Warsztat Blacharsko-Lakierniczy

ponad rok temu  13.09.2021, ~ Administrator - ,   Czas czytania 6 minut

Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?

Odpowiednio dobrane kosmetyki i akcesoria stanowią lwią część procesu mycia samochodu. Tak ważny dla większości z nas czynnik ceny warto odsunąć na drugi plan i wziąć pod uwagę przede wszystkim ich skuteczność i wydajność. Zazwyczaj okazuje się bowiem, że produkt z nieco wyższej półki może wystarczyć na dwa razy więcej aplikacji niż tańszy odpowiednik, a przy tym charakteryzować się bezpieczniejszym składem.

Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć poniżej

Obecna na rynku od 2012 roku pierwsza polska marka kosmetyków detailingowych Shiny Garage kładzie duży nacisk na tworzenie innowacyjnych, bezpiecznych dla środowiska i użytkownika produktów, które trafiają zarówno w gust pasjonatów motoryzacji, jak i spełniają oczekiwania profesjonalistów. Warto też nadmienić, iż produkty tej marki, dzięki pieczołowicie opracowanym formułom, są bezpieczne nawet dla użytku w warsztatach lakierniczych (nie zawierają silikonów).

Każde mycie należy rozpocząć od zmiękczenia i odspojenia brudu od powierzchni lakieru. Służą do tego produkty typu pre-wash, takie jak Pre-Wash Citrus Oil TFR (w odpowiednio rozcieńczonej formie zawartość litrowej butelki wystarczy na około 20 myć). Największą zaletą tej propozycji jest to, że nie angażuje energii i czasu użytkownika. Po spryskaniu karoserii wystarczy odczekać 2-3 minuty i spłukać całość wodą pod ciśnieniem (pamiętajmy o spłukiwaniu od dołu do góry, a następnie w odwrotnym kierunku, by produkt miał szansę zadziałać).

Zdarza się, że w bardziej zaniedbanych autach takie działanie nie jest jednak wystarczające, bo pozostały w zakamarkach brud jest zbyt mocno związany z lakierem. Remedium na taki stan rzeczy jest bardzo proste: wystarczy w trakcie działania produktu wspomniane zakamarki, uszczelki czy wnęki oczyścić za pomocą pędzelka. W takim przypadku najlepiej Pre-Wash Citrus Oil TFR użyć w formie aktywnej piany (szczegóły znajdują się na etykiecie). Z przygotowaną w ten sposób powierzchnią można rozpocząć etap mycia właściwego.

Podchodząc do tematu profesjonalnie, należy wykorzystać metodę mycia na dwa wiadra. W artykule na łamach numeru 4/2021 „Nowoczesnego Warsztatu” wspomnieliśmy tylko o jednym wiadrze, a to ze względu na świadomość ograniczeń (zwłaszcza w kwestii czasu) większości warsztatów. Opisywana metoda jest stosowana we wszystkich studiach detailingowych i pośród tych, dla których auto jest czymś więcej niż tylko środkiem transportu. Polega ona na wykorzystaniu do mycia dwóch wiader z separatorami zabrudzeń (najlepiej w różnych kolorach, by łatwiej można je było rozróżnić) w celu zapobieżenia ponownemu przenoszeniu brudu na powierzchnię gąbki i lakieru. Jedno „czyste” wiadro należy napełnić wodą z szamponem, drugie zaś tylko wodą – posłuży nam ono za wiadro „brudne”. Pracę rozpoczynamy oczywiście od wiadra „czystego”, z którego nabieramy na gąbkę/rękawicę wodę z szamponem i rozpoczynamy mycie samochodu od góry do dołu. Podczas procesu często płuczemy ją w wiadrze „brudnym”, a następnie ponownie nabieramy wodę i szampon z „czystego”. Dzięki tej metodzie znacząco minimalizujemy ryzyko zarysowania lakieru drobinkami piasku i ułatwiamy sobie pracę.

Standardowe mycie karoserii można na tym etapie uznać za skończone, oczywiście mając na względzie jego osuszenie delikatnym ręcznikiem z mikrofibry (takim jak Extreme Drying Towel). Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy warto poszerzyć zakres prac.

Poza oczywistymi zabrudzeniami zebranymi na drogach, również podczas wizyty w warsztacie lakier może zostać zanieczyszczony metalicznymi drobinkami, które należy usunąć. Proces tak zwanej dekontaminacji może być równie łatwy jak mycie wstępne. Odpowiednio dobrany produkt, taki jak D-Tox, pozwoli na bezdotykową eliminację zabrudzeń: wystarczy spryskać powierzchnię lakieru, odczekać zalecane 2-3 minuty (łatwo kontrolować pracę z tym produktem, a to dzięki żelowej formule i „efektowi krwawienia”, czyli barwienia metalicznych zanieczyszczeń na czerwono podczas zachodzenia reakcji z opiłkami), a następnie spłukać całość wodą pod ciśnieniem.

Poradą przydatną zwłaszcza w przypadku warsztatów blacharsko-lakierniczych może okazać się również wdrożenie procesu glinkowania. Takiego zabiegu może wymagać lakier, na którym pozostał odkurz. Stosowane powszechnie środki chemiczne mogą w tym wypadku okazać się szkodliwe dla kondycji lakieru, dlatego warto wziąć pod uwagę nieco bardziej pracochłonną, ale skuteczniejszą i bezpieczniejszą metodę. Do prawidłowego przeprowadzenia tej operacji potrzeba jedynie lubrykantu Smooth Clay Lube, który zadba o odpowiedni poślizg na lakierze, oraz plastycznej, miękkiej glinki. W ofercie Shiny Garage znajdują się aż trzy rodzaje glinek, spośród których można wybierać w zależności od potrzeb i preferencji. Na potrzeby tego materiału skupmy się na najpopularniejszej, wszechstronnej glince Clay Bar. Jej właściwości pozwalają na dotarcie nawet do trudno dostępnych miejsc. Dzięki swojej lepkości glinka zbiera z powierzchni lakieru między innymi pozostałości soków z drzew, wspomniany odkurz lakierniczy i inne zabrudzenia, których nie jesteśmy w stanie usunąć podczas mycia. Warto dodać, że glinkę warto zagniatać, by „wciągnąć” zabrudzenia do środka.

Po ponownym spłukaniu i osuszeniu auta warto pokusić się o odpowiednie wykończenie powierzchni. Można to zrobić na kilka sposobów, tym razem skupimy się na najtrwalszym, zdecydowanie przez nas polecanym, czyli zadbaniu o zabezpieczenie lakieru i poprawę jego właściwości hydrofobowych. By taki efekt osiągnąć, potrzebny będzie wysokiej jakości wosk. W przypadku marki Shiny Garage mowa o Extreme Wear Wax – wosku w formie pasty, którego aplikacja zajmie około 30 minut, za to efekt szklistego lakieru utrzyma się przez kolejne 6 miesięcy. Wosk daje nie tylko efekt wizualny. To także, a właściwie przede wszystkim zabezpieczenie lakieru przed szkodliwym działaniem warunków atmosferycznych i promieniami UV oraz znacząca poprawa właściwości hydrofobowych. Lakier, z którego łatwiej spływa woda, jest znacznie mniej narażony na osiadanie na nim brudu (lub brud trzyma się go słabiej), co zmniejsza częstotliwość myć, a co za tym idzie – częstotliwość narażania go na kolejne zarysowania, czyli w ogólnym rozrachunku dochodzi do poprawy kondycji powłoki lakierniczej. O korzyściach tego aspektu pisaliśmy w poprzednim artykule.

We wcześniejszym materiale poruszyliśmy także kilka kwestii związanych z myciem kół oraz odświeżeniem wyglądu wnętrza, bez których nie obędzie się żaden prawidłowo umyty samochód. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do kwietniowego wydania „Nowoczesnego Warsztatu”. Zgodnie z zasadą, iż tym razem poszerzamy zakres wiedzy o nowe obszary, dodajmy garść kolejnych informacji. Pierwsza z nich dotyczy felg: o ich zabezpieczenie możemy zadbać podobnie jak w przypadku lakieru. Tu jednak polecamy mniej angażujące rozwiązanie w postaci użycia quick detailera o silnych właściwościach hydrofobowych (idealnie sprawdzi się ICY Ceramic Detailer). Czyste, błyszczące obręcze będą wizytówką każdego zadbanego samochodu. Druga porada odnosi się do wnętrza: w tym wypadku warto zwrócić również uwagę na czystość wewnętrznych stron szyb, które wbrew pozorom potrafią mieć ogromny wpływ na wygląd całego auta. Taka operacja może zająć kilka minut, pod warunkiem posiadania odpowiedniego płynu (Perfect Glass Cleaner) i dedykowanej mikrofibry (Wafer Glass Microfiber).

Wszystkie te informacje i porady powinny pomóc właścicielom polskich warsztatów w dostrzeżeniu rynkowej niszy, ponieważ jak dotąd niewiele tego typu firm może pochwalić się tak profesjonalnym, wnikliwym podejściem do świadczonych usług oraz zadowolenia klienta i zyskania jego lojalności. Takie praktyki są z powodzeniem stosowane na Zachodzie i spotykają się z pozytywnym odzewem rynku. Jak wiadomo, przykład zawsze warto brać z najlepszych i odważyć się zrobić kolejny krok.

GALERIA ZDJĘĆ

Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?
Pielęgnacja samochodu - jak robić to dobrze?

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony