Za nami kolejna edycja targów techniki rolniczej Agrotech (27-29 marca). Kielecka impreza była miejscem spotkań dla rekordowej liczby 61.556 osób! Wśród wystawców znaleźli się wszyscy wiodący producenci maszyn i ciągników rolniczych, ale też sporo firm, których produkty zaprojektowano z myślą o profesjonalizacji napraw i diagnostyki specjalistycznego sprzętu.
Wynajęta powierzchnia wystawiennicza przekroczyła po raz pierwszy 60 tysięcy metrów kwadratowych, a na liście wystawców razem z targami LAS-EXPO znalazło się aż 700 firm z Polski, Niemiec, Danii, Włoch, Słowenii, Ukrainy, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Austrii, Irlandii, Finlandii i Czech. Zaprezentowały one setki zaawansowanych technologicznie ciągników, kombajnów i maszyn. Ekspozycja zajęła w tym roku cały teren Targów Kielce.
Wśród targowych ciekawostek znalazła się m.in. premiera nowego Ursusa, czyli powrót legendy. W modelu Ursus C-360 zamontowano ogumienie 11,2R24 (z przodu) i 16,9R30 (z tyłu).
- Szalenie to ważne wydarzenie, bo uratowano firmę, która będzie działać na chwałę polskiej motoryzacji – komentuje efekt prac dziennikarz Włodzimierz Zientarski.
Na stoisku niemieckiego producenta nośników narzędzi prezentowano najnowszy model – Claasie Xerion 500, olbrzym na kołach o średnicy ponad 2 metrów. Targi Agrotech były miejscem europejskiej premiery serii specjalistycznych ciągników John Deere 5GL, cechujących się kompaktowymi rozmiarami i doskonałą zwrotnością. Pojazdy amerykańskiego producenta pokazano na stoisku firmy Premium Trade. Sztandarową propozycją był tu wybitnie niski (tylko 128 cm wysokości) model 5085 GL do pracy w sadach i winnicach, z kołami o średnicy 20 lub 24 cali.
W roli debiutanta prezentowała się tu firma MalinMar, producent i dystrybutor ogumienia o blisko 40-letniej tradycji w branży.
- Od kilkunastu lat „budujemy” specjalizację w produkcji i sprzedaży kół jezdnych pneumatycznych do urządzeń i maszyn rolniczych oraz do środków bliskiego transportu. Realizujemy też bardzo indywidualne projekty, jak np. prezentowany na naszym stoisku model ogumienia w rozmiarze 250/60/12, który powstał na potrzeby maszyny służącej do pielęgnacji bydła – mówi Marcin Malinowski, MalinMar.
Generalnie coraz to większe maszyny generują potrzeby na odpowiednio duże koła. Z naszych rozmów wynika, że jakkolwiek spadło w ostatnim czasie zapotrzebowanie na ogumienie do pojazdów i maszyn sadowniczych, to niepewna sytuacja za wschodnią granicą naszego kraju nie wyhamowała popytu na ogumienie rolnicze. Z myślą o pozyskaniu klientów na rozwiązania budżetowe wystawiała się tu firma Nokian.
- Koncentrujemy się na dwóch liniach produktów. Nasze ogumienie trafia na pierwszy montaż do maszyn branży leśnej – mam tu na myśli wysokiej klasy modele Komatsu czy John Deere. Drugą propozycją są produkty Nokian Nordman, produkowane głównie na potrzeby starszych maszyn, bo też odnotowaliśmy fakt, że posiadacze takich kierują się przede wszystkimi atrakcyjną ceną opon. Bieżnikowane ogumienie stanowi świetną alternatywę i skwapliwie korzystamy z popytu na takie – informował Jaromir Stadler, sales manager heavy tyres central europe Nokian.
Stałym uczestnikiem imprez tego typu jest Interhandler. Firma jest wyłącznym, autoryzowanym dystrybutorem maszyn JCB oraz miniładowarek Interhandler na rynek polski. Oferuje maszyny budowlane, maszyny rolnicze, maszyny do przewozu materiałów i transportu wewnętrznego, maszyny kruszące i przesiewacze. Nowością w programie firmy jest gama nowych Fastraców – najszybszych ciągników na rynku. Wyposażone w przekładnie bezstopniowe CVT gwarantują uzyskanie prędkości w zakresie od 0,6 do 60 km/h. Aby dobrze wyhamować tak rozpędzony pojazd, inżynierowie z JCB zamontowali hamulce tarczowe z podwójnymi zaciskami i m.in. ABS.
