Wydarzenia

ponad rok temu  16.05.2018, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Ekspozycja inna niż wszystkie – tłumy na Żywym Warsztacie

Ekspozycja firmy Sosnowski przyciągała uwagę wszystkich, którzy ją mijali

Jedną z nieodłącznych atrakcji Targów Techniki Motoryzacyjnej jest Żywy Warsztat – organizowana przez „Nowoczesny Warsztat” interaktywna ekspozycja, na której wspólnie z kilkunastoma firmami prezentujemy w praktyce najnowsze narzędzia i urządzenia. Nie inaczej było tym razem, a zainteresowanych nie brakowało.

Jak co roku gośćmi Żywego Warsztatu były osoby, które znają się na rzeczy – praktycy, których pokazy przyciągały tłumy. Zwiedzający nie tylko mogli z bliska przyjrzeć się pracy serwisantów, ale także własnoręcznie wypróbować prezentowane nowości. Taka jest też idea Żywego Warsztatu – przekonać do najnowszych rozwiązań poprzez umożliwienie samodzielnego ich przetestowania. Jeśli istnieje skuteczniejszy sposób na pokazanie, jak łatwa i przyjemna może być praca w warsztacie, gdy korzysta się z zaawansowanych technologicznie urządzeń, my go nie znamy. Taka forma przekazu przypadła do gustu samym zwiedzającym, którzy na Żywym Warsztacie zatrzymywali się na dłużej niż przy tradycyjnych stoiskach w pawilonach targowych.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się ekspozycja firmy Sosnowski. Magnesem było urządzenie do dynamicznej wymiany oleju w automatycznych skrzyniach biegów, które mogliśmy zobaczyć w praktyce. Stacja ATX 180 to owoc współpracy firmy Mahle z warsztatami napraw automatycznych skrzyń biegów.
– To nowość w naszej ofercie, nagrodzona Złotym Medalem MTP – mówi Piotr Korczyński, doradca techniczno-handlowy w firmie Sosnowski. – Podczas naszych pokazów staramy się dowieść wyższości dynamicznej wymiany oleju w automatach, podczas której – w przeciwieństwie do metod standardowych – wymieniane jest 100% oleju, a nie 30-50%.
Choć ATX 180 było „gwiazdą” stoiska, firma z Gdańska zaprezentowała również inne popularne produkty ze swojej oferty: Mahle ACX – urządzenie do serwisu klimatyzacji, urządzenie do przetaczania tarcz hamulcowych czy wspomniany już podnośnik.
Zestaw do kalibracji kamer i radarów w samochodach osobowych i ciężarowych prezentowała firma Texa. Nie da się ukryć, że systemy ADAS i inne wspomagające kierowców w nowoczesnych pojazdach są coraz powszechniejsze, coraz częściej mamy też z nimi do czynienia w naszych warsztatach i stacjach kontroli pojazdów. Odpowiedzią na ten trend jest właśnie RCCS.
– Na zestaw składają się tablica kalibracyjna z mechanizmem umożliwiającym jego pozycjonowanie (w zależności od położenia montażowego radaru w samochodzie), dwa lustra pozwalające na prawidłowe pozycjonowanie urządzenia kalibracyjnego względem pojazdu, dalmierz laserowy (przeznaczony do określania odpowiedniej wysokości panelu kalibracyjnego kamery względem podłoża i płyty odbłyśnika przeznaczonej do kalibracji radaru), dwa uchwyty do centrowania wskaźników laserowych wraz z miarką i wskaźnikami laserowymi, a także poziomice – wylicza Kamil Broncel z Texa Poland. Jak dodaje, jeśli chcemy, aby radar czy aktywny tempomat działały poprawnie, bez kalibracji się nie obędzie. – Po jakiejkolwiek ingerencji – nawet po odpięciu wtyczki radaru – niezbędna jest kalibracja i adaptacja do samochodu.
Tak jak prezentacja zestawu RCCS prowokowała do rozmów ze specjalistami odnośnie do kalibracji radarów i kamer, tak do zasadności inwestowania w myjkę do kół musieli przekonywać gospodarze ekspozycji Kart. Nie da się bowiem ukryć, że takie urządzenie swoje kosztuje – prezentowany model WULKAN COMBO Q, przeznaczony do mycia kół samochodów osobowych, dostawczych, SUV-ów i terenowych, to koszt rzędu 26 500 zł netto. Jak uzasadnić tak duży wydatek?
– Przede wszystkim trzeba zrozumieć jedno: ta maszyna sama na siebie nie zarobi; zdecydowanie wzrasta za to prestiż wyposażonego w nią warsztatu – podkreśla przedstawiciel firmy Kart. 
– Inwestycja zwróci się zarówno w postaci zadowolonego klienta, jak i dłuższej żywotności montażownic czy wyważarek, którym brud w postaci piasku czy kamieni niezaprzeczalnie szkodzi. Myjka sprawdzi się również w przechowalniach opon.
Okazuje się, że właścicieli serwisów oponiarskich nie trzeba przekonywać, czego najlepszym dowodem jest niemały popyt na myjki firmy Kart.
Testowanie alternatorów i rozruszników pod obciążeniem do 300 A z wykorzystaniem najnowszych protokołów komunikacji LIN, CAN, BSS było motywem przewodnim prezentacji Magneti Marelli. Ze względu na napięcie, którym jesteśmy w stanie obciążyć alternator, przedstawione przez firmę urządzenie jest jedyne w swoim rodzaju.
