
Współczesna motoryzacja koncentruje się na zrównoważonym rozwoju, wykorzystując m.in. materiały z recyklingu oraz surowce naturalne. Niemal sto lat temu podobnymi zagadnieniami zajmował się Henry Ford. Wraz z George’em Washingtonem Carverem tworzył wizję ekologicznej motoryzacji i badał możliwość zastosowania produktów rolnych w przemyśle samochodowym.
Sojowe zderzaki i biopaliwa z kukurydzy powstawały już 100 lat temu. W latach 30. ubiegłego wieku Henry Ford i George Washington Carver prowadzili wspólne prace nad materiałami roślinnymi, biopaliwami oraz nad koncepcją samochodu częściowo wykonanego z materiałów naturalnych. Carver był afroamerykańskim naukowcem, wynalazcą i agronomem, znanym przede wszystkim z pracy nad uprawami soi, orzeszków ziemnych i słodkich ziemniaków. Był również pionierem zrównoważonego rolnictwa i biodegradowalnych materiałów.
Naukowiec był częstym gościem w laboratoriach Forda w Dearborn, gdzie wspólnie z właścicielem marki prowadzili badania nad gumą syntetyczną z mleczka mniszka lekarskiego, materiałami włóknistymi z lnu i konopi oraz biodegradowalnymi częściami samochodowymi. Testowali również włókna kokosowe jako elementy wykończeniowe i izolacyjne w pojazdach. Działalność Carvera w Ford Motor Company doprowadziła do opracowania nowych zastosowań dla soi i orzeszków ziemnych, m.in. jako surowców do produkcji tworzyw sztucznych, smarów oraz paliw alternatywnych.
W 1941 roku Ford zaprezentował prototyp samochodu, którego nadwozie było oparte na stalowym szkielecie i wykonane z wytrzymałego tworzywa na bazie soi. Pojazd ważył około 900 kg i był o około 30 proc. lżejszy od stalowego odpowiednika. Zaprojektowano go tak, aby mógł być zasilany paliwem konopnym. Wybuch II wojny światowej spowodował zawieszenie prac nad tym samochodem. Choć pomysł nie przeszedł do masowej produkcji, stał się jednym z pierwszych przykładów poważnych badań nad materiałami z zasobów roślinnych.
W 1925 roku Henry Ford powiedział reporterowi jednej z amerykańskich gazet, że „paliwem przyszłości” będzie alkohol etylowy. Przedsiębiorca i wynalazca wyraził opinię: „Paliwo przyszłości będzie pochodzić z owoców, takich jak ten sumak przy drodze, albo z jabłek, chwastów, pyłu z owsa – niemal ze wszystkiego”. Dodał również: „Paliwo jest w każdym kawałku materii roślinnej, którą można sfermentować. W rocznym plonie akra ziemniaków jest wystarczająco dużo alkoholu, aby napędzać maszyny niezbędne do uprawy pól przez sto lat”.
Już silnik Modelu T został zaprojektowany tak, aby mógł pracować na różnych paliwach – nie tylko na benzynie z rafinerii. Henry Ford był zdecydowanym orędownikiem amerykańskich rolników – chciał, aby wieś była nie tylko dostawcą żywności, ale także pełnoprawnym uczestnikiem przemysłu. Eksperymenty przeprowadzane w partnerstwie z George’em Washingtonem Carverem były elementem jego większej wizji – powiązania przemysłu z rolnictwem na zasadach współpracy i wzajemnego wsparcia.
Obecnie Ford jest jednym z najbardziej zaangażowanych w ochronę środowiska producentów samochodów na świecie. Marka podejmuje wiele znaczących inicjatyw – między innymi wykorzystuje materiały pochodzące z recyklingu. Dla przykładu: łupiny ziaren kawy zmieszane z plastikiem i innymi dodatkami sprawdzają się w produkcji obudów reflektorów, a plastik z recyklingu wykorzystywany jest do produkcji osłon podwozia, silnika oraz przednich i tylnych nadkoli. Naukowcy Forda testowali również wykorzystanie bambusa, włókna agawy czy mniszka lekarskiego w procesie produkcji.
Henry Ford i George Washington Carver byli pionierami w poszukiwaniu bardziej zrównoważonych, lokalnych rozwiązań dla przemysłu. Ich podejście wyprzedzało swoje czasy – dziś staje się rzeczywistością, zarówno w materiałach, jak i w sposobie myślenia o samochodzie jako części większego systemu.
Fot. Ford
Komentarze (0)