Czy na targach aftermarketowych, a więc z założenia dedykowanych temu, co na rynku już funkcjonuje, jest miejsce na innowacje? Targi Automechanika Frankfurt pokazują, że tak. Serwis samochodów może być szybszy, wygodniejszy, użyte części zamienne trwalsze, bezpieczniejsze, wydajniejsze. Producenci prześcigają się w dostarczaniu nowych technologii. Większość z nich można było zobaczyć we Frankfurcie.

Na jubileuszowej, bo 25. edycji targów, które odbyły się pod hasłem „Usługi i mobilność przyszłości”, wystawiło się ponad 5 tysięcy firm z całego świata. To rekordowa liczba, podobnie jak rekordowa była liczba firm z Polski – 180. Dodajmy do tego 136 tysięcy gości ze 181 krajów. Tym, którzy w tym roku nie mieli możliwości wziąć udziału w targach, przedstawiamy najciekawsze rozwiązania prezentowane we Frankfurcie. Dziś część pierwsza. Kolejna w listopadowym numerze „Nowoczesnego Warsztatu”.
– Rekordowa liczba wystawców wynika m.in. z tego, że na targach mamy dwie sekcje produktowe – mówił nam we Frankfurcie Piotr Łukaszewicz z polskiego przedstawicielstwa Targów Frankfurt. – Jest to strefa oponiarska Reifen i Classic Cars, a więc sektor renowacji pojazdów zabytkowych. Natomiast tym, co mnie cieszy najbardziej, jest fakt, że mamy tutaj o 25 firm z Polski więcej niż na poprzedniej edycji. Polskie firmy prezentują większy asortyment, mają większą powierzchnię, a przez to są lepiej widoczne.
Poza nową halą 12, gdzie znalazły się sektory oponiarski i renowacji, nowościami w tym roku była rozszerzona z okazji jubileuszu liczba szkoleń i warsztatów praktycznych. Dotyczyły one m.in. naprawy karoserii i lakierowania, serwisu samochodów ciężarowych, technik diagnostycznych i komunikacji cyfrowej.
– Pokazujemy nie tylko miejsce, w którym dziś jest motoryzacja, ale też kierunek, w którym zmierza – mówił jeszcze przed targami Michael Johannes, brand manager Automechaniki. Nigdy dotychczas to ogromne wydarzenie nie miało tak wiele do zaoferowania uczestnikom branży pojazdów ciężarowych i użytkowych. Odbyły się sympozja, a wszyscy wystawcy oferujący rozwiązania dla serwisów tej grupy pojazdów byli oznaczeni logo Truck Competence.

Innowacje w filtracji
Na tegorocznej Automechanice dużo innowacji zaprezentowały firmy z sektora filtracji. Czy filtr powietrza może podnieść liczbę koni mechanicznych w silniku? UFI Filters zaprezentował Multitube, opatentowany system charakteryzujący się cylindrycznym kształtem (zamiast tradycyjnego płaskiego panelu). W pierwszej kolejności taki filtr stosowany będzie w Porsche GT2RS, a potem w innych pojazdach we Włoszech i na pozostałych rynkach świata. Natomiast po upowszechnieniu na rynku OEM przyjdzie czas na aftermarket. Testy przeprowadzone w laboratorium na samochodzie marki Audi 1.4 TFSI potwierdziły wzrost koni mechanicznych nawet o 4% w porównaniu ze standardowym odpływem powietrza. 
– Rewolucyjność tej technologii wynika z elastyczności kształtu wkładu UFI Multitube, jego struktura pozwala na umieszczenie rurek o różnej średnicy i długości, równolegle, szeregowo lub w innych układach, w zależności od dostępnego miejsca. Nowa technologia grupy UFI oferowana jest w modułach lub według dowolnego projektu uwzględniającego potrzeby producenta, co pozwoli dopasować ją do konkretnego modelu samochodu i zoptymalizować przestrzeń w komorze silnika – przekonywali podczas konferencji prasowej przedstawiciele UFI.
Sogefi pokazało natomiast Cabin3Tech+, innowacyjny filtr kabinowy, który będzie dostępny na rynku wtórnym pod markami Purflux, Fram i Tecnocar. Filtr posiada trzy warstwy. Pierwsza to filtracja wstępna poprzez medium syntetyczne przeznaczone do wychwytywania i zatrzymywania głównych źródeł alergenów unoszących się w powietrzu. Kolejna warstwa, węgla aktywnego, pochłania nieprzyjemne zapachy i szkodliwe gazy (toluen, n-butan, NO2, SO2), które mogą powodować bóle głowy, podrażnienia i kaszel. Natomiast warstwa elektrostatyczna w technologii melt-blown zatrzymuje drobne cząsteczki, takie jak otaczający pył, pyłki kwiatowe i cząstki okładzin hamulcowych, poprzez oddziaływanie elektrostatyczne.
Na Automechanice zaprezentowała się też polska firma PZL Sędziszów, która przedstwiła markę eksportową PZL Filters. Jej oferta oparta była głównie na filtrach do samochodów ciężarowych i innych pojazdów ciężkich.

Części zamienne
Na targach 30-lecie działalności świętowała włoska firma Japanparts Group, specjalizująca się w produkcji części zamiennych do pojazdów azjatyckich, europejskich i amerykańskich. Dziś te trzy marki oferują na rynku w sumie około 30 000 pozycji katalogowych. Nowościami zaprezentowanymi we Frankfurcie były m.in. zawory EGR, dostarczane w specjalnych zestawach instalacyjnych, w komplecie ze wszystkimi niezbędnymi do montażu o-ringami i uszczelkami. Firma zaprezentowała też poszerzoną gamę czujników ABS, obejmującą obecnie 700 pozycji, czy cewek zapłonowych. W jej ofercie są też m.in. pompy wody.
Duński Nissens, jeden z największych na świecie producentów chłodnic i elementów układów termicznych, we Frankfurcie jak zwykle zaprezentował szereg nowych produktów.
– Każdego roku wdrażamy około 500 nowych produktów. U nas to naturalny proces – mówi Jarek Tunkiel, dyrektor sprzedaży Nissens na Europę Wschodnią, Bliski Wschód i Afrykę.
Wśród najnowszych produktów Nissens są m.in. kolejne sprężarki klimatyzacji przeznaczone m.in. do Hyundaia Accenta czy BMW 3 F30-F31-F35-F80. W ofercie są nowe nagrzewnice przeznaczone m.in. do Mercedesa GL-Class X 166 czy Hyundaia Elantra. Są też kolejne referencje w dmuchawach kabinowych, chłodnicach olejowych czy parownikach klimatyzacji.
Ekspozycję stoiska SKF zdominowały elementy układu kierowniczego i zawieszenia. Od sworzni i tulei wahacza, poprzez łączniki stabilizatora i wahacze, po końcówki i drążki kierownicze. Do katalogu SKF zostało wprowadzonych 900 referencji z nowej grupy produktowej. Jeszcze w tym roku dołączy do nich kolejnych 1600 pozycji, co pozwoli na pokrycie 80% parku użytkowanych pojazdów. Są to marki należące do koncernów europejskich i japońskich.
– Wprowadzenie do oferty SKF kolejnej grupy produktowej to przede wszystkim korzyści dla sieci dystrybucji i warsztatów. W praktyce oznacza to ograniczenie wyszukiwania potrzebnych części do jednego katalogu online i złożenie skonsolidowanego zamówienia – mówi Tomasz Ochman z SKF. – Nowe produkty dostępne są w kompletnych do montażu zestawach, a precyzyjnie oznakowane opakowania – odpowiednio zabezpieczone na czas transportu i magazynowania. Niezmiennie też zapewniamy pełne wsparcie techniczne w zakresie wyboru odpowiedniej referencji czy procedury naprawy.
Polska firma AS-PL, która w ofercie posiada 2400 różnego rodzaju alternatorów, na targach promowała produkt tzw. linii premium. Alternator o numerze A0122PR to produkt zregenerowany, ale posiadający minimum 80% części OE. Może być używany w pojazdach marek Boca, DAF czy Solaris.
