Niemal od zawsze sezon na akumulatory rozpoczyna się wraz ze spadkiem temperatur. Eksperci ERA radzą, jak zapobiegać potencjalnym problemom z deficytem prądu na pokładzie w okresie zimowym.
Nawet najlepsze akumulatory są jedynie magazynem energii. Jeśli zostanie wyczerpana, silnika nie będzie można uruchomić bez zewnętrznego wsparcia. Co więcej, stan głębokiego rozładowania może nieodwracalnie zniszczyć akumulator, a niskie temperatury drastycznie zwiększają ryzyko wystąpienia tego zjawiska.
Ukryty deficyt
Wiele samochodów ma tak rozbudowaną elektronikę pokładową, że akumulator bez przerwy balansuje na granicy rozładowania. O ile w sezonie letnim jakoś „daje radę”, o tyle po spadku temperatur może niespodziewanie odmówić posłuszeństwa. Nowsze modele samochodów wysyłają kierowcy pewne symptomy wyeksploatowania akumulatora. Trzy najpopularniejsze to: samoczynne wyłączanie systemu start-stop połączone z komunikatem na desce rozdzielczej, że system aktualnie nie jest dostępny, samoczynne wyłączanie wybranych elementów wyposażenia pokładowego na postoju (np. multimediów, oświetlenia), problemy z rozruchem. Warto zawczasu zwrócić uwagę na te sygnały, sprawdzić obwód ładowania i albo doładować akumulator, albo wymienić go na nowy.
Nowa ERA akumulatorów
Największym wrogiem akumulatora jest stan głębokiego rozładowania, który następuje w wyniku wielokrotnie powtarzanych prób rozruchu lub pozostawienia włączonych odbiorników energii, kiedy silnik jest wyłączony. Postęp techniczny sprawił, że współczesne akumulatory są znacznie bardziej wytrzymałe na takie „przeciążenia”. Mowa np. o nowoczesnych akumulatorach ERA AGM lub ERA EFB, które zdecydowanie lepiej tolerują powtarzalne cykle ładowania i rozładowywania niż akumulatory kwasowo-ołowiowe starej generacji. Zostały one zaprojektowane do samochodów wyposażonych w systemy start-stop lub napęd hybrydowy i z założenia są poddawane nieustannym obciążeniom, uruchamiając silnik praktycznie na każdych światłach.
ERA – większe szanse na starcie
Nowoczesne samochody wymagają nowoczesnych akumulatorów. Przy ich wyborze warto zatem skorzystać z ofert producentów o ugruntowanej pozycji rynkowej, które są dopasowane do współczesnych wymagań. Jedną z takich marek jest ERA – producent nowoczesnych, bezpiecznych i niezawodnych akumulatorów o dużej mocy. Aby ułatwić orientację w szerokiej ofercie, producent wyodrębnił trzy podstawowe linie.
Najtańszą jest ERA SLI – przeznaczona do starszych modeli bez funkcji start-stop. Kolejny poziom to akumulatory ERA EFB, które opracowano z myślą o popularnych modelach z systemami start-stop. Akumulatory ERA EFB idealnie nadają się także do wszystkich starszych „prądożernych” modeli, ponieważ łączą podwyższone parametry wytrzymałościowe z atrakcyjną ceną. Najwyższa półka to wydajne akumulatory ERA AGM, przeznaczone do najnowocześniejszych pojazdów wyposażonych w systemy start-stop oraz o najwyższych wymaganiach w zakresie poboru energii ze względu na dużą liczbę dodatkowych odbiorników prądu.
Komentarze (0)