Statystyki pokazują, że co roku średni wiek samochodu w Polsce obniża się – w tej chwili wynosi on około 13 lat. W praktyce oznacza to, że po naszych drogach jeździ coraz więcej samochodów względnie nowych, czyli również wyposażonych w najnowsze technologie. Choć można mnożyć nowoczesne układy bezpieczeństwa, systemy obniżające poziom emisji spalin czy poprawiające komfort podróży, to pamiętać trzeba o istotnej roli, jaką odgrywają instalacje świateł w technologii LED.
Jednym z aspektów, dla którego stosuje się technologię LED, jest dużo mniejsze zużycie energii względem zwykłych żarówek, czyli po prostu ekologia, a kolejnymi istotnymi parametrami odróżniającymi LED od halogenu są jasność i skuteczny zasięg świecenia.
Osobiście nie twierdzę, że światła ksenonowe odeszły do lamusa – przez ponad 20 lat uznawane były za wyznacznik jakości i komfortu prowadzenia w nocy czy w warunkach ograniczonej widoczności. Przez większość czasu oferowane były jako opcja w samochodach klasy wyższej lub jako droga opcja wyposażenia. Teraz muszą jednak ustąpić miejsca na podium światłom LED.
W lampach wyładowczych w przypadku palników D1S strumień świetlny wynosi około 3000 lumenów i jest średnio 2 razy większy niż w żarówce halogenowej H7.
W przypadku fabrycznych reflektorów LED nie ma jednakowej wartości wyznaczającej moc świateł. Różnią się one w zależności od producenta i modelu.
Co więcej, diody LED dają producentom samochodów możliwość modelowania świateł w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać emitowany przez nie strumień. Skutkiem tego, przy podobnej mocy źródeł światła oraz przy zbliżonej lub czasem niższej wartości strumienia, otrzymujemy o wiele skuteczniejszy zasięg przednich reflektorów i jasność świateł. Co więcej, sam koszt instalacji LED jest o wiele niższy niż w przypadku ksenonów, co pozwala na to, aby te światła były dostępne już w modelach samochodów niższych segmentów, często jako wyposażenie standardowe.
Światła ksenonowe dały początek nowemu segmentowi akcesoriów, czyli zestawom przeznaczonym do konwersji przednich świateł halogenowych na ksenonowe. Przez lata takie rozwiązanie zyskało rzeszę zwolenników, którzy dostrzegając rewolucyjną zmianę w komforcie i bezpieczeństwie prowadzenia po zmierzchu, stale rozglądają się za rozwiązaniami mogącymi poprawić wydajność świateł. Naturalnym krokiem było powstanie retrofitów LED jako zamienników tradycyjnych żarówek halogenowych.
M-Tech w swojej ofercie posiada 3 serie popularnych LED setów. Zbierając doświadczenia oraz kierując się potrzebami rynku, dział R&D firmy przygotował zupełnie nową, flagową serię retrofitów LED przeznaczonych do konwersji oświetlenia halogenowego – LSPRO. Łączy ona w sobie wszystkie najlepsze cechy żarówek tradycyjnych z wydajnością i trwałością technologii LED.
Największą bolączką związaną z lampami LED jest wysoka temperatura. Dotyczy to zarówno fabrycznych reflektorów w samochodach najwyższych klas, jak i prostych, pojedynczych żarówek LED. Temperatura jest ich nieodłącznym parametrem, trwałość lampy zależy od tego, jakiej jakości i marki są diody LED stosowane w lampie oraz czy temperatura z owych diod jest skutecznie odprowadzana. W retrofitach M-Tech LSPRO zostały już tradycyjnie zastosowane diody LED marki Osram, które charakteryzują się najwyższą wydajnością lumenów z jednego wata pobieranej mocy. Co więcej, dzięki swojej wysokiej jakości nie generują zbyt wysokiej temperatury, która mogłaby skrócić żywotność produktu. Ciepło powstałe w wyniku pracy (podobnie jak w przypadku fabrycznie montowanych reflektorów LED) w M-Tech LSPRO jest odprowadzane poprzez innowacyjny system Active Air z aktywnym wiatrakiem. Rozbudowana sieć kanałów powietrznych istotnie zwiększa powierzchnię radiacji, która jest wspomagana przez wentylator o maksymalnym przepływie powietrza 5 m3, osadzony na japońskich łożyskach. Tak rozbudowany aktywny układ daje gwarancję żywotności nawet w trudnych warunkach pracy, takich jak rozgrzana komora silnika.
Diody LED marki Osram to również przyjemne białe światło o maksymalnej temperaturze barwowej wynoszącej 5700 K. Dzięki dopracowanej geometrii i idealnie ustawionej ogniskowej retrofity M-Tech LSPRO perfekcyjnie współdziałają z odbłyśnikami w reflektorach halogenowych, czego efektem jest wydłużona wiązka i zasięg świateł, przy jednoczesnym zabezpieczeniu przed niepożądanym olśnieniem innych uczestników ruchu.
Aby ułatwić montaż, a co za tym idzie – poprawić uniwersalność retrofitów LSPRO – dział R&D firmy M-Tech, bazując na swoim doświadczeniu, zaprojektował szkielet i wszystkie elementy owych żarówek LED, tak aby były jak najbardziej kompaktowe, mieściły się nawet w najmniejszych obudowach reflektorów i dały się zamontować w łatwy sposób. Wymiary systemu Active Air wraz z radiatorem i wiatrakiem nie przekraczają 40 mm szerokości, co stawia flagowca M-Tech w czołówce kompaktowych LED setów. Co więcej, demontowany metalowy pierścień mocujący, będący również podstawą żarówki, ułatwia umocowanie retrofitów w reflektorze, zwłaszcza tam, gdzie żarówka jest przypinana tradycyjnym drucikiem.
Dawne zestawy do konwersji świateł na ksenony wymagały instalacji dodatkowych urządzeń w postaci przetwornic, niezbędnych do prawidłowej pracy lamp wyładowczych. W przypadku LED setów LSPRO montaż odbywa się absolutnie bezinwazyjnie. Nie trzeba też instalować dodatkowych urządzeń. Aby retrofit współgrał z układem diagnostycznym w pojazdach, zainstalowane zostały moduły EMC, EMI oraz zaawansowany system Canbus, który ma zapobiegać wykrywaniu błędów spalonej żarówki. Dodatkowo, zainstalowany w sterowniku stabilizator napięcia dopuszcza prąd wejściowy w zakresie od 9 nawet do 16 V, co skutecznie zapobiega częstym przepięciom pojawiającym się w samochodowych instalacjach elektrycznych.
Seria LSPRO to pokaz możliwości inżynierów i ekspertów z działu R&D firmy M-Tech, którzy korzystając ze swojej wiedzy i doświadczeń, wykorzystując najlepsze dostępne elementy, stale pracują nad rozwijaniem i ulepszaniem dostępnych w ofercie M-Tech produktów.
Dawid Bystroń
product manager w firmie M-Tech
Komentarze (0)