– Jesteśmy tu już dziesiąty raz, więc też mamy swój jubileusz. Po raz pierwszy mamy dwupoziomowe stoisko, bo chcemy pokazać się ze strony wizerunkowej. Firma rozwija się dosyć mocno – mówi Robert Snider, kierownik działu marketingu i PR AS-PL.
Rekordową liczbę nowości pokazał Federal-Mogul Motorparts. Do końca 2018 roku w ofercie marki Champion pojawią się akumulatory, które dołączą do części hamulcowych i oświetlenia. Ferodo zaprezentowało ofertę kompozytowych tarcz hamulcowych, które mają oferować wyższą skuteczność hamowania, przy wadze niższej od produktów tradycyjnych. Natomiast marka Beru poza irydowymi świecami zapłonowymi pokazała praktyczne narzędzia i czujniki. Wszystkie z nich są promowane na zmienionej i bardziej responsywnej stronie internetowej. Oferta świec żarowych, obejmująca świece ceramiczne i świece żarowe z czujnikiem ciśnienia, została rozszerzona o nowe moduły sterujące. Dopełnia ją rozbudowana oferta świec zapłonowych, cewek i narzędzi montażowych.
– Nasza branża zmienia się szybciej niż kiedykolwiek. Wszyscy działamy niezwykle szybko w odpowiedzi na rosnące tempo globalnego handlu. Każda z naszych marek jest ciągle ulepszana, aby pomóc naszym klientom w sprostaniu kolejnym wyzwaniom i wykorzystaniu nowych możliwości – mówił na konferencji prasowej Andrew Sexton, president, EMEA Aftermarket.

Wyposażenie warsztatów i diagnostyka
Texa pokazała nowe rozwiązania z zakresu kalibracji czujników, regulacji świateł, klimatyzacji, diagnostyki na odległość czy nawet pomiarów tarcz hamulcowych. eLight to pierwsze urządzenie do regulacji świateł zintegrowane z elektronicznym systemem diagnostycznym. Daje możliwość obsługi zespołów optycznych bez naprzemiennego przełączania urządzenia do regulacji świateł i narzędzia diagnostycznego, oszczędzając do 50% czasu.
– Procedurę regulacji świateł uruchamia się jednym przyciskiem. Wcześniej należy tylko zidentyfikować pojazd – opowiada Barbara Masłowska, dyrektor Texa Poland. – Reflektory w nowych samochodach nie są już montowane na śruby. Dziś ich regulacja odbywa się przez sterownik. Oferujemy bardzo precyzyjne urządzenie w tym zakresie. eLight będzie dostępny w sprzedaży w przyszłym roku. 
Więcej o ofercie Texa zaprezentowanej we Frankfurcie napiszemy w listopadowym wydaniu.
Po raz pierwszy w historii targów Hella zaprezentowała wszystkie swoje produkty na jednym stoisku. Części zamienne nie mogą być bowiem wymieniane bez odpowiedniego wyposażenia warsztatowego.
– To łączy się w codziennej pracy, więc łączymy to też na naszym stoisku – mówi Marcin Rozner, menedżer ds. marketingu Hella Polska.
Hella na targach chwaliła się między innymi oświetleniem nowego Audi A8, gdzie dostarcza zarówno reflektory, jak i tylne lampy wraz z systemem świateł witających i żegnających kierowcę. Promowano narzędzie do kalibracji kamer CSC-Tool, zapewniające dokładne wyniki nawet bez stanowiska do pomiaru geometrii podwozia i zniwelowanego podłoża warsztatu. Hella prezentowała narzędzia z serii SEG do ustawiania świateł, w tym SEG 5 do ustawiania dynamicznych świateł ledowych.
– Wprowadzamy na aftermarket inteligentne czujniki akumulatora (IBS), kluczowe w coraz bardziej popularnych systemach start-stop. Oferujemy pompy próżniowe przy systemach hamulcowych, które bardzo w tej chwili rozwijamy – dodaje Marcin Rozner.
