Wydarzenia

ponad rok temu  28.05.2013, ~ Administrator - ,   Czas czytania 8 minut

Automechanika (cz. 1)
– 11-16 września, Frankfurt. Aftermarketowy boom – tak zaczyna się raport podsumowujący targi Automechanika 2012. We Frankfurcie padł kolejny rekord. Blisko 4,6 tys. wystawców z 74 krajów prezentowało nowości dla fachowców branży warsztatowej. Tych ostatnich ubyło w porównaniu z poprzednią edycją. Branża poczytuje to za barometr sytuacji ekonomicznej, bo też targi cieszyły się zdecydowanie większym zainteresowaniem wśród gości spoza strefy euro.

17831 Organizatorzy targów we Frankfurcie z apetytem patrzą na rynek pojazdów ciężarowych. Nowością tegorocznej imprezy był specjalny przewodnik – Truck Competence. left Zainteresowanie targami zmalało wśród obywateli przeżywających kłopoty krajów strefy euro. Największe spadki w liczbie odwiedzających odnotowały: Grecja, Hiszpania i Portugalia. Największe zaś zadowolenie spośród wystawców wyrażają niemieckie firmy. Stopień satysfakcji z obecności we Frankfurcie wzrósł do 70% (poprzednio 64%), a liczba odnotowanych kontaktów handlowych do 67% (poprzednio 63%). Z rozmów przeprowadzonych z wystawcami z Polski wnioskujemy, że rodzima branża motoryzacyjna ma jeszcze większe powody do zadowolenia – o czym niżej.
- Do wzrostu liczby wystawców przyczyniły się polskie firmy. 123 wystawców z Polski to o 10 firm więcej niż podczas poprzedniej edycji w 2010 roku. Rodzime firmy zamówiły stoiska o łącznej powierzchni ponad 2,7 tys. m kw., czyli o ponad 15% większe niż 2 lata temu – komentuje niedawne wydarzenie Olga Mularczyk, Targi Frankfurt Przedstawicielstwo w Polsce.
Poza Polską więcej niż w 2010 roku wystawców przyjechało z Niemiec, Francji, Chin, Hongkongu, Korei Południowej i Tajwanu. Najokazalej wyglądało stoisko firmy Bosch. Ta zgłosiła zapotrzebowanie na tak dużą powierzchnię wystawową (ok. 2,8 tys. m kw.), że po raz pierwszy zajęła parter hali nr 9, a dotychczas wystawiające się tu firmy przeniesiono do „nowej” hali na II piętrze (poziom 9.2).
W sąsiedztwie Boscha znalazły się stoiska firm: BEISSBARTH, Waeco, Schaeffler, Continental, OMCN, TÜV Rheinland. Dzięki tej zmianie tereny wystawiennicze wyraźniej podzielono pod kątem oferty. Hale 8, 9 i 11 zajęły firmy wyposażenia warsztatów i narzędzi, hala 10 skupiła wystawców branży paliwowej i myjni, zaś po drugiej stronie głównego ciągu komunikacyjnego terenów targowych znaleźli się dostawcy części i systemów (hale: 1, 2, 3, 5, 6). Trzypiętrową halę nr 4 zdominowali zaś specjaliści od tuningu i akcesoriów.
Bosch zaprezentował kilkanaście nowości aż w 3 kategoriach zarówno dla diagnostów (m.in. Esitronic 2.0), wulkanizatorów (2 wyważarki), jak i specjalistów od klimatyzacji (ACS 9000). Spośród części nowością są świece żarowe do pojazdów azjatyckich i jednośladów.
BEISSBARTH chwalił się nowatorskim podejściem do diagnostyki, anonsując mobilne systemy „walizkowe”, wykorzystujące technologię laserową. Mobilne, bo każdy z 4 modułów ma wygląd poręcznych walizek. Rozwiązanie powstało we współpracy z firmą Bosch. Podobne projekty realizują inżynierowie z firmy. Podczas Automechaniki prezentowano system premiowy „eXtra” ZF Services. Ten także anonsowano we współpracy z firmą Bosch.


