W ostatnią niedzielę, w Lubinie, odbył się kolejny konkurs diagnostów dolnośląskich. Sześć dwuosobowych drużyn zmagało się na czas w precyzyjnym diagnozowaniu specjalnie przygotowanego samochodu. Część praktyczną poprzedził test. Zadanie w hali diagnostycznej polegał na jak najszybszym wykryciu jak największej ilość defektów. Auto używane na ścieżce diagnostycznej posiadało wady widoczne i ukryte w ponad 20 punktach. Tylko wiedza, doświadczenie i kwalifikacje pozwalały na wykrycie większości z nich. Konkurs po raz kolejny udowodnił, że zawód diagnosty to poważna sprawa i znacząco polepszył wizerunek tej dziedziny motoryzacji. Więcej szczegółów już wkrótce na łamach Nowoczesnego Warsztatu.
Komentarze (0)