Alpin czwartej generacji na całym swoim obwodzie posiada aż 71 kanałów, podczas gdy poprzedniczka w tym samym rozmiarze miała ich 59. Nowa opona MICHELIN ma też samoczyszczący się ze śniegu i błota pośniegowego bieżnik. Czym to wszystko skutkuje? Ruszanie z miejsca jest o 10% łatwiejsze niż w przypadku opon Alpin 3, a droga hamowania odpowiednio o 5% krótsza. Dzięki zastosowaniu innowacyjnej mieszanki gum, której podstawowe składniki to krzemionka i olej słonecznikowy, nowa opona zimowa jest przystosowana zarówno do jazdy po trasach oblodzonych, pokrytych śniegiem, jak i po mokrych zimowych nawierzchniach. Ale to nie wszystko. Inżynierowie poprawili przy okazji trwałość bieżnika. Testy niezależnego ośrodek badań TÜV SÜD Automotive na oponach w rozmiarach 195/65 R15 T i 205/55 R16 H wykazały, że opony MICHELIN Alpin można użytkować o jeden sezon zimowy dłużej, niż opony dwóch głównych konkurentów reprezentujących uznane marki.
Debiutująca na rynku MICHELIN Alpin 4 ma nowatorskie lamele, wykonane w technologii Stabiligrip. Te są ułożone pod kątami – od 0° do 30° oraz 150°. Dzięki temu w każdej sytuacji, na prostej drodze czy na zakręcie, opona jest równie „aktywna”, a w związku z tym łatwiej jest prowadzić pojazd i zachować nad nim kontrolę. Przy okazji, udoskonalono również płynne przenoszenie obciążeń między klockami bieżnika.
Komentarze (0)