Firma ZF Services wykorzystała swoją obecność na tegorocznej Automechanice we Frankfurcie do prezentacji nowego rodzaju amortyzatorów, w których procesie produkcyjnym nie wykorzystuje się technologii spawania oraz malowania.

Zanim pierwsze samochody z fabrycznie zamontowanymi amortyzatorami modułowymi opuszczą linie produkcyjne, użytkownicy wybranych modeli pojazdów będą mogli zakupić je jako części zamienne.
- Nasze działania pokazują, jak bardzo dbamy o zaopatrzenie naszych klientów na rynku części zamiennych w najnowocześniejsze produkty – komentuje Ulrich Walz, członek rady dyrektorów ZF Services.
Oferta firmy w zakresie amortyzatorów modułowych obejmuje obecnie produkty przeznaczone do pojazdów z segmentu subcompact (m.in. subcompact B).

Nowy proces produkcji
Metaliczna, srebrno-błękitna powierzchnia amortyzatora to pierwszy znak zastosowania innowacyjnego procesu produkcji. Jego celem jest zapewnienie jak najlepszej ochrony przed korozją przez cały cykl użytkowania produktu. Zamiast znanego do tej pory malowania nawet w przypadku najmniejszych elementów amortyzatora stosuje się galwanizację. Dodatkowo pojedyncze części są łączone bez spawów.
- Stosujemy nitowanie bezotworowe, które pozwala na użycie krótszych wieszaków mocujących i drążków stabilizatorów – wyjaśnia Andreas Köster, project manager w jednostce ZF odpowiedzialnej za technologie zawieszenia. - O ile sam proces nie stanowi nowości w branży motoryzacyjnej, o tyle do tej pory był stosowany głównie w celu łączenia płaskich powierzchni metalowych, np. w przypadku karoserii. Obecnie z powodzeniem zaadaptowaliśmy tę technologię w procesie produkcji obłych elementów amortyzatorów, z zachowaniem najwyższych standardów jakości.
Co więcej, obudowa oraz dno nowych amortyzatorów łączone są z wykorzystaniem specjalnego procesu formowania pod ciśnieniem.

Przyjazne dla środowiska
Nowe procesy produkcji są wynikiem wielu analiz, w wyniku których uznano je za idealne dla wytwarzania amortyzatorów modułowych. Pozwalają m.in. znacząco zmniejszyć nakłady energii w procesie produkcji (co w konsekwencji prowadzi do niższej emisji CO2), zwłaszcza w porównaniu do tradycyjnych metod wykorzystujących spawanie.
Opisywane produkty pojawią się na rynku części zamiennych w 2015 roku – początkowo dla Forda Fiesty (model z roku 2008), a w dalszej perspektywie również dla innych pojazdów z segmentu B.