Dział Delphi Product & Service Solutions (DPSS) ogłosił na targach Automechanika, że jego oferta produktów z dziedziny elektroniki pojazdowej (VE) wzrosła o 400% w porównaniu z rokiem 2010. Przewiduje się, że do 2015 roku 40% całej wartości pojazdu będą stanowiły komponenty elektroniczne, a 60% napraw wykonywanych w warsztatach będzie dotyczyło problemów związanych z elektroniką pojazdową. Najwięcej zaś emocji podczas konferencji prasowej wywołała zapowiedź prac nad projektem napraw samochodów z wykorzystaniem zdobyczy telematyki. Rozwój telematyki oraz jej wpływ na niezależny rynek części zamiennych był też głównym motywem przewodnim na stoisku TRW.
Na powierzchni ponad 1,3 tys. m2 wystawiła swe produkty z zakresu oświetlenia, elektryki i elektroniki samochodowej firma Hella, a produkty wyposażenia warsztatowego Hella Gutmann Solutions i Hella Nussbaum Solutions. Z większych i znanych firm warto wspomnieć o firmie Schaeffler Automotive Aftermarket, która zaprezentowała się podczas tegorocznych targów Automechanika pod hasłem „More”.
- Hasło „More” pokazuje, że mamy więcej do zaoferowania naszym klientom, partnerom handlowym oraz pracownikom warsztatów niż tylko innowacyjne produkty wysokiej jakości. Wspieramy ich naszą wiedzą z zakresu techniki oraz sprzedaży, a także przy pomocy wielofunkcyjnych rozwiązań produktowych oraz usług serwisowych – komentuje Maik Losleben, wiceprezes ds. marketingu, Schaeffler Automotive Aftermarket.

17836 Delphi i TRW stawiają na rozwój projektów napraw samochodów z wykorzystaniem zdobyczy telematyki. right Podczas spotkania prasowego zaprezentowano LuK RepSet® 2CT – skonstruowany przez specjalistów Aftermarketu zestaw naprawczy do skrzyni biegów z suchym sprzęgłem dwutarczowym – pierwszy taki produkt na wolnym rynku części zamiennych. Obserwatorzy tegorocznej edycji targów we Frankfurcie zwracają uwagę na rosnącą rolę sektora e-mobility. Elektryczne i hybrydowe napędy stanowiły aż dla 160 wystawców z 35 krajów wiodący obszar zainteresowania i działalności. Innowacyjne rozwiązania, oryginalne podzespoły i części zamienne, konwersja napędów, akcesoria i wyposażenie, systemy ładowania i wreszcie recyklingu – wszystko to stanowić ma największy impuls rozwoju dla branży motoryzacyjnej i warsztatowej. Kolejny raz z rzędu teren Agory, czyli największej przestrzeni między kilkunastoma halami, stanowił miejsce ekspozycji dla sektora e-mobility. Nie zabrakło elektrycznych trójkołowców, skuterów i rowerów. Tu też (między halą 9 i 10) znalazło się „premiowane” miejsce ekspozycji dla firm branży ciężarowej. Stoiska zdominowały potężne pojazdy wyprawowe czy typu off-road. „Truck Competence” – tak zatytułowano przewodnik targowy, który po raz pierwszy dedykowano wyłącznie dostawcom części zamiennych, akcesoriów i specjalistów od serwisu i napraw pojazdów ciężarowych.
Trudno oczywiście odnotować wszystkie nowości. Wzorem poprzednich edycji jury złożone z 9 ekspertów branży motoryzacyjnej wyłoniło zwycięzców w kategoriach na najbardziej innowacyjne produkty. Wyboru dokonano spośród 117 zgłoszonych rozwiązań. Co ciekawe, aż połowę z nich stanowiły patenty sygnowane „Made in Germany”. Tu warta odnotowania jest inicjatywa firmy KART, która zgłosiła do konkursu najnowszy model myjki kół – Wulkan 500 HP. Ten ostatecznie nie odniósł sukcesu w głosowaniu, ale stoisko warszawskiej firmy cieszyło się ogromnym zainteresowaniem.
- Projekt powstał kilka miesięcy temu. Prototyp posiadał elektryczny napęd windy. W wersji seryjnej załadunek i wyładunek odbywa się z wykorzystaniem windy pneumatycznej, więc obsługa myjki jest w pełni zautomatyzowana – wymieniał zalety Tadeusz Karski, właściciel firmy KART.
W konkurencyjnych rozwiązaniach zauważalny jest trend, by myjki były mobilne. Niby drobiazg, ale wyposażenie urządzeń w kółka transportowe pozwala lepiej wykorzystać przestrzeń warsztatową. Innym kierunkiem rozwoju myjek są automaty na monety.
Coraz więcej firm, znanych dotąd z produkcji na pierwszy montaż, zadebiutowało podczas Automechaniki z propozycją dla rynku wtórnego. Z polskich firm warto wspomnieć o stoisku kilku producentów, a na pewno firmę Glaspo Trade Sp. z o.o.
- Jesteśmy obecni na rynku aftermarketowym od 4 miesięcy. Po debiucie krajowym sprawdzamy zainteresowanie klientów zagranicznych – wyjawiła powód debiutu we Frankfurcie Katarzyna Grub, prezes zarządu. - Na razie oferujemy szyby czołowe dla 250 pojazdów, starszych niż kilkuletnie. Jakość się przyjęła, więc na pewno rozwiniemy produkcję o referencje dla nowszych pojazdów.
Pierwszy i na pewno nie ostatni raz na targach wystawił się producent układów wydechowych z Jędrzejowa.
- Nasz debiut spotkał się z ogromnym zainteresowaniem firm z całego świata. Prezentowaliśmy kompletny katalog referencji w postaci elastycznych rur do pojazdów z normami Euro 3, 4 i 5. Najnowszy „peszel” odpowiada normie Euro 6 i powstał z myślą o rynku aftermarket – informował Paweł Szostak, właściciel firmy VANSTAR.
Podobną ofertę prezentowała spółka POLMOstrów. Producent układów wydechowych do pojazdów osobowych od kilku lat jest mocniej obecny na rynku pojazdów ciężarowych.
Z myślą o pozyskaniu partnerów handlowych na rynkach północnej Europy pojawiła się firma LUMAG Sp. z o.o., producent okładzin i klocków do samochodów ciężarowych.
- Nasza firma generuje w tej chwili 70% obrotu na rynkach zagranicznych – wyjawił Radosław Sypniewski. - Staramy się zdywersyfikować zyski, szukając nowych rynków na północy Europy. Od poprzedniej edycji Automechaniki pozyskaliśmy już pierwszych partnerów handlowych. W tym roku mocno inwestujemy w Holandii i mamy apetyt na inne kraje Beneluksu.
Po raz czwarty we Frankfurcie wystawiła się spółka Złotecki, producent tłoków do silników spalinowych i sprężarek.
- My akurat szukamy nowych kontaktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce – informował Michał Starczewski.
Kolejny raz we Frankfurcie ofertę klocków hamulcowych i haków holowniczych prezentowała firma STEINHOF, a firma KAMOKA elementy układu zawieszenia (m.in. amortyzatory).
Skoro mowa o częściach eksploatacyjnych, warto wspomnieć o stoisku firmy Honeywell, które zdobiła budżetowa marka nowych klocków hamulcowych na aftermarket – STOP®. Targom Automechanika 2012 towarzyszyły także obchody 50. rocznicy założenia firmy METELLI, specjalisty od układów hamulcowych.
Wspomnieliśmy na początku relacji o „nowej” hali 9.2. Tu w dużej mierze pojawili się debiutanci. Tu też, pośród wielu azjatyckich firm, znaleźć można było stoiska kilku polskich producentów. Polski producent zaawansowanych urządzeń diagnostycznych zadebiutował podczas targów Automechanika 2012, prezentując linię diagnostyczną Quantum, ale prawdziwą sensacją stoiska był najnowszy przyrząd BTT 500.