- Kolejną nowością jest u nas Telemaster 250 – przegubowa ładowarka kołowa z teleskopem. Równie ciekawie prezentuje się oferta ogumienia dla rolnictwa, włącznie z unikalnymi modelami serii JCB Master. Maszyny JCB dla rolnictwa to w sumie kilkadziesiąt modeli – ładowarki teleskopowe, burtowe, kołowe (kompaktowe i o wadze do 25 ton) – informowali nas przedstawiciele firmy Interhandler.
Jak nam się udało dowiedzieć, lada moment zadebiutuje jeszcze szybszy model Fastracka, który bez problemu osiągnie prędkość 80 km/h.
Impreza stanowiła okazję, by zaprezentować najnowsze rozwiązania z myślą o warsztatach wyspecjalizowanych w serwisowaniu maszyn rolniczych. Jedną z takich propozycji znaleźliśmy na stoisku firmy Grasdorf Polska. Produkt powstał w odpowiedzi na potrzeby szybkiego montażu i demontażu dodatkowych kół w sprzęcie pracującym w grząskim terenie. Mowa o kołnierzu zaczepowym, który znajduje się na pierścieniu dystansowym. Rozwiązanie to gwarantuje, że śruby szybkosprzęgów mogą być krótkie, a i tak gwarantują mocne połączenie kół bliźniaczych. Na stoisku prezentowano ulepszony, bo kalibrowany pierścień dystansowy – najważniejszy element łączenia kół.
- Nasza firma działa na rynku od 1994 roku, początkowa jako spółka z kapitałem niemieckim, a dziś w 100% z polskim kapitałem. Jesteśmy znani z tego, że „szyjemy koła na miarę” niczym krawiec i z taką propozycją pojawiliśmy się na targach – wyjaśnia Norbert Suchy, Prezes Grasdorf Polska. - Nasz system sprzęgania kół gwarantuje dużą powierzchnię styku: pierścień – felga. Operacja łączenia kół jest bardzo szybka i nieskomplikowana. Najnowszy łącznik typu AW+ jeszcze bardziej przyspiesza całą operację.
Dzięki programowi „Modernizacja gospodarstw rolnych” tylko w latach 2007-2013 rolnicy kupili prawie 34 tysiące ciągników i przeszło 220 tysięcy maszyn rolniczych. Z myślą o serwisowaniu i diagnozowaniu tego typu pojazdów swe kompetencje prezentowała tu firma Unimetal.
- Działamy na rynku przeszło 60 lat, a od ponad 20 produkujemy zgniatacze do ziarna, więc dobrze znamy potrzeby polskiego rolnictwa. Główną naszą produkcją są urządzenia diagnostyczne dla motoryzacji, a dziś mamy premierowy pokaz sprzętu zaprojektowanego na potrzeby pojazdów i maszyn branży rolniczej – mówi Martyna Mądra, Unimetal. - Zainteresowanie jest spore, więc podczas kolejnych targów krajowych i zagranicznych będziemy promować naszą diagnostykę. Już możemy się pochwalić uzyskaniem certyfikatu, który upoważnia nas do sprzedaży naszych produktów na rynku rosyjskim, a nasi dealerzy finalizują starania o podobne certyfikaty w krajach Azji. Lada moment czeka nas impreza w Kazachstanie, więc okazji do promocji polskiej myśli technicznej nie zabraknie!
Najnowsze modele traktorów, tak samo jak i pojazdów samochodowych wymagają nowoczesnej diagnostyki z użyciem zaawansowanych testerów. A te na swoim stoisku prezentowała firma eN-TRUCK.
- Oferujemy dedykowany komputer diagnostyczny tylko dla marek rolniczych. Cenowo wychodzi to dla rolników bardzo korzystnie – są mniejsze opłaty za licencje. Z kolei drugim ważnym zagadnieniem, które rozwijamy, są szkolenia dla osób posiadających nasze urządzenia – wyjaśniał Mariusz Ziętek, eN-TRUCK.
Dedykowane branży stacje do serwisowania klimatyzacji były magnesem stoiska firmy TEXA.
- Pokazaliśmy testery diagnostyczne, acz główny powód obecności tu to urządzenia dla klimatyzacji w ciągnikach rolniczych. Flagowy model stacji – KONFORT 705R OFF ROAD, przygotowaliśmy na potrzeby serwisów mobilnych. Łatwo się takie urządzenie przemieszcza w terenie grząskim, co pozwala szybko reagować ekipom specjalistów w gorącym okresie żniw – mówił Paweł Jędras, TEXA.
Kolejna edycja wystaw AGROTECH i LAS-EXPO odbędzie się w dniach 18-20 marca 2016 roku.
Opracował: R. Dobrowolski
Rozmawiał i zdjęcia: M. Giecewicz
Zapraszamy do obejrzenia relacji filmowej z targów. Wystarczy zeskanować kod QR lub wpisać w przeglądarkę adres: warsztat.pl/relacja/328-agrotech_2015
Komentarze (0)