Sektor motoryzacyjny od 2 lat jest w permanentnym kryzysie. Zaczęło się od pandemii koronawirusa, następnie był kryzys na rynku półprzewodników, a obecnie mamy do czynienia z załamaniem łańcucha dostaw wywołanym wojną w Ukrainie. To bez wątpienia bardzo trudny moment dla sektora motoryzacyjnego – zarówno jego konwencjonalnej, jak i elektrycznej części.
Pomimo tego, że na rynku jest coraz więcej modeli samochodów elektrycznych i wydawałoby się, że mamy z czego wybierać, największym wyzwaniem jest nadal dostępność samochodów. Często trzeba czekać wiele miesięcy na dostarczenie zamówionego auta elektrycznego, a jeszcze dłużej – na dostarczenie konwencjonalnego. To pokazuje, w jak specyficznej sytuacji znajduje się rynek motoryzacyjny. Widać zdecydowanie, że popyt jest wyższy niż podaż.
Na polskim rynku dostępnych jest ponad 200 modeli samochodów elektrycznych i hybrydowych. Dynamicznie, aczkolwiek zdecydowanie wolniej niż rynek pojazdów, rozwija się w Polsce również sieć ładowania. Zwraca na to uwagę Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, podkreślając, że bez rozwiniętej sieci ogólnodostępnych ładowarek rozwój elektromobilności w Polsce może się zatrzymać.
– Stąd tak ważne są zmiany choćby w obszarze przyłączeniowym – komentuje w rozmowie z serwisem eNews-room. – Muszą szybko powstawać stacje o wysokich mocach – takie, które pozwalają nam podróżować pomiędzy aglomeracjami. Pamiętajmy oczywiście, że ładowanie samochodu elektrycznego jest czymś innym niż tankowanie samochodu konwencjonalnego. Ten drugi tankujemy w zasadzie tylko w jednym miejscu. Pojazd elektryczny możemy ładować praktycznie wszędzie. Zatem nie tylko stacje ogólnodostępne pozwalają go naładować, ale zwłaszcza te miejsca, w których stoi najdłużej, czy mowa o miejscu zamieszkania, czy pracy. I w tym obszarze także widzimy zmiany – choćby wprowadzone nowelizacją ustawy o elektromobilności z grudnia ubiegłego roku. Najlepiej przy własnym miejscu parkingowym zainstalować stację ładowania i w tym czasie, kiedy jest najdłużej zaparkowany – na przykład w nocy – naładować samochód.
Komentarze (0)