nowych elementów plastikowych w zgodzie z systemem Audatex
Podczas wykonywania co najmniej kilku tysięcy kalkulacji w systemie Audatex spotkałem się niejednokrotnie z problemem prawidłowego rozróżniania technologii lakierowania zadawanych podczas wykonywania kosztorysu naprawy. Nieznajomość możliwości jakie daje system Audatex istotnie rzutuje na końcową kwotę rozliczaną np. z ubezpieczalnią lub też prowadzi do nieuzasadnionego podwyższania kosztów naprawy, co prowadzi wprost do wyłudzeń większych odszkodowań przez serwisy naprawcze (fot. 1). Warto więc nieco poznać technologię poszczególnych operacji zalecanych do renowacji tworzyw sztucznych:
L – Operacja stosowana podczas cieniowania elementów lakierowanych (stopień II). Prawidłowa technologia wykonania cieniowania w serwisie to wyszlifowanie danego elementu (np. papierem ściernym o gradacji 1200) na mokro i przelakierowanie go częściowo lakierem bazowym, a następnie lakierem bezbarwnym. Warto zaznaczyć, że II stopień lakierowania jest często błędnie używany przez firmy ubezpieczeniowe do naprawy, np. zarysowań. Technologia L (stopień II) nie zawiera w sobie użycia podkładu, który prawie zawsze jest konieczny do prawidłowego wykonania wszelkiego typu napraw. Tym samym jest to najtańsza technologia i wymagająca najmniej czasu lakiernika.
Fot. 1. Zrzutka ekranu w systemie Audatex.
LI – Operacja stosowana podczas naprawy/przelakierowania podkładem elementów, w tym tworzyw sztucznych (stopień III). Poza wszystkim tym co zawiera lakierowanie wierzchnie (L), przewiduje dodatkowo użycie większej ilości materiału lakierniczego w postaci podkładu/wypełniacza. Używamy go więc we wszystkich tych przypadkach, w których dany element oprócz przewidywanego czasu na naprawę, wymaga np. szpachlowania, co skutkuje dalszym lakierowaniem podkładem. Pamiętajmy, że stopień III (LI) w przypadku lakierowania głębokich zarysowań elementu, np. gwoździem, uwzględnia jedynie wyszlifowanie (np. papierem o gradacji 240) danej powierzchni, ponowne szlifowanie i następnie lakierowanie podkładem oraz lakierem bazowym i bezbarwnym. Należy więc egzekwować dodatkowy czas przeznaczony na naprawę uszkodzenia. Stopień ten proponuję również zadawać w sytuacji, gdy dany element został kupiony na giełdzie, np. w innym kolorze. Możliwość jego zastosowania przedstawiono na fot. 2 i 3 (fot. 2 i 3), gdzie narożnik zderzaka był lekko przetarty.
Fot. 2. Uszkodzenie narożnika zderzaka w stopniu LI.
Fot. 3. Naprawa uszkodzenia zderzaka w stopniu LI.
Został on więc wyszlifowany do samego plastiku, aby pozbyć się rys. Całość szlifowana na klocku oraz papierem od gradacji 180 do 240. Element ten po szlifowaniu zostaje polakierowany gruntem (w miejscach gdzie jest surowy plastik) a następnie podkładem. W dalszej kolejności po rozklejeniu szlifujemy cały element, np. papierem o gradacji 1200 i lakierujemy go „na gotowo” lakierem bazowym oraz bezbarwnym. Innych przykład, użycia tego stopnia lakierowania przedstawia fot. 4.
Fot. 4. Poszpachlowane odpryski na zderzaku w stopniu LI.
LI1 – Operacja stosowana także w przypadkach wcześniejszej naprawy danego elementu (podobnie jak w stopniu III). Oba stopnie jednak znacznie różni pracochłonność, gdyż technologia LI1 stosowana powinna być w sytuacji, gdy powierzchnia szpachlowana jest większa jak 50 proc. powierzchni danego elementu. Najczęściej niemożliwy przy lakierowaniu tworzyw sztucznych.
LE1 (K1R) – Operacja powinna być stosowana podczas lakierowania nowego elementu wyłącznie z tworzywa sztucznego, wówczas gdy jego powierzchnia jest już fabrycznie polakierowana podkładem. Jest to najtańsza technologia lakierowania i często stosowana w serwisach naprawczych. Polega na przemyciu i przeszlifowaniu elementu (fot. 6), a następnie polakierowaniu go lakierem bazowym (właściwym kolorem) i lakierem bezbarwnym.
Fot. 6. Szlifowanie zderzaka na podkładzie.
Warto sprawdzić czy nie należy dodać do lakieru uelastyczniacza, by podczas naturalnego zginania elementu nie dochodziło do pękania lakieru (w każdej z wymienionych technologii). LE2 (K1N) – Jest to technologia pośrednia pomiędzy K1R a K1G. Element dostarczany jest nowy i zagruntowany. Nawet mniej doświadczony lakiernik powinien rozpoznać tego typu fabryczne przygotowanie. Dalsza obróbka polega często na odpowiednim przygotowaniu elementu, po czym zostaje on polakierowany podkładem, a następnie lakierem bazowym oraz bezbarwnym.
Wykonano w programie Audatex z aktualizacją grudzień 2009 r.
LE3 (K1G) – Operacja jest przeznaczona wyłącznie do lakierowania elementów plastikowych dostarczanych jako część nowa w postaci surowego plastiku bez żadnej obróbki. Jej prawidłowe wykonanie polega na przemyciu elementu plastikowego (często kilkakrotnie, nie zapominając o zmianie ściereczki), a następnie na wygrzaniu elementu, np. w komorze lakierniczej, aby zmywacz do plastiku dobrze odparował. Następnie element taki powinien być zagruntowany. W następnej kolejności renowacja przebiega jak w stopniu K1N, a więc lakierowanie podkładem, lakierem bazowym oraz bezbarwnym. Tak jak w przypadku innych technologii lakierowania, tak i tu możemy po wysuszeniu podkładu/wypełniacza nanieść na element specjalny puder kontrolny, który ułatwi nam szlifowanie zderzaka, np. na mokro papierem 800 (fot. 5).
Fot. 5. Zderzak z nałożonym pudrem kontrolnym.
LE4 (K1G/PUR) – Operacja jest przeznaczona do lakierowania specjalnej grupy elementów z tworzyw sztucznych, np. takich, których struktura przypomina lekko miękką piankę. Dobrym przykładem może tu być spojler dachowy do niektórych modeli samochodów (oryginalny, zamiennik często jest plastikowy i wówczas lakierujemy go jedną z powyższych technologii). W przypadku Toyoty Corolli z rocznika 2002 warto go najpierw (przynajmniej w części górnej) wyszlifować „dużym na klocku”. Pozwoli to znacznie wyrównać powierzchnię, którą następnie lakierujemy podkładem. Wcześniej po dobrym oczyszczeniu powierzchni sprawdzamy czy nie należy zaszpachlować drobnych dziurek i kraterków. Następnie proponuję umiejętnie go wyszlifować, również z użyciem klocka na górnej powierzchni. Tym razem odbywa się to na drobniejszym papierze. Całość po przygotowaniu jest lakierowana lakierem bazowym oraz lakierem bezbarwnym. Jest to najbardziej pracochłonna technologia. Zawiera ona właściwie zakres technologii K1G oraz elementy kompleksowego przygotowania powierzchni. Żeby przedstawić omawiany problem jeszcze bardziej szczegółowo, możemy to zrobić na przykładzie któregoś z popularnych modeli samochodów. Poniższe zestawienie uwidacznia różnicę w wybieranych przez nas operacjach. Ze względu na różną technologię oraz pracochłonność danej operacji kwoty za materiały lakiernicze oraz czas trwania robocizny istotnie się zmieniają.
Najczęściej spotykanym uchybieniem ze strony ubezpieczalni jest zadawanie operacji L w przypadku np. zarysowań oraz lakierowanie nowych elementów plastikowych w stopniu LE1 (K1R). O ile w pierwszym przypadku uważam, że jest to często celowe, to w drugim wynika często z niewiedzy. Obie sytuacje najlepiej rozwiązywać za pomocą odpowiedniego wyjaśnienia popartego zdjęciami. Zdarza się też błędna interpretacja oznaczeń będących przy numerach referencyjnych wypisanych w zestawieniu elementów do wymiany. Bywa bowiem, że przy numerze indentyfikacyjnym części zauważymy oznaczenie „:”, co w języku Audatexu oznacza, że dana część jest już lakierowana. Likwidator szkód nie chce wówczas uznać lakierowania danego podzespołu. Niestety, szczególnie w markach, gdzie standardowo większość elementów z tworzyw sztucznych otrzymamy w ASO w postaci surowego, niegruntowanego plastiku oznaczenie „:” w Audatex oznaczać może nie tyle, że dany element jest polakierowany, lecz to, że element ten nie lakierujemy w stopniu K1G, lecz np. w K1R (tańszym). Spowodowane to jest warstwą podkładu naniesioną w warunkach fabrycznych. Różnice jakie wynikają z poszczególnych zadanych operacji widać na wykresie. Musimy pamiętać, że za zadaną operacją i wybraną technologią musi iść faktyczny stan rzeczy i nasza wiedza, a nie pazerność warsztatu lub płatnika. Pamiętajmy, że zarówno Audatex i Eurotax służy pomocą, np. poprzez infolinie, gdzie możemy rozwiać nasze wątpliwości. Warto sprawdzić czy nie uciekają naszej firmie poważne kwoty, które np. się nam należą. Chcąc być w pełni obiektywnym, wspomnieć należy także o nadużyciach ze strony warsztatów naprawczych. Często one bowiem wykorzystują fakt otrzymania od ASO elementu, który będąc surowym plastikiem nie zostaje lakierowany zgodnie z właściwą technologią droższym kosztorysem w stopniu K1G, lecz w tańszym K1R. Prowadzi to np. do łuszczenia się lakieru pod wpływem wysokociśnieniowego mycia. W przypadkach spornych oraz niepewnych warto więc podpierać się fotkami wykonanymi po lakierowaniu podkładem.
mgr inż. Łukasz Szarama
www: szarama.com.pl
Komentarze (0)