A skoro jesteśmy przy hamulcach, polskie Przedsiębiorstwo WP zaprezentowało elastyczne przewody hamulcowe i serwisboksy, czyli zestawy zawierające cały osprzęt potrzebny do samodzielnego wykonania sztywnych przewodów hamulcowych. Nowością w ofercie był natomiast płyn hamulcowy DOT-4.
– Swoich przedstawicieli mamy już w całej Europie. Tu, na targach spotykamy się z nimi, pokazujemy nowości – mówi z kolei Tadeusz Karski, prezes firmy Kart, oferującej myjki warsztatowe do kół. Targową nowością jest myjka z dużym, czytelnym ekranem. – Wyświetlane są na nim informacje dotyczące czasu mycia, temperatury, poziomu wody. 
Prezentowany na targach Wulkan Combo Q z windą WL360 to automatyczna myjka do kół samochodowych, w tym również niektórych kół wyścigowych z oponą niebieżnikowaną. Zastosowano w niej dwa zintegrowane wałki napędowe obracające koło, z uwzględnieniem specjalnego ogumienia stosowanego w samochodach wyścigowych. Specyficzna mieszanka gładkiej gumy na wałkach zwiększa przyczepność napędzanego koła, nie naruszając struktury opony, i eliminuje drgania, dzięki czemu urządzenie generuje mniej hałasu.

Akcesoria
– Automechanika Frankfurt to miejsce podtrzymywania znajomości, spotkań z obecnymi klientami, to także kwestie prestiżowe – mówi Monika Steinhof, specjalista ds. rozwoju firmy Steinhof, polskiego producenta haków holowniczych i klocków hamulcowych do pojazdów osobowych i ciężarowych. – Robimy badania w niezależnych instytutach i wiemy, że nasze klocki mają bardzo dobrą jakość, a oferujemy je w atrakcyjnych cenach. Podobnie jest z hakami holowniczymi. Wkrótce zaoferujemy haki z naszym własnym systemem automatycznego wypinania kuli, co będzie na pewno dobrze odebrane przez klientów. Dotychczas to rozwiązanie nabywaliśmy z zewnątrz.
Firma prowadzi sprzedaż w Polsce, ale też eksportuje produkty. Głównymi rynkami zbytu klocków hamulcowych jest krajowy rynek, a haków – odwrotnie „większa połowa” trafia za granicę.
Przechodzimy do akumulatorów. Johnson Controls zaprezentował pierwszy w Europie akumulator typu AGM (ang. Absorbent Glass Mat, technologia chłonnej maty z włókna szklanego) do samochodów ciężarowych. To krok w kierunku minimalizacji kosztów operacyjnych związanych z eksploatacją pojazdów ciężarowych i zwiększenia komfortu pracy kierowców. Natomiast Exide pokazał trzy narzędzia pomagające w obsłudze akumulatorów, ułatwiające i usprawniające ich dobór, testowanie oraz zbieranie danych. Tester akumulatorów EBT965P może być użyty do kontroli akumulatorów EFB (ulepszone akumulatory kwasowo-ołowiowe), AGM, GEL (żelowe) oraz standardowych akumulatorów kwasowo-ołowiowych (do 3000 A) do pojazdów osobowych, użytkowych, morskich i rekreacyjnych. Tester dostarcza nowe rekomendacje na temat prewencyjnej obsługi akumulatorów i okazałą wyszukiwarkę akumulatorów online.
– Pomimo że pojawia się coraz więcej pojazdów hybrydowych i elektrycznych, jeszcze przez wiele lat głównym elementem rynku wtórnego będą standardowe akumulatory kwasowo-ołowiowe – mówił Michael Geiger, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu Exide Technologies w obszarze EMEA. 
Exide odświeżył też wybrane etykiety i nazwy części akumulatorów do pojazdów osobowych. Cel? Wsparcie klientów na rynku wtórnym, zmaksymalizowanie rosnących możliwości serwisowych (szczególnie w zakresie pojazdów z systemem start-stop) i pomoc w coraz trudniejszym wyborze odpowiednich akumulatorów.
– Wprowadzone zmiany powinny zwiększyć potencjał sprzedażowy akumulatorów Exide jako produktów wytwarzanych przez producenta pierwszego wyposażenia – dodaje Michael Geiger.