Jednym z głównych czynników decydujących o wyglądzie samochodu jest jego kolor.
Producenci lakierów i projektanci samochodów prześcigają się w tworzeniu nowych barw, coraz częściej z wykorzystaniem pigmentów metalicznych i perłowych. Dobry mieszalnik lakierów renowacyjnych powinien zawierać receptury kilkudziesięciu tysięcy kolorów i odcieni lakierów używanych przez producentów samochodów w ciągu ostatnich kilkunastu lat! Stawia to nowe wyzwania przed producentami lakierów renowacyjnych i lakiernikami samochodowymi, gdyż naprawa lakiernicza staje się coraz trudniejsza, wymaga stosowania specjalnych materiałów i technik pracy.
Niezgodność kolorów jest jedną z najczęściej spotykanych wad lakierniczych i przyczyn reklamacji niezadowolonych klientów. Można wymienić kilka różnych przyczyn powstawania takich problemów. W dodatku, często występują one równocześnie, zwiększając ryzyko, że końcowy efekt będzie daleki od oczekiwań klientów.
Pierwszą grupę czynników wpływających na kolor lakieru stanowią czynniki związane z produkcją, składem chemicznym i przygotowaniem farby. Recepturowanie i produkcja lakierów odbywa się zaw-sze z pewną określoną dokładnością. Granica błędu jest tak przyjęta, aby nie była widoczna gołym okiem, ale w połączeniu z innymi czynnikami ryzyka (będzie o nich mowa w dalszej części artykułu) może jednak mieć istotny wpływ na efekt końcowy. Drugim problemem jest przygotowanie farby w mieszalniku. Dokładność wagi, ilość przygotowywanego wyrobu (im mniejsza, tym dokładność jest oczywiście gorsza) oraz sumienność pracownika mają istotny wpływ na uzyskany kolor. Kolejnym problemem jest naturalne starzenie się lakieru na samochodzie, spowodowane czynnikami atmosferycznymi, przede wszystkim promieniowaniem UV, czego objawem są zmiany koloru i połysku lakieru. Należy pamiętać, że producenci farb dostosowują swoje receptury do koloru nowego samochodu, który może dość znacznie zmienić się po kilku latach eksploatacji. Dużą rolę odgrywają tu pracownicy mieszalni farb, którzy powinni potrafić delikatnie skorygować oryginalną recepturę i dostosować ją właśnie do takich niewielkich różnic między wzorcem a rzeczywistą barwą samochodu. Następnym problemem, o którym nie wszyscy wiedzą, jest zjawisko metamerii. Polega ono na tym, że odbiór koloru ludzkim okiem zależy od rodzaju światła, które oświetla obiekt. Widmo światła dziennego, zwykłej żarówki, lampy jarzeniowej czy świetlówki energooszczędnej jest całkiem różne, stąd wrażenie koloru widzianego przez człowieka może być całkiem inne. Ze zjawiska tego korzystają często lakiernicy, oddając klientowi samochód w miejscu, w którym różnica między starym a nowym lakierem jest najmniejsza, czasami w garażu, czasami na słońcu albo w cieniu. I dopiero wieczorem, przy sztucznym oświetleniu na ulicy klient zauważa, że z daleka już widać, które elementy były naprawiane.
Drugą grupę czynników mających wpływ na kolor stanowi technika lakierowania. Na końcowy efekt mają wpływ m.in. rodzaj pistoletu lakierniczego, zastosowane ciśnienie robocze, odległość pistoletu od obiektu czy ilość nakładanych warstw. Przy identycznej grubości całej powłoki inny będzie kolor po natrysku czterech cienkich warstw niż dwóch grubych. Szczególnie jest to widoczne przy lakierach metalicznych i perłowych. Również kolor podłoża ma wpływ na końcowy wygląd powłoki. Różnica pomiędzy kryciem na sucho a na mokro powoduje, że często lakiernikowi wydaje się, że już nałożył wystarczającą warstwę bazy metalicznej i przechodzi do nakładania lakieru bezbarwnego. Po utwardzeniu całości okazuje się, że spod bazy prześwituje nierównomiernie pokryte podłoże lub kolor różni się od starego lakieru podczas obserwacji pod różnymi kątami. Ma na to wpływ oczywiście także rozkładanie się pigmentów metalicznych i perłowych, na które wpływa m.in. sposób prowadzenia pistoletu przez lakiernika oraz czas odparowania rozpuszczalnika z bazy, zależny od rodzaju użytego materiału i od warunków natrysku, głównie od temperatury.
Po przeanalizowaniu powyższych czynników ryzyka można odnieść wrażenie, że prawidłowe polakierowanie samochodu graniczy z cudem i wymaga jakichś nadludzkich umiejętności. Tak oczywiście nie jest, gdyż z pomocą lakiernikowi przychodzą producenci materiałów lakierniczych i nowoczesne techniki pracy. Podstawową metodą pozwalającą uniknąć ryzyka związanego ze złym doborem koloru lakieru przez producenta czy mieszalnik jest tzw. cieniowanie, czyli optyczne wytracanie różnicy barwy. Lakierowanie całych elementów karoserii zawsze niesie ze sobą ryzyko, że pomiędzy sąsiednimi fragmentami nadwozia, pokrytymi starym i nowym lakierem, będzie widoczna różnica odcieni. Cieniowanie polega na tym, że oprócz wymagającego naprawy elementu uszkodzonego lakieruje się też fragmenty sąsiednich blach, zacierając ewentualną różnicę koloru. Technika ta służy również do lakierowania bardzo małych uszkodzeń powłoki lakierniczej, niewymagających nawet naprawy całego jednego elementu. I właś-nie na takim przykładzie przedstawimy Państwu proponowany przez nas sposób naprawy. Każda firma produkująca materiały renowacyjne dla lakiernictwa samochodowego posiada nieco inne materiały i technologię zalecaną w takich przypadkach, my przedstawimy Państwu wersję opartą o materiały i technologię opracowaną w firmie NOVOL. Załóżmy, że mamy uszkodzony tylko sam narożnik np. maski silnika. Zaszpachlowaliśmy uszkodzenie, pokryliśmy podkładem akrylowym, idealnie przeszlifowaliśmy przejście z podkładu na stary lakier. Lakierowanie zaczynamy od zmatowienia starej powłoki lakieru, dużo dalej niż mamy zamiar nanosić nowy, tak, aby nie było sytuacji, że nowy lakier położymy na nieprzeszlifowaną starą powłokę, co może powodować utratę jego przyczepności. Do tego celu najlepiej jest używać drobnoziarnistej włókniny ściernej i specjalnych past do matowania. Po dokładnym oczyszczeniu i odtłuszczeniu powierzchni rozpoczynamy lakierowanie emalią akrylową. Nanosimy dwie lub trzy warstwy w miejscu naprawianym, aby całkowicie pokryć powierzchnię. Po kilku minutach przeznaczonych na odparowanie rozpuszczalnika możemy rozpocząć cieniowanie. Kolejny natrysk lakieru wykonujemy cienko, wychodząc pistoletem ok. 10 cm poza zakres poprzedniego natrysku. Bierzemy drugi pistolet zawierający czysty rozcieńczalnik do optycznego wytracania różnicy barwy i natryskujemy go cienko na strefę łączenia nowego lakieru ze starą powłoką. Po ok. 5 minutach wykonujemy drugi rozkurz, ponownie nieco dalej wychodząc na stary lakier niż poprzednio i ponownie pokrywamy strefę przejścia rozcieńczalnikiem do cieniowania. Trzeci natrysk, wykonany tą samą metodą znów w większej odległości od miejsca naprawy kończy operację optycznego wytracania różnicy koloru. Po utwardzeniu lakieru wystarczy element wypolerować. Taka metoda natrysku powoduje, że na elemencie uzyskujemy coraz cieńszą powłokę nowego lakieru, od wymaganych ok. 0,05 mm w miejscu naprawianym, do zera w miejscu przejścia na starą powłokę. Tak cienka warstewka lakieru jest praktycznie przezroczysta, więc prześwitujący stary lakier maskuje ewentualne niedoskonałości koloru farby renowacyjnej. Stosowany w tej metodzie rozcieńczalnik do cieniowania jest niezbędny, aby odkurz farby nie pozostawił na przejściu zaschniętych kropelek, tylko płynnie rozlał się i utworzył coraz cieńszą, litą warstwę przechodzącą płynnie na stary lakier. Dokładnie tę samą metodę stosujemy, gdy naprawiamy cały element i musimy wygubić kolor na sąsiednich elementach.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku lakierów metalicznych i perłowych. Niektórzy producenci zalecają stosowanie specjalnych rozcieńczalników również w takich przypadkach, jednak praktyka pokazuje, że w większości sytuacji wystarczająca jest wprawna ręka lakiernika, umiejętnie rozpylającego lakier bazowy coraz dalej i coraz cieńszymi warstwami, oddalając się od miejsca naprawianego. I znów ostatnie, cienkie i przezroczyste warstwy bazy maskują ewentualne różnice odcieni. Na końcu wystarczy cały element, na którym “gubiliśmy kolor” pokryć lakierem bezbarwnym. Jeśli jednak chcemy polakierować nim tylko strefę naprawy, to w miejscu przejścia nowego lakieru bezbarwnego na starą powłokę należy nanieść na niego rozcieńczalnik do cieniowania, aby uniknąć suchego odkurzu nierozlanych kropelek lakieru tak samo, jak robiliśmy w przypadku emalii barwnej. Ważne jest również to, aby lakier bezbarwny był rzeczywiście całkowicie bezbarwny i przezroczysty, gdyż spotykane na rynku lakiery o lekko żółtym zabarwieniu mogą zepsuć całą pracę i spowodować zaciemnienie koloru, widoczne zwłaszcza na jasnych, metalicznych bazach.
Laboratorium Badawczo-Rozwojowe firmy Novol
Komentarze (0)