Warto wiedzieć

2 dni temu  21.11.2024, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Przekręcone liczniki? W Polsce kierowcy przepłacają co najmniej 1,1 miliarda euro rocznie

Firma carVertical oszacowała skalę nadpłaconych pieniędzy za pojazdy z cofniętymi licznikami kilometrów w poszczególnych krajach. W samej Polsce kierowcy przepłacają co najmniej 1,1 miliarda euro rocznie. We Francji, gdzie udział aut sprowadzanych jest mniejszy i rynek wtórny jest bardziej przejrzysty, skala zjawiska jest również imponująca – 0,8 miliarda euro każdego roku. Niewiele lepiej jest we Włoszech – 0,7 miliarda euro. Na innych europejskich rynkach sprawia też nie przedstawia się lepiej. 

Przejrzystość informacji na rynku samochodów używanych od dawna stanowi wyzwanie dla polityków i decydentów, jednak do tej pory nie wdrożono przełomowego rozwiązania. Według Matasa Buzelisa, eksperta motoryzacyjnego carVertical, nie było prawie żadnych prób walki z oszustami. Stworzyło to duże zapotrzebowanie na cyfrowe produkty oparte na danych, takie jak weryfikacja historii pojazdów.

- Rozwiązanie problemu oszustw związanych z licznikami kilometrów nie jest łatwe. Kupujący mogą oczywiście zwrócić uwagę na niedopasowane części lub niedoskonałości i uznać stan pojazdu za podejrzany. Niemniej, niedoświadczone osoby często odkrywają niespodzianki dopiero po zakupie. Wykorzystanie międzynarodowych danych dotyczących przebiegu, uszkodzeń, własności i rejestracji z ponad 40 krajów może być pomocne. Szczególnie dla tych, którzy sprawdzali dane dostępne tylko na rodzimym rynku - mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny carVertical

Bazy danych mogą chronić miliony nabywców w Europie pod warunkiem, że kupujący będą z nich korzystać albo bezpośrednio, albo przez takie firmy jak carVertical. Te mają dostęp do wszystkich istniejących baz i w swoich raportach uwzględniają pozyskane dane.

- To właśnie dane pomagają ocenić stan samochodu i sprawiają, że decyzja o zakupie jest łatwiejsza. Raporty tworzone w oparciu o wiarygodne i bezpieczne źródła informacji sprawdzają się znakomicie. Bardzo ważne jest to, że nikt nie może edytować tych baz, ani usuwać żadnych informacji o konkretnym samochodzie. To mocne narzędzie do walki z oszustwami, które z roku na rok coraz bardziej ogranicza pole manewru dla nieuczciwych sprzedawców - dodaje Matas Buzelis.

Według Matasa Buzelisa na horyzoncie są jeszcze inne narzędzia, które mogą okazać się bardzo pomocne dla lepszej weryfikacji historii pojazdów. Chodzi o stworzenie płaszczyzn współpracy z organami ścigania, krajowymi policyjnymi bazami danych, instytucjami finansowymi, rejestrami krajowymi lub stanowymi, organizacjami non-profit i partnerami biznesowymi, takimi jak portale ogłoszeniowe. To na razie tylko cele na przyszłość i wyzwanie dla specjalistów IT.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony