Każda rewolucja technologiczna ma swoich zwolenników i przeciwników. Aktualnie jesteśmy świadkami postępujących zmian w motoryzacji, które są elektryzujące, a ich efekty mogą zadziwić świat.
Niewiele osób wie, że przed rozpoczęciem dominacji firm naftowych ludzkość pokładała spore nadzieje w pojazdach elektrycznych. Były to przede wszystkim tramwaje, pociągi, ale także traktory i samochody. Ograniczeniem okazała się być gęstość energii stosowanego wtedy akumulatora kwasowo--ołowiowego w porównaniu do beczki paliwa. Z tego powodu losy świata potoczyły się inaczej i ludzkość jest dzisiaj zależna od paliw kopalnych. Jednak na horyzoncie widać zmiany.
Pierwszy etap zmian
Ponad 20 lat temu świat poznał Toyotę Prius. Pierwsza generacja tego samochodu hybrydowego wydawała się wówczas pojazdem z kosmiczną technologią we wnętrzu. Pojawiła się też duża grupa sceptyków, którzy widzieli ryzyko w bateriach. Obawiali się o ich żywotność i wpływ na środowisko naturalne. Po wielu latach okazało się, że napęd hybrydowy jest wydajny, trwały i bezpieczny dla użytkowników.
Obecnie każdy producent samochodów, który chce liczyć się na rynku, ma w swojej ofercie w jakimś stopniu zhybrydozwany pojazd. Mniejsze zużycie paliwa, możliwość ładowania z gniazdka lub stacji ładowania oraz zwiększona dynamika są tym, co przyciąga klientów do salonów. Jesteśmy świadkami wyścigu hybryd w prospektach reklamowych, na torach wyścigowych całego świata i od tego roku także na odcinkach specjalnych rajdowych mistrzostw świata.
Poligon doświadczalny dla producentów
Od początku rozwoju motoryzacji to właśnie wyścigi i rajdy samochodowe były tymi dziedzinami sportu, które pomagały w rozwoju technologii. Jeśli skrzynia biegów, układ napędowy lub opony wytrzymają ekstremalne warunki, mamy solidną bazę do rozwijania cywilnych podzespołów. Dlatego producenci z całego świata aktywnie wystawiają do rywalizacji swoje zespoły. Najtrudniejsze odcinki specjalne Argentyny, emocjonująca walka na Circuit De La Sarthe we Francji, gdzie raz w roku jesteśmy świadkami 24-godzinnego wyścigu – to wszystko robi wrażenie i ma wpływ na życie codzienne.
Czy przyszłość jest jasna?
Rewolucja technologiczna w motoryzacji jest faktem i najprawdopodobniej będzie przebiegać na wielu polach. Najpierw do motorsportu trafiają biopaliwa i wodór, które pokazują swoją skuteczność. Na popularności zyskują również samochody elektryczne. Być może na razie są one traktowane jak gadżety. Bardziej sprawdzają się w roli pojazdu dostępnego w wypożyczalni niż pełnoetatowego samochodu rodzinnego, jednak postęp w rozwoju infrastruktury do ładowania i pojemności baterii sprawiają, że możemy coraz dalej i bezpieczniej podróżować elektrykami. Obecnie wydaje się, że te trzy kierunki będą przewodzić w strategiach rozwoju firm motoryzacyjnych.
Różnorodność kluczem do sukcesu
Deklaracje o odejściu od samochodów spalinowych, jakie składa coraz więcej firm motoryzacyjnych, to odważny krok. Do tych zmian muszą dostosować się inne podmioty, które funkcjonują na rynku. Pojazdy konwencjonalne jeszcze przez długi czas pozostaną na naszych ulicach. Dlatego aby zapewnić dostęp do usług dla innowacyjnych napędów i jednocześnie pamiętać o użytkownikach konwencjonalnych silników, potrzebna jest różnorodna oferta. Ta firma, która szybciej wyznaczy kierunek rozwoju oparty na innowacyjnych technologiach i wsparciu aktualnych klientów, zyska przewagę nad innymi. Jednym z takich pionierów jest Total-
Energies. Już od kilku lat koncern przygotowuje się do transformacji, która czeka nas w całej branży motoryzacyjnej, aby nieustannie oferować produkty najwyższej jakości.
Komentarze (0)