Czy można w Polsce w ciągu zaledwie 6 miesięcy wybudować od podstaw, wyposażyć i uruchomić duży i nowoczesny serwis motoryzacyjno-oponiarski? Okazuje się, że jest to możliwe.
Przykładem jest BA-MAR z Mosiny koło Poznania, który od października 2014 roku działa w ramach sieci BestDrive, należącej do koncernu Continental.
Kronikarski zapis filmowy poszczególnych etapów powstawania obiektu możemy prześledzić na ekranie w części recepcyjnej serwisu. Budowa wystartowała pod koniec marca, a już w połowie września 2014 roku nastąpił jej finał. Efekt? Nowoczesna hala ze szkła i aluminium, 950 m2 pod dachem, dużo przestrzeni dla klientów i ich aut.
Serwis znajduje się przy ruchliwej trasie z Poznania do Wrocławia i już niejeden kierowca zawracał z drogi, aby obejrzeć z bliska ciekawy obiekt, którego jeszcze niedawno w tym miejscu nie było.
Stacja wykonuje prace na czterech stanowiskach do obsługi aut osobowych, dostawczych i terenowych oraz na jednym stanowisku dla samochodów ciężarowych. Zatrudnia 8 mechaników i 2 osoby w biurze obsługi klienta.
- Obowiązkowo zawsze zaczynamy od myjki do kół, a dopiero potem dokonujemy kolejnych operacji na czystym kole – mówi Marcin Andrzejewski, właściciel serwisu BA-MAR. - Używamy wyłącznie kluczy akumulatorowych, stąd nie musimy nosić ze sobą... warsztatu. Prowadzimy sezonową przechowalnię opon, ale nawet gdy opony nie są u nas przechowywane, to klienci te zdemontowane otrzymają dopiero następnego dnia – dokładnie wyczyszczone i zakonserwowane. Każde auto, które przyjeżdża do nas w sprawie opon, ma wykonywany szybki przegląd wszystkich płynów eksploatacyjnych. Sprawdzamy temperaturę płynu w chłodnicy, ilość oleju, płyn hamulcowy oraz ten z układu wspomagania. Przeprowadzamy również test akumulatora. Przy naprawach mechanicznych bezpłatnie uzupełniamy płyn w spryskiwaczu. Nasza specjalizacja to opony i felgi 17-calowe.
Tekst: kż
Fot. BestDrive
Komentarze (0)