Każdy samochód osobowy może stać się pułapką dla bakterii, zarazków i alergenów, jeśli nie ma zapewnionego dopływu świeżego, przefiltrowanego powietrza. Dobra wiadomość jest taka, że większość nowoczesnych pojazdów jest wyposażona w co najmniej jeden filtr kabinowy, który usuwa kurz, pyłki i inne zanieczyszczenia oraz zapobiega rozwojowi pleśni w układzie wentylacji.
Epidemia Covid-19 zwróciła uwagę użytkowników nie tylko na znaczenie filtrów kabinowych, ale także na dostępność nowej, najwyższej generacji filtrów zaprojektowanych w celu neutralizacji zarazków i bakterii.
– Rozwój pandemii rodzi pytania o to, w jaki sposób możemy chronić się przed wdychaniem skażonego powietrza, zarówno w domu, w miejscach publicznych, jak i w samochodzie – zwraca uwagę Alexis Golin, director maintenance products, EMEA, kultowej marki produktów motoryzacyjnych Champion. – Przed Covid-19 wielu konsumentów nawet nie wiedziało, że ich pojazdy są wyposażone w filtry kabinowe. Obecnie wzrasta świadomość tego, jak odpowiedni typ filtra może pomóc lepiej chronić ich zdrowie.
Firma Champion wprowadziła na rynek unikatową technologię filtracji premium, która neutralizuje ponad 99% zarazków i bakterii, pomaga zapobiegać pleśni, eliminuje przykre zapachy i sprzyja zwiększonej wydajności oraz niezawodności systemu klimatyzacji pojazdu. Nowe filtry kabinowe Champion BacterStop wykorzystują technologię antybakteryjną, aby zapewnić najefektywniejszą filtrację, co potwierdzają testy laboratoryjne. Filtry te są obecnie szeroko dostępne u wiodących dostawców części samochodowych i w warsztatach.
Jak każdy filtr, również filtr kabinowy w końcu ulegnie zatkaniu. Gdy to nastąpi, może zacząć utrudniać przepływ powietrza i wentylację kabiny, potencjalnie prowadząc do rozwoju pleśni, nieprzyjemnych zapachów oraz zwiększenia obecności bakterii, alergenów i innych zanieczyszczeń. W zależności od tego, ile jeździmy, filtr kabinowy może wymagać wymiany raz do roku lub – co bardziej prawdopodobne – co 20-24 tys. kilometrów. Należy sprawdzać filtr przynajmniej raz na 6 miesięcy ze względu na możliwość zagrożenia dla zdrowia.
Komentarze (0)