak wielka impreza odbędzie się dopiero w 2014 r., a oferty wszystkich wystawców i tak nie damy rady zobaczyć. Gdybyśmy przez wszystkie 6 dni targów pracowali bez przerwy po 8 godzin dziennie, a na każdego wystawcę poświęcili po jednej minucie, zdołalibyśmy odwiedzić jedynie 2880 firm spośród około 4500 wystawców.
- Automechanika to nie tylko Frankfurt. To wiele innych imprez targowych na całym świecie. Jakie Automechaniki odbyły się w ostatnich miesiącach i jaki był w nich udział naszych branżystów?
Ma Pan rację, to już 12 imprez targowych. Spośród nich wymieniłbym te, które cieszą się największym zainteresowaniem Polaków. W grudniu 2011 r. odbyła się Automechanika Szanghaj, o której pisali Państwo wiele w styczniowym wydaniu „NW”. Wzięło w niej udział czterech polskich wystawców. W kwietniu br. odbyła się lokalna impreza w St. Petersburgu (mieście, wokół którego Władimir Putin planuje ulokować rosyjski przemysł motoryzacyjny). W różnej formie wzięło w niej udział siedmiu polskich wystawców.
W dniach 22-24 maja 2012 r. ośmiu polskich wystawców pokaże swą ofertę w Dubaju, na targach Automechanika Middle East, która to impreza przyciągnęła w tym roku już 1300 firm z całego świata, a więc o 200 więcej niż w roku 2011.
- Jakie targi warsztatowe pod egidą Messe Frankfurt (poza Frankfurtem) odbędą się na świecie w kolejnych miesiącach? Czy polskie firmy i nasi odwiedzający planują w nich swój udział?
W połowie lipca organizujemy wyjazd na targi Automechanika Mexico – imprezę, na której było ostatnio 450 wystawców, a która może być przepustką na rynki Ameryki Łacińskiej, USA i Kanady. Spodziewamy się na niej trzech polskich wystawców. Z imprez, które odbędą się po targach we Frankfurcie, uwadze Polaków poleciłbym tradycyjnie: Automechanikę w Szanghaju w grudniu 2012 r. (na której spodziewam się kilku wystawców z Polski i na którą będziemy organizowali grupowy wyjazd), jak również dwie inne ciekawe imprezy: w marcu 2013 r. targi Automechanika Iberica – największą imprezę na Półwyspie Iberyjskim, na którą przyjeżdżają też kupcy z Afryki Północnej, a w kwietniu 2013 roku – targi Automechanika Istambul, które grupują ok. 1000 wystawców i są przepustką do Turcji, największy w tej części świata rynek dla rozwiązań związanych z LPG.m Mam też przyjemność zapowiedzieć nowość w rodzinie Automechanika – targi ACMA Automechanika INDIA, które odbędą się w lutym 2013 roku, a które będą poszerzeniem oferty największych w Indiach targów motoryzacyjnych, organizowanych już od wielu lat przez ACMA – Indyjskie Stowarzyszenie Producentów Komponentów Samochodowych, liczące ponad 600 firm. Organizatorzy spodziewają się, że na targi te przyjedzie około 1500 wystawców z 23 krajów. Pewnie wszyscy Czytelnicy „NW” wiedzą już, że to indyjski koncern TATA Motors kupił brytyjskiego Jaguara, ale o tym, że Indie to drugi na świecie najszybciej rosnący rynek motoryzacyjny – już pewnie nie...
- Jak zachęciłby Pan naszych Czytelników do odwiedzenia wrześniowych targów? Dlaczego warto się tam wybrać? Co typowy polski warsztatowiec może zyskać, jadąc do Frankfurtu?
160 tys. odwiedzających te targi nie może się mylić. Takiej ilości wiedzy, kontaktów z całego świata, możliwości znalezienia nowych pomysłów na biznes i współpracę nie znajdziecie Państwo nigdzie indziej. Następna taka okazja będzie dopiero we wrześniu 2014 r.
- Gdzie mogą się zgłaszać wszyscy zainteresowani mający jakiekolwiek pytania odnośnie Automechaniki 2012? Czy jest jakaś infolinia, pod którą można uzyskać wszelkie informacje odnośnie targów, możliwości wyjazdu, wejściówek itd.?
