Co jakiś czas producenci samochodów modernizują swoje modele. Zmiany na podobnych zasadach wprowadza Philips w lampach roboczych PEN20S i RCH10S.
Lampy robocze to jedno z obowiązkowych narzędzi w warsztacie samochodowym. Dla wielu mechaników stanowią praktyczną pomoc w wykonywaniu powierzonych zleceń. Doceniane są za jakość oświetlenia, wszechstronność mocowania, długotrwałą pracę i odporność na uszkodzenia mechaniczne. Marka Philips od lat oferuje wiele takich modeli: od małych kieszonkowych, poprzez podwieszane konstrukcje, do profesjonalnych zestawów dla blacharzy i lakierników. Choć wszystkie cieszą się dużą popularnością wśród użytkowników, zawsze można coś w nich udoskonalić.
– Najlepszym źródłem wiedzy o naszych produktach są użytkownicy – mówi Wioletta Pasionek, marketing manager Central Europe z Lumileds Poland, producenta i dystrybutora oświetlenia samochodowego marek Narva i Philips. – Philips nie tylko w Polsce prowadzi pod tym kątem szereg działań, na przykład użyczając lampy robocze do testów w warsztatach i serwisach motoryzacyjnych. Zebrane opinie są analizowane i uwzględniane w kolejnych konstrukcjach. Nie zawsze musi się to wiązać z wprowadzeniem nowego modelu, nieraz wystarczy dodać jakiś element do już istniejącego.
Tak też było w tym przypadku – nowe modele zastępują doskonale znane PEN20 i RCH10. W obu źródłem światła są wydajne diody LED o temperaturze barwowej do 6000 K. W efekcie białe, zbliżone do dziennego, światło jest neutralne dla ludzkiego oka, co ma duże znaczenie przy długotrwałej pracy.
Łączy je też możliwość wyboru trybu świecenia – ekonomicznego o wartości 100 lumenów i wzmocnionego 200 lumenów. Od tego ustawienia zależy ich czas pracy. Dla PEN20S wynosi odpowiednio do 4 i 2 godzin, dla RCH10S to 6 i 3 godziny. Ponowne ładowanie lamp odbywa się za pośrednictwem portu micro USB. Sto procent pojemności baterii uzyskamy po 2 i 3 godzinach od podłączenia przewodu.
Kolejne wspólne parametry zmodernizowanych lamp roboczych Philips to sposób mocowania. Jednym ze sprawdzonych w warsztacie samochodowym jest możliwość podczepienia do metalowych elementów karoserii. Są także różnice. Model PEN20S ma kształt zbliżony do długopisu, stąd wyposażono go w praktyczny klips. Z kolei w RCH10S dodano składany haczyk, który można obracać w zakresie 360 stopni.
Z uwagi na przeznaczenie obie lampy różnią się także kątem rozsyłania wiązki światła. Philips PEN20S oferuje 80 stopni, zaś RCH10 120 stopni.
– Każda lampa robocza narażona jest na uszkodzenia. Podczas pracy w warsztacie nietrudno upuścić ją z większej wysokości, np. do kanału, lub zalać olejem bądź innym płynem. Dlatego nasze konstrukcje dopracowywane są także w tym zakresie. Na przykład każdy model przechodzi test upadku z wysokości półtora metra, czyli mniej więcej ramienia dorosłego człowieka. Potwierdzeniem jakości wykonania i odporności są przyznane PEN20S i RCH10S klasy odporności na uszkodzenia mechaniczne IK07 i szczelności przed zalaniem lub zapyleniem IP54 – dodaje Wioletta Pasionek z Lumileds Poland.
Komentarze (0)