Generalnie targi faktycznie przejdą do historii jako największa wolta w kierunku rynku aftermarketowego. Automechanika 2012 to dziś najbardziej wybijające się spotkanie branży warsztatowej i niezależnego rynku. Czego zabrakło? Ciekawym komentarzem podzielili się z nami wystawcy ze wspomnianej hali 9.2.
- Mimo wszystko klientów jest tu bardzo, bardzo mało. Problem leży – o dziwo – w rozreklamowaniu hali! – wyjaśnił nam Kamil Tarasiewicz z firmy „Szczepan”. - Do najwyższego piętra wiodą reklamowe standy, a przewodniki sugerują, że II piętro zajęte jest w całości. Tymczasem ekspozycja zajmuje tylko 1/3 powierzchni, więc ktoś wchodzący tylnymi schodami widzi… pustą przestrzeń i stąd wiele nieporozumień. Ma to jednak swoje plusy. Trafi tu tylko ten, kto koniecznie chce odwiedzić zupełnie nowych wystawców, czyli fachowiec branży warsztatowej. Zupełnie zaś brak przysłowiowych oglądaczy.

Automechanika Innovation Award 2012
W kategorii „Części” zwyciężył produkt NTN-SNR. W kategorii „Systemy” wygrał produkt firmy Delphi Product & Service Solutions (DPSS), Delphi Telematics. Firma Prins Autogassystemen BV zwyciężyła w kategorii „Tuning” (Prins Direct LiquiMax System). Koncern Volkswagen okazał się zwycięzcą w kategorii „Naprawa i diagnoza” (VAS 6558A). DIY TPMS firmy Steelmate Co., Ltd. nagrodzono w kategorii „Akcesoria”. Robert Bosch GmbH okazał się zwycięzcą w kategorii OE Products & Services, a Alfred Kärcher GmbH & Co. KG w kategorii „Myjnie samochodowe i stacje obsługi”. My Car Dealer and I, czyli innowacyjna aplikacja firmy ApplicoData GmbH otrzymała laur w kategorii „Zarządzanie”. „Oskara” otrzymała też maszyna RFT GSP9700 Vibration Control System firmy Hunter Engineering Company.

Rafał Dobrowolski
Fot. R. Dobrowolski

B1 - prenumerata NW podstrony

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony