Pokazy Michelin mają za zadanie uzmysłowić jak negatywny wpływ na uprawy i ich opłacalność może mieć zawyżone ciśnienie w oponie rolniczej. Podczas testów eksperci Michelin demonstrują te różnice, wykonując dwa przejazdy ciągnikiem rolniczym – pierwszy na oponach o zawyżonym ciśnieniu, drugi na rekomendowanym. Pozostałe elementy, takie jak ustawienie narzędzia i ciągnika, pozostają bez zmian.
Po przejazdach testowych przez ten sam odcinek i w tych samych warunkach można zaobserwować jak znacząca jest różnica w zużyciu paliwa, która sięga nawet do 20 proc (na korzyść prawidłowego niższego ciśnienia).
- W Polsce panuje niesłuszne przekonanie, że wysokie ciśnienie w oponie rolniczej jest dobrym rozwiązaniem – mówi Adam Woroniecki z Michelin. - Opony rolnicze Michelin są zaprojektowane, by jeździć na niskim ciśnieniu. Ciągnik spala wtedy mniej paliwa, szybciej wykonuje swoją pracę, a także w mniejszym stopniu ugniata glebę, co powoduje wzrost plonów. Zatem ważne jest, by stosować ciśnienie rekomendowane przez producenta opon.
Podczas pokazu prezentowany jest także wpływ ciśnienia w oponach na ugniatanie gleby, które wpływa na zmniejszenie plonów.
Wynikiem badań ekspertów Michelin, szukających możliwości zwiększania wydajności maszyn rolniczych, jest stworzenie technologii Michelin Ultraflex. Zastosowana jest ona na przykład w oponach MICHELIN Xeobib i Axiobib do ciągników rolniczych oraz MICHELIN CerexBib do kombajnów. Technologia ta wykorzystuje nowe materiały i innowacyjny wzór bieżnika.
Maszyna na oponach wykorzystujących technologię Ultraflex mniej ugniata glebę, co umożliwia skuteczną cyrkulację wody i powietrza na uprawianym polu, wpływając na wzrost plonów. Ponadto, większy obszar kontaktu z podłożem i obniżone ciśnienie umożliwiają zmniejszenie głębokości kolein i większą przyczepność. Przy obecnym wysokim stanie wód gruntowych jest to szczególnie ważne, gdyż umożliwia wykonywanie prac tam, gdzie nie mogą ich wykonywać analogiczne opony w standardowej technologii.
Komentarze (0)