Tegoroczna akcja zorganizowana przez Bilstein polegała na darmowym badaniu zawieszenia testerem działającym w taki sam sposób, jak te używane na SKP. W sumie przeprowadzono 33 kontrole na terenie Polski, w wyniku których zbadano 1779 samochodów osobowych i lekkich dostawczych. Aż 124 z nich miało niesprawne amortyzatory, nadające się do natychmiastowej wymiany, w kolejnych 17% wykryto zużycie amortyzatorów, które było akceptowalne, ale wskazywało na konieczność wizyty w warsztacie w niedługim czasie.

Po akcji przeprowadzonej we współpracy z sieciami serwisowymi MaXserwis, Nexus Auto i Motogama można wyciągnąć następujący wniosek – aż 24% samochodów wymaga wizyty w warsztacie w celu kontroli lub naprawy układu zawieszenia.

Wskazana kontrola ciśnienia w ogumieniu
Przed testem amortyzatorów zawsze sprawdza się ciśnienie w ogumieniu. Badanie ujawniło, że duża grupa pojazdów miała to ciśnienie nieprawidłowe.

Nieprawidłowe ciśnienie w ogumieniu wpływa na:

• zły wynik badania amortyzatorów,
• zwiększone lub nieprawidłowe zużycie opon,
• niewłaściwe zachowanie się opon i zawieszenia podczas jazdy,
• przyspieszone zużycie elementów zawieszenia, w tym także amortyzatorów,
• wadliwe działanie układów bezpieczeństwa i kontroli trakcji (ABS, ESP i podobne).

Dodatkowe wnioski:

• większość kierowców nie kontroluje ciśnienia w oponach lub kontroluje je sporadycznie,
• niektórzy kierowcy ignorują wskazania układów TPMS,
• w niektórych autach czujniki są uszkodzone, a komunikaty o usterkach ignorowane,
• do zmniejszającego się z czasem ciśnienia w oponach kierowcy przyzwyczajają się.

Jak badane są amortyzatory?
Zadaniem amortyzatorów jest tłumienie drgań koła i elementów zawieszenia poruszających się razem z nimi. Koło, jadąc nawet po niewielkich nierównościach, ma tendencję do odrywania się od jezdni. Wynika to z charakterystyki elementów sprężystych, które oddają skumulowaną w nich podczas ściskania energię. Takim elementem sprężystym są sprężyna zwieszenia, resor, ale także opona. Aby samochód można było bezpiecznie prowadzić, czyli kierować nim, hamować i przyspieszać, konieczny jest stały kontakt koła z podłożem. W tym celu stosuje się amortyzatory, które tłumią drgania, niwelując odrywanie się kół od podłoża. Ma to kluczowe znaczenie na przykład dla systemów kontroli trakcji, ABS-u czy układu stabilizacji toru jazdy. Układy te w chwili kiedy koło odrywa się od jezdni przestają działać prawidłowo. Test amortyzatorów polega na sprawdzeniu częstotliwości rezonansowej, która występuje w pewnym zakresie przy sprawnych amortyzatorach. Gdy amortyzatory są niesprawne, rezonans koła trwa praktycznie cały czas, co oznacza, że tłumienie jest nieskuteczne, a nacisk koła na podłoże jest w tym czasie minimalny.
Badanie zawieszenia prowadzone jest na tak zwanym shocktesterze z wykorzystaniem metody EUSAMA, czyli mierzącej częstotliwość rezonansową. Płyta najazdowa, na której stoi koło pojazdu, wprawiana jest w drgania o amplitudzie ok. 6 mm z częstotliwością 24-25 Hz. Po wyłączeniu wymuszenia badana jest siła nacisku koła na płytę, której drgania stopniowo wygasają. Częstotliwość, przy jakiej notuje się najmniejsze naciski, to częstotliwość rezonansowa. Jeśli w trakcie badania koło oderwie się od płyty, mamy do czynienia z całkowicie niesprawnym amortyzatorem. Wskaźnik EUSAMA porównuje minimalną siłę dynamiczną przylegania opony do podłoża z siłą statyczną. Jeśli wskaźnik ten jest mniejszy od 20%, to mamy do czynienia ze zużyciem amortyzatorów kwalifikującym je do bezwzględnej wymiany.

100% tłumienia – niedościgniony cel
Ze względu na konstrukcję układów zawieszenia – stosowanie w nim elementów gumowych czy poliuretanowych, opony – niemożliwe jest osiągnięcie na testerze mierzącym metodą EUSAMA wartości 100%. Koła i elementy zawieszenia zawsze będą przechodziły przez wartości rezonansowe drgań, więc w tym zakresie – niezależnie od zastosowanych w zawieszeniu elementów i opon – zawsze wystąpią chwile, kiedy podczas badania nacisk dynamiczny będzie mniejszy od statycznego, a to wprost świadczy o tym, że wynik 100% jest praktycznie nieosiągalny.
– Na wartość wskaźnika EUSAMA wpływa wartość ciśnienia w oponach. Podczas badań zauważalne było to, że kierowcy często nie kontrolują ciśnienia w oponach, a to wpływa na wynik badania amortyzatorów. Nieprawidłowe ciśnienie powoduje inne zachowanie się opony podczas jazdy i tym samym – w trakcie testu. Prawidłowość pomiaru zagwarantowana jest tylko po uprzednim skorygowaniu ciśnienia w oponach – mówi Andrzej Wojciech Buczek z IHR Warszawa, firmy będącej dystrybutorem amortyzatorów marki Bilstein.
Problem ciśnienia w oponach jest bardziej złożony. Część osób ignoruje wskazania układów TPMS, użytkując samochód z nieprawidłowym ciśnieniem w oponach. Część ma również uszkodzone czujniki, co też jest – jako komunikat na desce rozdzielczej – przez kierowców ignorowane. Do zmniejszającego się z czasem ciśnienia w kołach kierowcy przyzwyczajają się. Niewielkie zmiany nie są odczuwalne, a jeżdżąc regularnie samochodem, kierowca ich po prostu nie zauważa.