„ Ciekawe jak (…) wskaźniki zareagują na osłabienie koniunktury, a może nawet recesję, którą wróżą coraz częściej dla Polski analitycy ekonomiczni” – zostało napisane w podsumowaniu listy TOP 50 2007/2008 ogłoszonej w listopadzie 2008 roku. I rzeczywiście, wskaźniki opisywane przez listę w roku 2009 zareagowały ciekawie.
Na podstawie list TOP 50 obliczany jest przede wszystkim wskaźnik konsolidacji rynku, czyli procentowa wielkość sprzedaży 50 największych firm w stosunku do całego rynku. W roku 2009 na polskim rynku dystrybucji samochodów wskaźnik ten znacząco wzrósł. W roku 2007 wynosił on 31,16%, w roku 2008 wzrósł o niespełna 0,27% do 31,43%, ale już w roku 2009 wyniósł aż 34,08 procenta. Żaden europejski rynek dealerski nie przeżył w tym czasie takiego skoku. Mało tego, na żadnym europejskim wskaźnik konsolidacji nie wzrósł nigdy tak znacznie w ciągu jednego roku. Pojawia się pytanie: co miało wpływ na to zjawisko i czy proces ten nadal będzie postępował w takim tempie. Odpowiedź na pierwszą część pytania jest dość prosta, ale na drugą będzie niejednoznaczna. Znaczny wpływ na wzrost poziomu sprzedaży największych dealerów miał bowiem ogromny sięgający 20 procent rynku w roku 2009 roku reeksport samochodów do Europy Zachodniej. A najwięksi polscy dealerzy brali udział w tym zjawisku w znacznie wyższym stopniu niż średnia rynkowa. Dodatkowo jest na liście TOP50 2009 kilka firm, które osiągnęły swoją pozycję głównie dzięki reeksportowi. I raczej nie utrzymają jej w roku obecnym.
Drugim czynnikiem, który wpłynął na zjawisko wzrostu konsolidacji była znaczna aktywność w otwieraniu nowych placówek i pozyskiwaniu nowych marek przez wiele firm z grupy największych polskich dealerów. Oba wymienione wyżej czynniki spowodowały także, że najwięksi polscy dealerzy w większości oparli się rynkowej stagnacji. W branym pod uwagę okresie pełnego roku 2009 sprzedaż całego rynku spadła w stosunku do porównywanego okresu wrzesień 2007 – sierpień 2008 o 2,16 procenta, ale w tym samym czasie sprzedaż firm z listy TOP50 wzrosła aż o 7,29 procenta. Warto zwrócić uwagę, że takie zróżnicowanie nie występowało w roku 2008. Na poprzedniej liście TOP50 2007/2008 tendencje dotyczące całego rynku i jego czołówki były bardzo zbliżone. Wzrost sprzedaży całego rynku w tym okresie wyniósł 13,95% i był tylko nieznacznie niższy od wzrostu sprzedaży firm z listy TOP50, który wyniósł 14,95%.
Warto także zwrócić uwagę na zmniejszającą się rolę salonów producenckich. Wszystkie salony, które znalazły się wśród 50 największych placówek dealerskich wygenerowały spadki sprzedaży od 4 do 18 procent i wszystkie zanotowały teoretyczny spadek na liście w porównaniu z rokiem ubiegłym. Jeśli jednak przyjąć postawioną wyżej tezę, że dla wyników na liście TOP50 2009 ważne znaczenie miał reeksport, w którym salony producenckie nie uczestniczyły, to w roku 2010 możemy być świadkiem sytuacji odwrotnej. Analizując porównawczo dane z roku 2009 i poprzedniego, wyraźnie widać znaczący wzrost roli wielomarkowości wśród największych polskich dealerów. Na poprzedniej liście w pierwszej dziesiątce były dwa jednokoncernowe salony dealerskie, w pierwszej dziesiątce listy 2009 nie ma już ani jednego, wszystkie firmy są wielomarkowe. W całej pięćdziesiątce 2007/2008 firmy multibrandowe stanowiły dokładnie 50%, na liście 2009 jest to już 76 procent. W tym czasie skala wielomarkowości całego rynku wzrosła jedynie o około 2 punkty procentowe, z do mniej więcej 6 procent wszystkich dealerstw w Polsce do 8 procent na zakończenie roku 2009.
Na liście nastąpiło aż 12 zmian. Można śmiało stwierdzić, że rok 2009 nie był dobry dla dealerów GM i Toyoty. I nie bez znaczenia jest fakt, że wśród tych dealerstw w roku ubiegłym znajdowała się podstawowa liczba dealerów jednokoncernowych. Poza pierwszą pięćdziesiątkę wypadło aż czterech jednomarkowych dealerów Toyoty i aż trzech jednokoncernowych dealerów GM. Pozostali jednomarkowi dealerzy tych marek zanotowali bardzo znaczne sięgające 30-40 procent spadki sprzedaży. Można śmiało powiedzieć, że rok 2009 jest na liście rokiem marek koreańskich. Spośród 11 nowych graczy, którzy wdarli się do pierwszej pięćdziesiątki, aż 5 sprzedaje KIA lub Hyundaia. Podobnie jak ubiegły, rok 2009 był także dobrym rokiem dla dealerów Skody, VW, Forda i Fiata. Zdecydowana większość firm opierających się o te marki zanotowała wzrost sprzedaży. Spośród dealerów, którzy znaleźli się na liście TOP50, 34 miało wyższy wzrost sprzedaży niż średnia dla całego rynku. 16 dealerów z listy zanotowało spadek sprzedaży w stosunku do średniej rynkowej i jednocześnie, co oczywiste, w stosunku do własnych wyników z ubiegłego roku. Najwyższy zanotowany wzrost sprzedaży to imponujące 107,6% łódzkiej firmy Marvel, dealera KIA i Hyundai, a najwyższy spadek sprzedaży wśród dealerów z listy to aż 44,2% (Toyota Marki/Toyota Żerań).
Jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę, to warto zwrócić uwagę na ogromne wzrosty sprzedaży większości firm, które się w niej znalazły, sięgające nawet ponad 60 procent rok do roku. Nadal niekwestionowanym liderem polskiego rynku pozostaje Polska Grupa Dealerów, która jako pierwszy polski dealer w historii przekroczyła granicę 10 tysięcy sztuk samochodów sprzedanych w ciągu roku, o 22,9 % więcej niż w porównywanym okresie wrzesień 2007 – sierpień 2008. Także bardzo duży wzrost zanotował (+ 35,1%) zanotował drugi na liście Carservis S.A., który sprzedał 6930 aut. Na trzecim miejscu listy pojawiła się niezwykle dynamicznie zwiększająca pozycję na polskim rynku poznańska Grupa Bemo Motors, która awansowała w stosunku do poprzedniej listy aż o cztery miejsca i sprzedała 5440 samochodów.
Wśród dealerów pierwszej dziesiątki najwyższy wzrost sprzedaży uzyskała krakowska firma Inter Auto, która z imponującym wynikiem (+ 63,4%) awansowała do dziesiątki z 21 miejsca w roku poprzednim. Warto zwrócić także uwagę, że aż 12 dealerów z pierwszej piętnastki listy TOP 50, miało wzrost sprzedaży zdecydowanie większy niż średnia rynkowa. Świadczy to o tym, że w procesach konsolidacyjnych, które tak dynamicznie przebiegają w Polsce, to właśnie kilkunastu największych polskich dealerów odgrywa zasadniczą rolę. Udział pierwszej dziesiątki w całym rynku zwiększył się bowiem z 12,23 % w roku 2008, do 14,14 % w roku ubiegłym. Podsumowując wyniki listy TOP50 2009 należy zwrócić uwagę, że stagnacja sprzedaży całego rynku nie wpłynęła na zahamowanie wzrostów sprzedaży największych dealerów, co spowodowało dalszą koncentrację rynku. Sprzedaż 50 pierwszych dealerów po raz pierwszy w historii przekroczył poziom jednej trzeciej całego rynku, na którym działa prawie 1000 przedsiębiorstw dealerskich. Drugim głównym wnioskiem jest porażka monokultury jednomarkowej. Większość z 11 firm, które straciły miejsce w pierwszej 50 to właśnie firmy jednomarkowe, a większość z tych, które utrzymały miejsce na szczycie, także miały bardzo wyraźne spadki sprzedaży. Wskazuje to wyraźnie, że nawet w przypadku zmian prawa i likwidacji GVO, z czysto ekonomicznych powodów proces rozwoju wielomarkowości będzie trudny do zahamowania.
Więcej informacji:
Marek Konieczny
DCG Dealer Consulting
tel. 600 00 32 38
e-mail: konieczny@dealerconsulting.pl
Pełna lista TOP 50 na stronie www.top50forum.pl
Komentarze (0)