Wybór stacji do obsługi klimatyzacji w dobie równoległego funkcjonowania trzech czynników chłodniczych (R134a, R1234yf, R744) nie jest sprawą łatwą. Postaramy się przedstawić kilka aspektów, które mogą ułatwić wybór właściwego wyposażenia warsztatu, zwracając szczególną uwagę na rosnący udział w rynku czynnika R1234yf. Rozmawiamy o tym z Mariuszem Wierzbickim z Texa Poland Sp. z o.o.

- Obecnie równocześnie stosowane są trzy rodzaje czynnika chłodzącego. Czy wobec tego trzeba kupić trzy stacje klimatyzacji? 
Czynnik R1234yf jest obecny na polskim rynku od ponad 5 lat. W Europie zarejestrowano już ponad 30 milionów pojazdów z tym czynnikiem. Oficjalnie wiadomo także, że Mercedes stosuje w wybranych modelach czynnik 744 (CO2). Mimo wszystko na rynku nadal największy udział mają pojazdy z czynnikiem R134a. 
Od stycznia 2013 r. w każdym nowo homologowanym pojeździe osobowym musiał zostać zastosowany czynnik nieprzekraczający wskaźnika GWP powyżej 150. Od dłuższego czasu mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem liczby pojazdów, w których stosowanym czynnikiem jest R1234yf. Warsztaty powinny więc przygotować się do ich obsługi i zastanowić się, jakie niezbędne do tego celu maszyny kupić. Faktem jest, że wycofywanie z rynku czynnika R134a i coraz powszechniejsze stosowanie R1234yf pociągnęło za sobą znaczny wzrost cen starego czynnika – wielokrotny w stosunku do roku 2016. Zmierzamy ku wyrównaniu się cen obu czynników, niestety nie wiąże się to ze znacznym obniżeniem ceny R1234yf, a z podwyższeniem R134a. Tego typu zjawisko stwarza niebezpieczeństwo wynikające z eksperymentowania przez warsztaty z niedozwolonymi czynnikami chłodniczymi.
Stosunkowo duży koszt czynnika, a co za tym idzie – ciągle rosnące ceny usługi serwisu klimatyzacji doprowadziły do swego rodzaju patologii rynkowej, która objawia się procederem napełniania układów samochodowych czynnikami (gazami) nieprzeznaczonymi do tego typu instalacji. Nagminnie spotykane jest napełnianie układów propanem-butanem (LPG), R22 lub innymi niedopuszczalnymi gazami, co zagraża nie tylko instalacji w pojeździe, ale również zdrowiu i życiu kierowcy oraz mechanika go obsługującego.

- Firma Texa, wychodząc naprzeciw potrzebom rynku, stworzyła gamę 10 profesjonalnych stacji, umożliwiając każdemu warsztatowi wybór odpowiedniego urządzenia. Co oferujecie?
Seria Texa Konfort 700 to 10 urządzeń różniących się stopniem automatyzacji pracy i rodzajem obsługiwanego czynnika, cechujących się niezawodnością i wysokim stopniem zaawansowania technologicznego właściwym dla urządzeń Texa. 
Najwyższym modelem serii Konfort 700 jest stacja 780R BI-GAS, która ma możliwość jednoczesnej obsługi dwóch czynników chłodzących dzięki wbudowanemu podwójnemu układowi hydraulicznemu – dwie butle gazu i podwójny zestaw złącz w standardzie dla R134a i R1234yf. Jest to rozwiązanie tańsze niż zakup dwóch stacji, a jednocześnie gwarantujące pełny profesjonalizm obsługi.
Innym dobrym rozwiązaniem jest zakup modeli w konfiguracji na tradycyjny czynnik R134a i późniejsze przezbrojenie stacji do obsługi nowego czynnika R1234yf. W ofercie Texa znajdziemy trzy modele otwarte na tego typu konwersje w dowolnym momencie i odpowiedni zestaw do zmiany obsługiwanego czynnika. Takich opcji nie mamy niestety w przypadku najnowszego czynnika, R744 (CO2), którego specyfika obsługi wymaga zastosowania osobnych urządzeń.

- Czy przy doborze sprzętu warto kompletować urządzenia tego samego producenta? 
Tak, ponieważ zasady ich obsługi i oprogramowania sterujące są analogiczne. Pracownik poświęci więc mniej czasu na naukę obsługi, a urządzenie będzie pracować wydajniej. Wsparcie serwisowe, zestawy do przeglądów i inne usługi pochodzić będą od tego samego producenta, co również przyspieszy i ułatwi ich utrzymanie, a często obniży także koszty. Zwróćmy uwagę na dostępność polskojęzycznych profesjonalnych infolinii technicznych producenta, dostarczających wsparcie w przypadku jakichkolwiek problemów, i serwisów producenta na terenie kraju. Pomoże to szybko usunąć ewentualne awarie czy też skorygować nieprawidłowe elementy obsługi urządzenia.

- Dziękuję za rozmowę.