Szyby samochodowe zrobione są ze szkła, ale nie wszystkie z tego samego. Szyby boczne w drzwiach i trójkątne tylne oraz szyby tylne w sedanach i w pokrywach bagażnika wykonane są ze szkła hartowanego, natomiast szyby przednie – z dwóch warstw zwykłego szkła przedzielonych warstwą folii PC lub dodatkowo warstwą folii PVB.
W związku z tym, że szyby hartowane są bardzo odporne na zewnętrzne działania mechaniczne – uderzenia czy momenty gnące – oraz praktycznie nie mają wad, a uszkodzenie powoduje ich całkowite zniszczenie, zajmę się tylko oceną wad i uszkodzeń szyb przednich, tzw. klejonych. Szyby przednie to zespół najczęściej dwóch warstw szkła przedzielonych warstwą folii i połączonych w jedną całość.
Szkło, jak wiemy, jest materiałem twardym i zarazem kruchym. Dlatego może pęknąć bez wyraźnej, widocznej przyczyny. Jednak każde uszkodzenie i pękniecie szyby ma swoją przyczynę, którą można prawie zawsze dokładnie określić. Nie zawsze jest ona widoczna, a nawet jeżeli, to najczęściej jest niewłaściwie interpretowana przynajmniej przez właścicieli samochodów, widzą oni szybę jako element nadwozia, który nie powinien ulegać uszkodzeniom.
Uszkodzenia eksploatacyjne i montażowe
Uszkodzenia eksploatacyjne szyb to przede wszystkim drobne odpryski lub pęknięcia nie dłuższe niż 5 cm (fot. 1), ale nierozpoczynające się od krawędzi szyby. Pęknięcia od krawędzi szyby mogą mieć przyczynę eksploatacyjną, ale najczęściej wynikają z wadliwego jej wklejenia lub błędów naprawy blacharsko-lakierniczej (fot. 2). Takie uszkodzenia najczęściej i najwygodniej tłumaczyć wadą szyby. Powszechnie uznaje się, że jeśli na zewnętrznej powierzchni szyby nie ma śladu od uderzenia kamienia, odprysku szyby itp., to przyczyną pęknięcia jest na pewno jej wada. W praktyce przyczyn pękania szyb po ich wklejeniu jest wiele, do najważniejszych należą:
- zastosowanie niskiej jakości kleju, np. takiego, który zmniejsza swoją objętość podczas utwardzania się, czyli schnięcia, lub o nieodpowiedniej twardości i wytrzymałości;
- złe wyprostowanie nadwozia po naprawie blacharskiej, np. przekoszenie otworu szyby lub pozostawienie naprężeń w konstrukcji karoserii;
- złe ustawienie samochodu podczas wklejania szyby; pojazd musi stać na własnych kołach i na płaskiej powierzchni;
- niewłaściwa technologia wklejania, np. niezastosowanie czarnego podkładu, użycie benzyny ekstrakcyjnej lub acetonu do przemywania powierzchni pod klej. Benzyna ekstrakcyjna jest dobra do rozpuszczania farb olejnych, a aceton do odtłuszczania powierzchni metalowych;
- niedopracowane konstrukcyjnie nadwozie samochodu. Są to wady fabryczne, usuwane w ramach gwarancji. Spotykane najczęściej w pierwszym roku produkcji danego modelu;
- wklejanie szyb o niskiej jakości. Zdarzają się szyby, które nie utrzymują kształtu lub folia odwarstwia się, jeszcze przed ich wklejeniem do samochodu.
Prawidłowo wklejona szyba nie powinna pęknąć, oczywiście wyłączając zewnętrzne przyczyny mechaniczne. Można przyjąć, że jeżeli szyba pęka w ciągu 12-24 godzin po jej wklejeniu, to przyczyną tego jest nieprawidłowe wklejenie. Natomiast pęknięcie szyby podczas eksploatacji samochodu jest spowodowane naprężeniami nadwozia.
Do eksploatacyjnego uszkodzenia szyby zaliczyć należy także zniekształcanie obrazu na większej powierzchni. Przyczyną takich uszkodzeń są najczęściej agresywne, kwasowe preparaty do mycia felg, które używane są także do zmywania komarów i muszek z szyby czołowej. Idealnie usuwają komary, ale niszczą także zewnętrzną strukturę szkła.
Innym przykładem uszkodzenia szyby przez środki chemiczne może być szyba tylna (hartowana), na powierzchni której powstały plamy po agresywnych preparatach. Właściciel samochodu był przekonany, że jest to wada szyby, ponieważ folia wewnętrzna odwarstwiła się od szkła (fot. 3). Nie jest to jednak możliwe, ponieważ szyby hartowane są jednolite, bez folii wewnętrznej.
Coraz więcej nowych samochodów wyposażonych jest w szklany dach. Nie jest to specjalne szkło pancerne, tylko zwykła szyba laminowana dwuwarstwowa. Pęka tak samo jak szyba czołowa. Jest mniej odporna na uderzenia niż hartowana, a z drugiej strony bardziej narażona na uszkodzenia niż czołowa, np. na grad, spadające z drzew owoce, gałęzie itp. Może pękać od krawędzi (fot. 4) lub z dala od krawędzi, uszkodzona ostrym przedmiotem (fot. 5).
Przyczyną pękania szyb są także błędy montażowe, popełniane przy ich wklejaniu::
- nieudolne wkładanie podszybia z tworzyw sztucznych. Pęknięcie szyby nie jest w tym przypadku widoczne od razu, zaraz po wklejeniu, ponieważ rysa przebiega pod czarnym ceramicznym nadrukiem. Dopiero podczas eksploatacji pęknięcie rozszerza się i staje się widoczne (fot. 6);
- nałożenie kleju o niskiej jakości, czyli przewodzącego prąd elektryczny, na zbiorcze listwy szyby ogrzewanej. Duży prąd płynący do elementów oporowych, zamiast nagrzewać listwy, znajduje krótszą drogę i przepływa przez klej w stanie zwarcia. Powoduje to miejscowe nagrzewanie się szyby i jej pękanie. A że listwa taka znajduje się najczęściej przy dolnej krawędzi szyby, diagnoza najczęściej jest jedna: wada szyby, bo pękła (fot. 7);
- nałożenie czarnego podkładu na warstwę starego kleju powoduje podczas eksploatacji pojazdu odwarstwianie się kleju od podłoża i pękanie szyby. Przypadek występujący najczęściej na słupkach;
- w wielu przypadkach przyklejona zostaje uszczelka, a nie szyba. Jeżeli będzie to na całym obwodzie, to szyba wypadnie, ale jeżeli będzie to miejscowe przyklejenie uszczelki zamiast szyby, to szyba w tym miejscu może pęknąć. Zależy to od czasu, jakości drogi i stylu jazdy kierowcy;
- niektóre samochody mają bardzo wiotkie i niestabilne podszybie, do którego przyklejana jest szyba. Dopiero wklejona szyba razem z podszybiem tworzą sztywną konstrukcję. Niestety nie wszyscy mechanicy o tym pamiętają i naciskają na szybę przy dolnej krawędzi w trakcie dociskania szyby podczas wklejania lub przy zakładaniu nakładki z tworzywa sztucznego.
Wady fabryczne szyb
Oprócz uszkodzeń szyby w postaci pęknięć pojawiają się na nich także wady, które nie są widoczne podczas zakupu nowego samochodu lub objawiają się dopiero po pewnym czasie.
Do najczęstszych i widocznych zaliczyć można odwarstwianie się wewnętrznej folii znajdującej się pomiędzy dwoma taflami szkła, od jednej lub obu warstw. Zjawisko powstaje, gdy wilgoć dostanie się pomiędzy folię i szkło. Folia staje się wówczas nieprzejrzysta, przyjmując białą barwę (fot. 8). Niekiedy rozwarstwienie się folii od szkła przyjmuje artystyczne formy (fot. 8a i 8b).
Takich wad nie można zatrzymać i bardzo szybko się powiększają. Przyczyną jest niewłaściwe wykończenie krawędzi szyby oraz brak zabezpieczenia przed dostawaniem się wilgoci pomiędzy folię i szkło.
Inne wady także związane są najczęściej z folią, czyli jej jakością i dokładnością przylegania do powierzchni szkła:
- smugi pionowe, występujące nie tylko po bokach szyby, ale także na środku jej powierzchni. Wyglądają jak ślad po kleju taśmy samoprzylepnej, np. po mocowaniu szyby po jej wklejeniu w warsztacie (fot. 9). Trudno uwierzyć, że szyba w fabrycznie nowym samochodzie po wklejeniu była mocowana do dachu za pomocą taśmy samoprzylepnej. Tym bardziej, że ani na powierzchni szyby, ani na dachu nie ma żadnych śladów wskazujących na resztki kleju;
- skazy na folii, które objawiają się lekkim miejscowym zmatowieniem szyby. Pod dużym powiększeniem widać wyraźnie uszkodzenia folii (fot. 10).
- zabrudzenia na folii międzywarstwowej (fot. 10a) niekiedy objawiają się dopiero po działaniu promieni słonecznych (fot. 11);
- niewłaściwy dobór kleju do przyklejania lusterka lub czujnika deszczu. Zbyt twardy klej, niekompensujący różnicy pomiędzy rozszerzalnością cieplną uchwytu i szyby powoduje odprysk szkła, a następnie pęknięcie szyby (fot. 12 i 12a).
- niegrzanie pojedynczych czy kilku nitek grzewczych w szybach ogrzewanych (fot. 13);
- stopienie folii międzywarstwowej z powodu zwarcia drutów grzejnych i w rezultacie pęknięcie szyby to też wada, a nie uszkodzenie (fot. 14 i 14a);
- niekiedy na folii pozostanie kawałek metalicznego zabrudzenia, np. cienkiej folii aluminiowej (fot. 15 i 15a).
Szyba wklejana – bezpieczeństwo po naprawie blacharskiej
W związku z tym, że najczęściej szyby pękają z powodu naprężeń w nadwoziu, przypominam kilka błędów popełnianych przez blacharzy podczas naprawy nadwozia:
- niepełne wyciągnięcie konstrukcji nadwozia – jeżeli blacharz nie potrafi, nie wie lub się spieszy, to tylko częściowo wyciąga konstrukcję nośną i dopasowuje do niej poszycie zewnętrzne. W karoserii takiej pozostają naprężenia, które częściowo zanikają podczas wygrzewania w kabinie lakierniczej, jednocześnie deformując np. otwór szyby;
- nieznajomość budowy nadwozi, brak wiedzy o konstrukcjach samonośnych – siły i naprężenia otrzymane przez nadwozie podczas stłuczki lub wypadku rozchodzą się po całym nadwoziu. Dlatego w trakcie naprawy blacharskiej blacharz musi brać pod uwagę to, że nadwozie samochodu uderzonego z przodu może ulec deformacji także z tyłu lub uderzone z lewej strony deformuje się także z prawej. Usunięcie uszkodzenia tylko z jednej strony pozostawia zniekształcenia po stronie drugiej. Może to mieć wpływ na deformację otworu szyby, a na pewno pozostawia naprężenia w elementach nadwozia;
- brak wyobraźni technicznej blacharza oraz niebranie pod uwagę podczas naprawy przebiegu zginania się blach w trakcie zderzenia i nad rozkładem sił – przed wyciąganiem i prostowaniem blach należy przemyśleć procesy uderzenia i gięcia się blach. Poznanie ich pozwoli na bardzo szybką i prawidłową naprawę blacharską. Chciałbym tu także zwrócić uwagę na fakt starzenia się blach. Każda blacha po zniekształceniu ma w sobie naprężenia. W krótkim czasie po odkształceniu (do około 4-6 tygodni, w zależności od temperatury i czynników zewnętrznych) naprężenia te pomagają w odzyskaniu pierwotnego kształtu. Wystawiona na działanie czynników zewnętrznych, zniekształcona blacha ulega starzeniu, czyli „uwięzione” w niej naprężenia powoli zanikają i blacha „zapamiętuje” swój nowy kształt, po odkształceniu. Wyprostowanie takiej zniekształconej blachy jest bardzo trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe;
- kabina pasażerska bez szyb, czyli elementów usztywniających, jest bardzo podatna na zniekształcenia, dlatego wszystkie prace blacharskie, polegające na wyciąganiu karoserii, powinny być wykonywane z zamontowanymi szybami – nawet stłuczonymi. Jeżeli naprawa blacharska wykonywana jest na nadwoziu bez szyb, to konieczne jest ciągłe przymierzanie szyby lub wzornika;
- każde wygrzewanie polakierowanego nadwozia w kabinie lakierniczej powoduje szybkie „uwalnianie” naprężeń. Jest to zjawisko prawidłowe, jeżeli nadwozie było naprawione poprawnie. W nadwoziach, w których naprawa nie była prawidłowa, otwór często ulega zniekształceniu, przez co szyba nie pasuje, a wklejenie szyby do takiego nadwozia ma bardzo duży wpływ na szybkie jej uszkodzenie i na zmniejszenie bezpieczeństwa. Szyba wklejana usztywnia naprężone nadwozie lub sama jest naprężona przez dociskanie jej do karoserii podczas wklejania. Przy jakiejkolwiek zmianie naprężeń w nadwoziu, np. przy wjechaniu w dziurę w jezdni lub lekkiej stłuczce, szyba pęka. Nie jest to jednak pęknięcie wynikające z przyjęcia energii uderzenia, lecz z nałożenia się naprężeń.
Skutki niefachowych napraw blacharskich odczuwają często monterzy warsztatów zajmujących się wymianą szyb wklejanych. Przyjeżdża do nich samochód z pękniętą szybą do wymiany. Pęknięcie miało swój początek od krawędzi szyby, czyli można powiedzieć, że jego powodem były naprężenia nadwozia lub samej szyby. Po wycięciu szyby naprężenia nadwozia zostają uwolnione i otwór szyby ulega odkształceniu. Przy wklejaniu nowej szyby okazuje się, że nie pasuje ona do nadwozia. I tu powstaje problem, co zrobić? Powiedzieć klientowi prawdę, to nie uwierzy. Wkleić szybę? To oznacza „dociągnięcie” jej do nadwozia, czyli wklejenie jej z naprężeniami i dużym prawdopodobieństwem, że pęknie w krótkim czasie po wklejeniu. Na szczęście takie przypadki zdarzają się rzadko.
Stan wiedzy na temat szyb wklejanych
Przyczyną pękania szyb jest także niski stan wiedzy na temat roli, jaką spełniają one w samochodzie, oraz jak ważny jest proces ich montażu. O tym, jaką rolę w samochodzie odgrywa szyba, tak naprawdę nie wie żaden z użytkowników samochodów, świadomość tego ma bardzo niewielu „fachowców” z warsztatów samochodowych. Dla użytkownika samochodu szyba służy tylko do ochrony przed wiatrem i deszczem, a w warsztacie najważniejszym wykładnikiem wykonanej usługi jest to, czy szyba nie cieknie i żeby klej był tani.
Mało kto zwraca uwagę na proces wklejania szyby pod kątem bezpieczeństwa pasażerów. Towarzystwa ubezpieczeniowe nie interesują się tym, że źle wklejona szyba może być przyczyną deformacji nadwozia, a rzeczoznawcy zwracają uwagę tylko na mechaniczne przyczyny pęknięcia, nie biorąc pod uwagę nieprawidłowego jej wklejenia.
Zycie płynie dalej i w praktyce jutro będzie tak samo, jak jest dziś i jak było wczoraj. Najlepiej i najwygodniej zrzucić winę za uszkodzenie szyby na jej niską jakość i wadę fabryczną.
Wiesław Wielgołaski
Komentarze (1)