Lakierowanie samochodu nie ogranicza się tylko do karoserii, ale również obejmuje to, co jest pod jego maską. O ile malowanie karoserii przewija się w artykułach regularnie, to temat komory silnika zostaje często przemilczany. Proces ten wymaga od malującego innej techniki lakierowania. Głównym wyzwaniem jest dla niego odwzorowanie powłoki w komorze silnika przy zachowaniu jej właściwości ochronnych.
W przypadku komory zależy nam na szybkim procesie lakierowania. W wielu samochodach oryginalny lakier w tym miejscu występuje w wersji bez połysku w przeciwieństwie do koloru nadwozia.
Wśród lakierników dosyć popularna, choć nie do końca prawidłowa jest metoda polegająca na dodaniu utwardzacza do lakieru bazowego. Uzyskana w ten sposób powierzchnia jest odpowiednia pod kątem stopnia połysku-matu, natomiast nie jest odporna na zarysowania oraz płyny eksploatacyjne.
Kolejna metoda, jak najbardziej zasadna, polega na położeniu lakieru bazowego i następnie użyciu matowego lakieru bezbarwnego. Ponieważ lakier w komorze silnika nie jest w pełni matowy, należy go zmieszać z lakierem bezbarwnym o wysokim połysku w celu uzyskania odpowiedniego stopnia zmatowienia.
Jeżeli komora silnika jest pokryta lakierem bez efektu metalicznego lub perłowego, tzw. lakierem solidowym, wtedy istnieje również możliwość odwzorowania powłoki przy użyciu lakieru akrylowego z dodatkiem pasty matującej.
Każda z opisanych metod jest niedoskonała lub czasochłonna. Chciałbym zatem zaproponować nowe rozwiązanie z gamy produktów Profix – Kontroler połysku. Jest to produkt, który wchodzi w skład nowego systemu mieszania lakierów Kar-Bon i łączy w sobie prostotę, szybkość działania, dużą skuteczność oraz niskie koszty. Po dodaniu tego produktu do dowolnego lakieru bazowego uzyskujemy satynową powłokę odporną na zarysowania i co najważniejsze – nie ma potrzeby pokrycia jej dodatkowo lakierem bezbarwnym.
Cały proces znacząco ułatwia fakt, że w nowym programie recepturowym Kar- -Bon możemy dodać ten produkt do każdej receptury za pomocą jednego kliknięcia. Receptura zostanie następnie przeliczona na okoliczność użycia tego produktu.
Proces malowania i czas schnięcia zbliżony jest do procesu malowania samym lakierem bazowym. Należy jedynie pamiętać, aby warstwa końcowa była dostatecznie wylana.
Malowanie komory silnika nie musi stwarzać problemów, wystarczy użyć sprawdzonego rozwiązania.
Grzegorz Turek
Kierownik Działu Szkoleń firmy Multichem Sp. z o.o.
Komentarze (0)