Przedstawiciele marki BILSTEIN wmurowali kamień węgielny pod nowe centrum testowe. Znajdzie się w nim wszechstronne stanowisko do badania pracy zawieszenia w autach o wysokich osiągach.
Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest zdobyta wiedza - od samego początku takie motto przyświeca marce BILSTEIN. Stąd też decyzja o aktywnej obecności w sportach motorowych i zbieraniu doświadczeń. Te przekładają się na projekty i konstrukcje amortyzatorów przeznaczonych na pierwszy montaż, jak też referencje na rynek części zamiennych.
Co więcej, pozwoliło to także na opracowanie osobnej linii Performance. Składają się na nią amortyzatory o wyższych parametrach użytkowych. To, co dla kierowcy najważniejsze - są one zgodne z dopuszczeniami technicznymi producentów samochodu. Na wszystkich też widnieje charakterystyczny kształt toru Nurburgring. To właśnie na nim BILSTEIN testuje swoje rozwiązania, jak też prowadzi przygotowania dla zespołów z motorsportu.
Nieprzypadkowo więc przy decyzji o powstaniu nowego centrum badawczego na lokalizację wybrano miejscowość Meuspath.
Tor wyścigowy
Znajduje się tu nie tylko najsłynniejszy tor wyścigowy, ale i park technologiczny z siedzibami Aston Martin Lagonda of Europe czy Black Falcon. A więc teamów, z którymi inżynierowie BILSTEIN pracują na co dzień. W kompleksie jest również wspólny ośrodek z producentem elementów układu hamulcowego Textar.
W trakcie mijających wakacji odbyła się uroczystość wkopania kamienia węgielnego pod nową inwestycję. Jej centralne miejsce zajmie stanowisko testowe wyposażone w siedem szarpaków hydraulicznych. Cztery z nich z przeznaczeniem na każde koło samochodu. Trzy pozostałe pozwolą na dodatkowe odzwierciedlenie warunków panujących na torze, jak obciążenie konstrukcji podczas przyspieszania i hamowania, wychylanie na zakrętach czy docisk aerodynamiczny.
Fot. BILSTEIN
Komentarze (0)