We wszystkich sprawach, w tym tańszych niż w kasie we Frankfurcie wejściówek, polecam kontakt z naszym biurem przy ul. Mołdawskiej 7/141 w Warszawie (tel. 22 49 43 200 lub 201, info@poland.messefrankfurt.com). Tym osobom, które jeszcze nie były na Automechanice, polecam zwłaszcza nasz zorganizowany wyjazd na 3 dni targowe – samolotem lub autokarem, który dzięki dopłacie z Messe Frankfurt mamy w tym roku w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Szczegóły na: www.targifrankfurt.pl.
- Dziękuję za rozmowę.
Już we wrześniu we Frankfurcie będzie można zobaczyć ofertę około 4500 firm z całego świata. Bardzo cieszy mnie to, że przy tak dużej konkurencji znakomita większość polskich firm, które były wystawcami na poprzedniej edycji targów Automechanika, zdecydowała się powrócić na nie w roku 2012. Świadczy to bowiem nie tylko o zadowoleniu wystawców z efektów biznesowych tej największej na świecie imprezy w branży motoryzacyjnej, ale także o coraz lepszej pozycji międzynarodowej polskich przedsiębiorstw, które nie tylko utrzymują, ale i często umacniają swoją pozycję na rynkach eksportowych. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że na dzień 20 maja br. łączna powierzchnia stoisk zamówionych i potwierdzonych przez polskie firmy na targach Automechanika 2012 jest już o 20% większa niż w roku 2010 (a jeszcze nie wszyscy otrzymali propozycje stoiska...). To, co cieszy mnie jeszcze bardziej, to fakt, że na ponad sto polskich przedsiębiorstw, które zgłosiły się w tym roku na targi, ponad 20 to nowi wystawcy. Nie sposób wymienić tu wszystkich firm, dlatego zainteresowanych zapraszam na naszą stronę: www.targifrankfurt.pl, gdzie w zakładce „Automechanika/lista wystawców” można zobaczyć, kto już się z Polski zgłosił i jeśli już otrzymał i potwierdził stoisko, to o jakim numerze.
- Jest już czerwiec. Do targów pozostało niewiele ponad dwa miesiące. Czy polscy wystawcy mogą się jeszcze zgłaszać? Bo przecież wiadomo, że decyzja w ostatnim momencie o udziale w tych targach to nie jest raczej dobry pomysł. Najzwyczajniej może nie być wolnej powierzchni wystawienniczej.
Dokładnie tak. To może być już ostatni moment na decyzję, zwłaszcza jeśli chodzi o producentów części samochodowych (lokowanych na Automechanice w halach 3 i 6), którzy mają największe zapotrzebowanie na powierzchnię targową. W tej chwili większość firm ma już przyznane konkretne lokalizacje i zostało już bardzo niewiele wolnych miejsc. Mam zapewnienie, że na 99% wszyscy polscy wystawcy, którzy zgłosili się do tej pory, otrzymają propozycję stoiska. Tym jednak, którzy zgłoszą się np. dopiero w lipcu, owszem – mogę obiecać pomoc w uzyskaniu stoiska, ale już nie dam gwarancji, że na pewno je dostaną. Ja też mam konkurencję – takich przedstawicieli, jak ja, Messe Frankfurt ma na całym świecie ponad 70, a każdy z nich będzie starał się ulokować „swoich” wystawców. Zawsze można próbować, nawet na tydzień przed targami. Zdarza się, że niektórzy z wystawców rezygnują, nawet w ostatniej chwili. Jednak liczenie na tego typu sytuację to trochę jak gra w totolotka…
- Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o zwiedzających z Polski. Proszę przypomnieć, ilu ich było dwa lata temu, a ilu prognozujecie na ten rok?
Każda osoba, wchodząc na targi, musi zeskanować swoją kartę wstępu, którą wcześniej trzeba zarejestrować, podając swoje dane teleadresowe. Dlatego też wiemy, że przez 6 dni targów Automechanika we wrześniu 2010 r. przyjechało z Polski dokładnie 3204 odwiedzających, co dało nam 5. miejsce wśród gości spoza Niemiec – po Włoszech, Wielkiej Brytanii, Francji i Holandii, a przed Chinami, Turcją, Hiszpanią i Rosją. Mam nadzieję, że uda nam się uzyskać w tym roku około 5-procentowy wzrost liczby odwiedzających z Polski. Patrząc jednak na dane z innych imprez targowych organizowanych przez Messe Frankfurt, w tym roku muszę liczyć się ze zmianami w rankingu odwiedzających, gdyż np. liczba odwiedzających targi frankfurckie z Rosji i innych krajów byłego ZSRR rośnie dynamicznie. Wygląda na to, że dzięki wysokiej cenie ropy naftowej Rosjanie mają coraz więcej pieniędzy na zakupy, a wielu ważnych rosyjskich kupców robi je właśnie na targach w Niemczech. Mam więc nadzieję, że wielu polskich wystawców, jadąc na zachód, zdobędzie nowe, ciekawe kontakty ze wschodu.
- Proszę powiedzieć, co ciekawego targi przygotowały na tegoroczną edycję. Czy zostaniemy czymś zaskoczeni?
Po pierwsze – przy 4500 wystawców na pewno można liczyć na krocie nowinek technicznych. Wiele wiodących firm specjalnie na Automechanikę we Frankfurcie przygotowuje światowe premiery swoich produktów, z których najciekawsze zgłaszają do konkursu „Automechanika Innovation Award”. Zwycięzców będzie można zobaczyć na specjalnej wystawie przy hali 4,1. Ponieważ największe targi na świecie są też wyznacznikiem nowych trendów rynkowych, będzie można zobaczyć zupełnie nowych wystawców oferujących m.in. technologie przyszłości (związane z ekologią, zmniejszaniem spalania i rozwiązaniami dla pojazdów hybrydowych i elektrycznych). Pojawi się też więcej niż dwa lata temu firm informatycznych.
Po drugie – jedną z najciekawszych nowych inicjatyw w roku 2012 będzie specjalne oznaczenie wystawców oferujących części, akcesoria, a także technologie do naprawy ciężarówek i innych pojazdów specjalistycznych. Firmy takie będą mogły oznaczyć swoje stoiska specjalnym logo „TRUCK COMPETENCE”. Wydany zostanie ponadto specjalny przewodnik po targach, który ułatwi zainteresowanym znalezienie takich firm.
Po trzecie – DARMOWY Internet przez WiFi dla wszystkich wystawców i odwiedzających.
Sprawdziłem go już na targach w marcu br. – sieć działa (choć przyznam, że najszybciej rano i wieczorem, bo w środku dnia loguje się do niej tysiące użytkowników). Można więc będzie ściągnąć maile lub np. skorzystać ze specjalnego programu „Automechanika Navigator”, który ułatwi odnalezienie odpowiednich wystawców na ekranie smartfona.
Po czwarte – być może dzięki Automechanice ktoś z Polski znajdzie ciekawą pracę? Dzięki inicjatywie „Jobboarding” wystawcy poprzez kody QR będą mogli zamieszczać ogłoszenia dla potencjalnych pracowników. Warto się będzie temu przyjrzeć, zwłaszcza że od 2011 r. Polacy nie potrzebują już zezwoleń na pracę w Niemczech.
Podsumowując – myślę, że do odwiedzin Automechaniki dobrze będzie się przygotować. Lepiej zaplanować o jeden dzień zwiedzania za dużo niż za mało – zwłaszcza, że następna tak wielka impreza odbędzie się dopiero w 2014 r., a oferty wszystkich wystawców i tak nie damy rady zobaczyć. Gdybyśmy przez wszystkie 6 dni targów pracowali bez przerwy po 8 godzin dziennie, a na każdego wystawcę poświęcili po jednej minucie, zdołalibyśmy odwiedzić jedynie 2880 firm spośród około 4500 wystawców.
- Automechanika to nie tylko Frankfurt. To wiele innych imprez targowych na całym świecie. Jakie Automechaniki odbyły się w ostatnich miesiącach i jaki był w nich udział naszych branżystów?
Ma Pan rację, to już 12 imprez targowych. Spośród nich wymieniłbym te, które cieszą się największym zainteresowaniem Polaków. W grudniu 2011 r. odbyła się Automechanika Szanghaj, o której pisali Państwo wiele w styczniowym wydaniu „NW”. Wzięło w niej udział czterech polskich wystawców. W kwietniu br. odbyła się lokalna impreza w St. Petersburgu (mieście, wokół którego Władimir Putin planuje ulokować rosyjski przemysł motoryzacyjny). W różnej formie wzięło w niej udział siedmiu polskich wystawców.
W dniach 22-24 maja 2012 r. ośmiu polskich wystawców pokaże swą ofertę w Dubaju, na targach Automechanika Middle East, która to impreza przyciągnęła w tym roku już 1300 firm z całego świata, a więc o 200 więcej niż w roku 2011.
- Jakie targi warsztatowe pod egidą Messe Frankfurt (poza Frankfurtem) odbędą się na świecie w kolejnych miesiącach? Czy polskie firmy i nasi odwiedzający planują w nich swój udział?
W połowie lipca organizujemy wyjazd na targi Automechanika Mexico – imprezę, na której było ostatnio 450 wystawców, a która może być przepustką na rynki Ameryki Łacińskiej, USA i Kanady. Spodziewamy się na niej trzech polskich wystawców. Z imprez, które odbędą się po targach we Frankfurcie, uwadze Polaków poleciłbym tradycyjnie: Automechanikę w Szanghaju w grudniu 2012 r. (na której spodziewam się kilku wystawców z Polski i na którą będziemy organizowali grupowy wyjazd), jak również dwie inne ciekawe imprezy: w marcu 2013 r. targi Automechanika Iberica – największą imprezę na Półwyspie Iberyjskim, na którą przyjeżdżają też kupcy z Afryki Północnej, a w kwietniu 2013 roku – targi Automechanika Istambul, które grupują ok. 1000 wystawców i są przepustką do Turcji, największy w tej części świata rynek dla rozwiązań związanych z LPG.m Mam też przyjemność zapowiedzieć nowość w rodzinie Automechanika – targi ACMA Automechanika INDIA, które odbędą się w lutym 2013 roku, a które będą poszerzeniem oferty największych w Indiach targów motoryzacyjnych, organizowanych już od wielu lat przez ACMA – Indyjskie Stowarzyszenie Producentów Komponentów Samochodowych, liczące ponad 600 firm. Organizatorzy spodziewają się, że na targi te przyjedzie około 1500 wystawców z 23 krajów. Pewnie wszyscy Czytelnicy „NW” wiedzą już, że to indyjski koncern TATA Motors kupił brytyjskiego Jaguara, ale o tym, że Indie to drugi na świecie najszybciej rosnący rynek motoryzacyjny – już pewnie nie...
- Jak zachęciłby Pan naszych Czytelników do odwiedzenia wrześniowych targów? Dlaczego warto się tam wybrać? Co typowy polski warsztatowiec może zyskać, jadąc do Frankfurtu?
160 tys. odwiedzających te targi nie może się mylić. Takiej ilości wiedzy, kontaktów z całego świata, możliwości znalezienia nowych pomysłów na biznes i współpracę nie znajdziecie Państwo nigdzie indziej. Następna taka okazja będzie dopiero we wrześniu 2014 r.
- Gdzie mogą się zgłaszać wszyscy zainteresowani mający jakiekolwiek pytania odnośnie Automechaniki 2012? Czy jest jakaś infolinia, pod którą można uzyskać wszelkie informacje odnośnie targów, możliwości wyjazdu, wejściówek itd.?
We wszystkich sprawach, w tym tańszych niż w kasie we Frankfurcie wejściówek, polecam kontakt z naszym biurem przy ul. Mołdawskiej 7/141 w Warszawie (tel. 22 49 43 200 lub 201, info@poland.messefrankfurt.com). Tym osobom, które jeszcze nie były na Automechanice, polecam zwłaszcza nasz zorganizowany wyjazd na 3 dni targowe – samolotem lub autokarem, który dzięki dopłacie z Messe Frankfurt mamy w tym roku w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Szczegóły na: www.targifrankfurt.pl.
- Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)