Diagnostyka

ponad rok temu  02.10.2020, ~ Administrator - ,   Czas czytania 5

Kilka słów o dobrej diagnostyce

Pozornie „poklejona” taśma od obrotowego potencjometru jest dobrze naprawionym elementem, który bardzo dobrze spełnia swoje zadanie.

Strona 2 z 2

Poza dobrą diagnostyką musimy umieć odróżnić dobre nowe części od złych nowych części. Każdy z nas spotkał się z takimi przypadkami, że nowe części, kupione w sklepie nie są w pełni sprawne. I aby nie kupować następnych, naprawiamy stare i montujemy do samochodu.

Niestety, wiele elementów oferowanych w sklepach w ogóle nie powinno być dopuszczonych do sprzedaży. Sprawa dotyczy właściwie każdej dziedziny. Na przykład w elektrotechnice mamy do czynienia z czujnikami położenia, które powodują wpisanie błędu w momencie rozruchu silnika. Zbyt niskie napięcie na akumulatorze podczas pracy rozrusznika uniemożliwia pracę kiepskiego czujnika. Zdesperowany diagnosta naprawia popękaną izolację i okablowanie w starym czujniku i okazuje się, że ten starszy jest lepszy od nowego. Tak samo nowe, tanie potencjometry obrotowe zacinają się, nie pokazują właściwego napięcia w pozycji wyjściowej, przez co sterownik nie jest informowany o pozycji biegu jałowego, skutkiem czego mamy falujące obroty bez dotykania pedału gazu. I wtedy rozbieramy stary potencjometr, w którym zabierak wytarł napylony węgiel i naprawiamy go. Możemy nałożyć nową warstwę węgla, możemy odtworzyć popękane ścieżki nawet na folii odpowiednim przewodzącym środkiem chemicznym w postaci pisaka. Elementy ruchome, które w wyniku eksploatacji uległy odkształceniu, trzeba uformować na nowo. Przy pewnej wprawie możemy bardzo dużo naprawić, zapewniając jeszcze długi okres dalszej eksploatacji.

Nasza praca to nie tylko wymienianie części, jak niektórzy złośliwie mówią. Nasze działanie jest często poznawcze i twórcze, z czego możemy być dumni i mieć wewnętrzną satysfakcję.

Mikołaj Słupski

Komentarze (2)

dodaj komentarz
  • ~ Magic 2 ponad rok temu Wszystko zależy od Eli Eli się opłaca naprawiać Eli się opłaca wymienić na nową część. Jak kolega Piotrek wspomniał szkoda połowy dnia na drutowanie części wartej np.100zl..Jednak czasem opłaca się spędzić kilka godzin na naprawę drogiej oryginalnej części niż zakup nowego badziewia. Co prawda to prawda serwisy głównie wymieniają cale podzespoły a (dobry!!!) niezależny mechanik najpierw pomyśli i spróbuje innych rozwiązań (tańszych i też skutecznych) ale nic na siłę nowe części też trzeba montować czasem
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Piotrek 1 ponad rok temu Brawo za artykuł. Zamiast wymienić część za 500zl, lepiej spędzić 5 godzin po 100 każda i próbować naprawić. A w efekcie klient wraca za miesiąc bo znowu się zepsuło. Druga sprawa jest taka, że jeden naprawiacz natytra po swojemu, drugi przerobi to co ten pierwszy natytrał i tak kilka razy, potem auto zmienia właściciela, bo obecnemu skończyły się nerwy i auto trafia do kolejnego warsztatu który musi najpierw dojść do tego co te wcześniejsze namotały. Niestety czasy są takie, że taniej jest wymienić niż naprawiać. Dla warsztatu bezpieczniej, bo musi dać gwarancję. O gwarancji niestety w artykule ani słowa. Tłumaczenie klientowi że "naprawiamy" ale bez gwarancji niewiele da jak przyjdzie do kłótni, bo się znowu po miesiącu zepsuło.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony