W dążeniu do obniżenia zużycia paliwa (i emisji spalin) do użytku wprowadza się oleje o coraz niższej lepkości, które generują coraz mniejsze opory wewnętrzne przy pracy silników. Stopniowo przechodzimy od olejów o lepkościach SAE 10/15W-40, 5W-40 w kierunku olejów 0/5W-30, a nawet 0/5W-20. Oczywiście nasuwa się pytanie, czy takie oleje nadal są w stanie zagwarantować właściwą ochronę mechaniczną silnika?
Tego typu produkty mogą być stosowane wyłącznie w najnowocześniejszych konstrukcjach silników, dla których producenci zalecili stosowanie olejów o tak niskich lepkościach. Stosowanie takich olejów do silników starszej konstrukcji (nie starych!) może skutkować ich przyśpieszonym zużyciem. Z kolei nawet w najnowszych konstrukcjach producenci samochodów podają zwiększone normy zużycia oleju – jest to naturalna cena za obniżoną lepkość oleju i niższe zużycie paliwa.
Drugim kierunkiem (oprócz obniżania lepkości) są takie zmiany w recepturach olejów, które pozwalają na poprawę żywotności nowoczesnych systemów oczyszczania spalin (filtrów cząstek stałych, tzw. DPF oraz układów selektywnej redukcji tlenków azotu – SCR), bez których nawet najnowsze silniki nie są w stanie spełnić coraz bardziej wyśrubowanych, europejskich norm czystości spalin. Obecnie produkowane oleje dla silników pojazdów ciężarowych, które są „przyjazne” dla katalizatorów, opisują klasy ACEA E6, E7 oraz najnowszą ACEA E9. Oleje klasy ACEA E6 przeznaczone są do smarowania silników spełniających wymagania normy czystości spalin Euro 4 i 5, wyposażonych w filtry cząstek stałych (DPF), natomiast oleje klasy ACEA E7 należy stosować w silnikach spełniających te same normy emisji spalin, lecz wyposażonych w układ selektywnej redukcji tlenków azotu SCR (wymagający płynu AdBlue).
Gotowa do wprowadzenia jest kolejna, jeszcze bardziej restrykcyjna europejska norma emisji spalin – Euro 6. Przewiduje się, że nawet najnowsze konstrukcje silników wyposażone w pojedynczy układ oczyszczania spalin (czy to DPF, czy SCR) nie będą w stanie sprostać jej wymaganiom i konieczne będzie jednoczesne stosowanie obu ww. typów katalizatorów, co stawia nowe wymagania przed producentami olejów.
Problem ten dotyczy w szczególności olejów mineralnych o popularnej w naszym kraju lepkości SAE 15W-40, które dotychczas były „zgodne” jedynie z katalizatorami typu SCR. Właśnie dla tego rodzaju olejów opracowano nową klasę jakości ACEA E9 i na naszym rynku już pojawiły się produkty spełniające wymagania tej klasy.
Na przykład w ofercie oficjalnego dystrybutora olejów ENI (AGIP) pojawiła się nowa linia olejów dla najnowocześniejszych pojazdów ciężarowych, która zawiera produkty spełniające wymagania najnowszych klas jakości wg ACEA. Są to produkty o nazwach ENI i-Sigma o lepkościach SAE od 5W-30 (ENI i-Sigma top MS5W-30 ACEA E6, E7, E9) przez SAE 10W-30 (ENI i-Sigma top MS 10W-30 ACEA E7, E9), 10W-40 (ENI i-Sigma Top MS 10W-40, ACEA E4, E6, E7) do SAE 15W-40 (ENI i-Sigma top MS 15W-40 ACEA E9). Oleje te opracowano w oparciu o najnowsze pakiety dodatków, które gwarantują przedłużenie żywotności układów oczyszczania spalin i pozwalają na eksploatację z najdłuższymi, dopuszczalnymi przez producentów pojazdów przebiegami pomiędzy wymianami oleju. Oczywiście produkty tej linii mogą być stosowane również do starszych pojazdów zgodnych z wcześniejszymi normami emisji spalin (Euro 2, 3, 4 i 5).
Wojciech Kwaśniak
BP Techem SA
Wraz ze wzrastającymi wymogami co do czystości spalin i rosnącymi cenami paliwa producenci samochodów (szczególnie tych cięższych) są zmuszani przez rynek i przepisy do wprowadzania zmian w konstrukcjach silników. W ślad za tymi zmianami podążają producenci olejów, którzy muszą dostosować ich skład do wymogów współczesnych konstrukcji.
Komentarze (0)