Coraz częściej powraca temat skracania interwałów między wymianami oleju z filtrem. PZL Sędziszów podpowiada, kiedy warto o tym pomyśleć, mimo że wiąże się to z niewielkim wzrostem kosztów serwisowania.
Przez wiele lat kwestia okresów między wymianami oleju i filtrów wydawała się jasna i bezdyskusyjna. W silnikach wysokoprężnych olej i filtr wymieniało się zwykle co 10 tys. km, a w silnikach benzynowych – co 15 tys. km. Oczywiście mowa o silnikach niewysilonych, eksploatowanych w zwyczajnych warunkach, bez przesadnego obciążenia. Generalnie kierowcy sugerowali się zapisami w instrukcjach obsługi, a silniki bez większych problemów przejeżdżały przebiegi przekraczające 30 tys. km.
Nie igraj z „long life”
Pierwszy raz czerwona lampka w głowach kierowców zapaliła się po wprowadzeniu wydłużonych okresów międzyprzeglądowych – „long...
Pełna treść artykułu dostępna jest tylko dla zalogowanych prenumeratorów Nowoczesnego Warsztatu.
Możesz odblokować dostęp poniżej lub zalogować się na stronie nowoczesnywarsztat.pl i ponownie przejść do tego artykułu.
Komentarze (0)