Warto wiedzieć

2 miesiące temu  22.07.2024, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Co dalej z branżą transportową w Polsce? Sytuacja w pierwszym półroczu 2024 roku

Polska branża transportowa stanęła w obliczu licznych wyzwań. Rosnące koszty działalności, spadek liczby zleceń, niższe stawki oraz nieuczciwa konkurencja – to tylko niektóre z problemów, z jakimi mierzą się rodzimi przewoźnicy. Negatywnie na sektor transportu wpłynęły również zawirowania geopolityczne.

Dramatyczne statystyki
Niepokoją statystyki z pierwszego kwartału 2024 r., opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS). W tym okresie aż 120 przewoźników ogłosiło upadłość, co oznacza wzrost – w 2023 roku było 105 upadłości, zaś w roku 2022 – 90. Oprócz tego ponad 1400 firm transportowych znajduje się w procesie restrukturyzacji. Wskaźnik możliwości przewozowych w transporcie drogowym spadł o 7% piąty miesiąc z rzędu, co sugeruje zmniejszoną nadwyżkę zdolności przewozowych. W Unii Europejskiej brakuje również ok. 400 tys. kierowców, a 34% przewoźników wskazuje niedobory kadrowe jako kluczowy problem.
– Trudne warunki pracy przy jednoczesnym braku odpowiednich programów i stawek zachęcających młodych ludzi do wyboru tego zawodu sprawiają, że coraz mniej osób decyduje się na podjęcie zatrudnienia w transporcie – komentuje Maciej Maroszyk, dyrektor operacyjny TC Kancelarii Prawnej.

Spowolnienie gospodarcze i pandemia
Obecne trudności w branży transportowej są ściśle związane z aktualną sytuacją gospodarczą w Europie. Widać to chociażby na przykładzie Niemiec, gdzie występuje deflacja, a tamtejszy spadek produkcji i popytu bezpośrednio przekłada się na polską branżę TSL.
W Polsce również widoczne jest spowolnienie w produkcji i handlu, a także mniejsza liczba zleceń i spadek stawek. Około 84% firm transportowych odczuwa większą presję na marże. Pandemia pozostawiła branżę z problemami finansowymi wynikającymi z zadłużenia na zakup pojazdów w leasingu, co przy wysokiej inflacji i stopach procentowych prowadzi do masowych zwolnień oraz upadłości.

Rosnące koszty
Jednym z czynników mających negatywny wpływ na sytuację w branży był wzrost opłat drogowych w Polsce – od 13,2% do 15%. Wynikało to z wprowadzenia klas emisji CO2, powiadomień o naruszeniach i opcji maksymalnej opłaty. Rosnące koszty paliwa i płacy minimalnej oraz inflacja również wpływają na branżę. Ponad jedna trzecia firm zmniejszyła koszty operacyjne, a 44% planuje to zrobić do końca roku. W rezultacie 60% polskich przewoźników zamierza przeprowadzić redukcję floty i zatrudnienia, a 13% jest na skraju wypłacalności.

Problemy na wschodzie
Do pogorszenia sytuacji w branży transportowej przyczyniła się również wojna na Ukrainie. Dla polskich przewoźników najbardziej problematyczna stała się kwestia prowadzenia działalności transportowej w kontekście nierównej konkurencji ze strony firm zza wschodniej granicy. Chodzi m.in. o niższe koszty działalności, wjazd do Polski z dużymi zapasami paliwa czy zwolnienie z obowiązku pozyskiwania zezwoleń.

Sprzeciw branży
Rosnące problemy doprowadziły do licznych protestów przewoźników. Kluczowe postulaty dotyczą sprzeciwu wobec rosnących kosztów działalności, polityki klimatycznej UE i nieuczciwej konkurencji. Przewoźnicy domagają się przywrócenia zezwoleń przy przewozach dwustronnych między Polską a Ukrainą, przeciwdziałania nieuczciwej konkurencji oraz zmiany przepisów dotyczących szkoleń kierowców zawodowych. Wnioskują także o dopłaty do opłat drogowych i paliwowych oraz wprowadzenie minimalnej stawki frachtów.

Widoki na przyszłość
Prognozy na kolejne miesiące dla branży transportowej zależą od globalnej dynamiki handlu, sytuacji geopolitycznej oraz ogólnej kondycji gospodarczej, zwłaszcza w Niemczech. Firmy będą musiały maksymalnie ograniczać koszty i wstrzymywać inwestycje. Małe przedsiębiorstwa mogą stopniowo wycofywać się z rynku, co będzie prowadzić do konsolidacji i zmiany stawek transportowych. Przewoźnicy będą również poszukiwać nowych źródeł zleceń, aby minimalizować straty.

Rola Ministerstwa Infrastruktury
Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło propozycję legislacyjną zakładającą wprowadzenie dwuletniego zakazu zakładania nowych firm transportowych w Polsce, co spotkało się z pozytywnym odzewem przewoźników. Ministerstwo planuje również zmniejszenie obciążeń socjalnych dla firm transportowych poprzez obniżenie podstawy naliczania składek na ubezpieczenia społeczne kierowców. Branża transportowa w Polsce znajduje się w trudnym położeniu, co potwierdzają zarówno firmy, jak i dostawcy produktów i usług dla sektora TSL. Jednak to, czy procesy restrukturyzacyjne firm transportowych to w obecnej sytuacji faktycznie najlepsza droga, pozostaje kwestią otwartą.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony