Największa firma leasingowa w Polsce przystąpiła do ogólnopolskiej akcji „Karty Ratownicze”.
Pod koniec kwietnia w centrali EFL wszyscy pracownicy firmy otrzymali informację na temat akcji oraz naklejkę „Karta Ratownicza”. Dzięki niej służby ratownicze wiedzą, że w samochodzie za osłoną przeciwsłoneczną nad siedzeniem kierowcy znajduje się ustandaryzowana informacja przedstawiająca schemat pojazdu.
- Jako największy prywatny właściciel aut w Polsce chcemy propagować tę ideę wśród naszych pracowników oraz klientów – mówi Radosław Woźniak, wiceprezes EFL. - Dzięki karcie możemy skrócić czas akcji ratunkowej o 30%. To bardzo cenne minuty, które mogą zaważyć na życiu naszym i naszych bliskich. Europejski system „Karty Ratowniczej” – zainicjowany w Polsce przez Związek Dealerów Samochodów oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego przy wsparciu Państwowej Straży Pożarnej – opracowano po to, aby przyspieszyć wydobycie pasażerów z rozbitego pojazdu. Kartka papieru w formacie A4 zawiera informacje na temat budowy pojazdu – te, które mają niebagatelne znaczenie dla służb ratowniczych, m.in. umiejscowienie wzmocnień karoserii, rozmieszczenie poduszek bezpieczeństwa i gazowych napinaczy pasów. Podczas akcji ratowniczej, gdy liczy się każda sekunda, „Karta Ratownicza” może skrócić czas wydobycia rannego pasażera o 6-9 decydujących minut.
- Zależy nam na wyposażeniu jak największej liczy pojazdów w Polsce w „Karty Ratownicze” i nalepki – komentuje Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów.
Więcej informacji na temat programu, w tym punktów, w których można pobrać „Kartę Ratowniczą”, można znaleźć na stronie organizatora akcji pod adresem www.kartyratownicze.pl oraz na stronie EFL, pod adresem www.efl.pl.
Komentarze (0)