– Owszem, konkurencja ma w swojej ofercie tego typu rozwiązania, z tym że mają one mniejszą możliwość obciążenia testowanego alternatora – dowiedzieliśmy się na stoisku. – Alternator możemy dobrać zarówno po numerze katalogowym, jak i po referencji samochodu, na podstawie marki czy modelu. Urządzenie działa w dwóch trybach: manualnym i automatycznym. W trybie automatycznym uzyskujemy wykres i informacje na temat tego, czy alternator jest sprawny, czy nie, ewentualnie podpowiedź, co może być uszkodzone. Z kolei w trybie manualnym jesteśmy w stanie obciążyć alternator w każdych warunkach i trzymać go „na obrotach” przez dłuższy czas.
W ofercie Magneti Marelli prezentowane urządzenie znajduje się od roku, ciesząc się całkiem dużym zainteresowaniem.
– Rynek potrzebuje tego typu rozwiązań – podsumowuje przedstawiciel firmy.
Czytelników „Nowoczesnego Warsztatu” systematycznie zachęcamy do inwestycji w dedykowane warsztatom samochodowym oprogramowanie. Podobnego zadania podjęła się firma Asco, która na Żywym Warsztacie prezentowała zalety oprogramowania Firma 2000.
– Program umożliwia dopisanie mechaników do zleceń, rozliczanie ich, sczytywanie dowodów rejestracyjnych, wgląd do ewidencji napraw (zarówno zakończonych, jak i trwających), wysyłanie SMS-ów do klientów odnośnie do zakończonych prac i wiele innych – wymienia Janusz Lenda z Asco. – Aktualnie rozwijamy nasz produkt, integrując go z danymi HaynesPro, tak aby każdy warsztat samochodowy w szybki i wygodny sposób miał dostęp do informacji na temat czasów napraw, przeglądów technicznych czy olejów i pozostałych płynów. Naszym celem jest podniesienie efektywności całego warsztatu.
Zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się ekspozycja Ceramizera – polskiej marki preparatów do regeneracji mechanizmów w samochodzie. Ceramizery są dodawane do oleju, pod wpływem temperatury łączą się z cząsteczkami metalu i odbudowują zużyte powierzchnie tarcia.
– Na Żywym Warsztacie prezentujemy m.in. Ceramizera Pro. Opakowanie zawiera 10 pojedynczych doz. Dostępne są różne konfiguracje, zawierające preparaty do silników samochodowych i skrzyń biegów – opisuje produkt Borys Czajczyński z firmy Ceramizer. – Warsztaty wdrażają je w formie usług, np. jako wymiana oleju wraz z regeneracją silnika bądź po prostu regeneracja silnika przy użyciu tego produktu.
Na targach firma prezentowała dwie nowości, o których pisaliśmy w poprzednim wydaniu „Nowoczesnego Warsztatu”: CSX do silników czterosuwowych eksploatowanych sportowo lub ekstremalnie oraz CMX do silników motocyklowych czterosuwowych z mokrym sprzęgłem.
– Nasze produkty mają to do siebie, że ich skuteczność można zweryfikować w warsztacie w ciągu jednej doby: klient przyjeżdża rano, aplikuje ceramizera i już pod koniec dnia może sprawdzić, na ile skuteczny okazał się preparat – podkreśla B. Czajczyński.
Regeneracją automatycznych skrzyń biegów trudni się TrioMoto – firma, która na Żywym Warsztacie prezentowała, a jakżeby inaczej, naprawę i kompleksową regenerację skrzyń biegów, głównie automatycznych.
– Na stoisku można zobaczyć przekroje, na których pokazane są różne uszkodzenia. Mamy też stanowisko do regeneracji sterowników hydraulicznych – jest to hamownia, na której możemy sprawdzić parametry danego sterownika względem parametrów nominalnych. Istnieje możliwość „podciągnięcia” ciśnień do prawidłowych, nadanych przez producenta skrzyni – oprowadza nas przedstawiciel firmy.
Wyciągi spalin, urządzenia do geometrii zawieszenia, wyważarki, montażownice, urządzenia do kontroli i regulacji geometrii kół, prostowarki do felg, stanowisko do testowania wtryskiwaczy, stacje klimatyzacji, urządzenia do obsługi TPMS... – to nadal tylko część tego, co można było zobaczyć w tym roku na Żywym Warsztacie. Zwiedzającym Targi Techniki Motoryzacyjnej dziękujemy za tak liczny udział w naszej strefie, wierząc, że przynajmniej część z Was zainteresował on najnowszymi dostępnymi na rynku rozwiązaniami.

Tekst i fot. Krzysztof Dulny

B1 - prenumerata NW podstrony

GALERIA ZDJĘĆ

ATX 180 – gwiazda stoiska firmy Sosnowski, nagrodzona Złotym Medalem MTP. Urządzenie do dynamicznej wymiany oleju w automatycznych skrzyniach biegów mogliśmy zobaczyć na targach w praktyce
Firma TrioMoto przybliżyła tematykę regeneracji automatycznych skrzyń biegów
I tym razem na Żywym Warsztacie nie zabrakło strefy lakierniczej, której gospodarzem był Multichem
O popularności ceramizerów świadczy to, że pytano o nie również na stoisku... „Nowoczesnego Warsztatu”
Warsztaty, które już wdrożyły specjalistyczne oprogramowanie, nie wyobrażają sobie pracy bez niego. O walorach warsztatowego software’u przekonywali przedstawiciele firmy Asco

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony