Nowy podatek miałby być narzędziem do walki z optymalizacją podatkową stosowaną głównie przez wielkie sieci handlowe. Tak przynajmniej twierdzą jego pomysłodawcy. Tymczasem Związek Dealerów Samochodów protestuje przeciwko nowej daninie.
W Sejmie trwają pracę nad ustawami dotyczącymi Polskiego Ładu. Jednym z rozwiązań, które potencjalnie może grozić rynkowi dealerskiemu jest objęcie nowym minimalnym podatkiem przychodowym podmiotów podlegających CIT, których udział dochodów w przychodach wynosić będzie mniej niż 1% lub które poniosą stratę za dany rok podatkowy. W praktyce oznacza to, że ucierpią wszystkie branże, które nie osiągają określonej rentowności w skali roku, w tym branża dealerska. W związku z powyższym Związek Dealerów Samochodów interweniuje u Ministra Finansów, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz wszystkich posłów z Komisji Finansów Publicznych.
Branża dealerska ma poważne obawy
Na ten moment projekt regulacji nie zawiera kryterium wielkości obrotu dla podmiotu podlegającego nowemu podatkowi, co oznacza, że zastosowanie będzie miał do wszystkich przedsiębiorców, których udział dochodów w przychodach (innych niż z zysków kapitałowych) wynosić będzie mniej niż 1%, lub które poniosą stratę za dany rok podatkowy.
Stawka podatku przychodowego miałaby wynosić 10% przy pewnych modyfikacjach - w zależności od przyjętej podstawy opodatkowania. Kwotę zapłaconego za dany rok podatkowy podatku przychodowego odliczać się ma od CIT za kolejno następujące po sobie 3 lata podatkowe następujące bezpośrednio po roku, w którym podatnik wpłacił minimalny podatek dochodowy.
ZDS interweniuje
W związku z powstałymi obawami Związek wystosował właśnie pisma do Ministra Finansów, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz do wszystkich posłów z Komisji Finansów Publicznych w Sejmie, w których protestuje przeciwko nowej daninie. Związek rozumie potrzebę uszczelnienia systemu i walki z agresywną optymalizacją podatkową, w tym w szczególności konieczność poprawienia ściągalności podatków dla niektórych branż, w których występują bardzo wysokie przychody (obroty) przy stosunkowo bardzo niskim realnym opodatkowaniu podatkiem dochodowym, niemniej objęcie nowym podatkiem potencjalnie wszystkich przedsiębiorców i branż jest bardzo złym rozwiązaniem.
ZDS zaproponował, żeby dla nowego podatku wprowadzić kryterium wyłączenia dla przedsiębiorców osiągających przychód poniżej 2 mld złotych. Według aktualnych wyliczeń, średni obrót firmy dealerskiej to około 107 mln złotych, a najwięksi dealerzy w liczbie 2-3 (wszystkich firm dealerskich jest obecnie około 600) osiągają przychód w wysokości około 1,5 mld złotych. Kryterium przychodu poniżej 2 mld złotych pozwoli zachować zasadniczy planowany przez ustawodawcę cel wprowadzenia nowej daniny, przy jednoczesnym braku negatywnych skutków dla pozostałych branż, w tym branży dealerskiej.
fot. zds.org.pl
Komentarze (1)