Multimetr warsztatowy jest tanim, choć ważnym narzędziem pomiarowym ułatwiającym wyszukiwanie i diagnozowanie usterek elektrycznej instalacji samochodowej.
Wyposażenie takiego multimetru w specjalne akcesoria pomiarowe pozwala rozszerzyć jego możliwości pomiarowe i użytkowe. Producenci multimetrów samochodowych oferują je z tzw. wyposażeniem standardowym, często dość ubogim. Zwykle załączają komplet przewodów pomiarowych, dobrze gdy z nakręcanymi na nie niewielkimi chwytakami krokodylowymi, a gdy przyrząd mierzy temperaturę – prostą sondę temperaturową o ograniczonym zakresie pomiarowym. Rzadko proponują przyszłym użytkownikom dedykowane wyposażenie opcjonalne, czyli dostarczane za dodatkową opłatą, co często spotyka się w przypadku innych przyrządów pomiarowych.
Lepsze przewody pomiarowe
Dobrej klasy przewody pomiarowe to niewielka inwestycja, która z pewnością szybko się zwróci. Przewody dostarczane standardowo z typowym multimetrem warsztatowym mają izolację wykonaną z PCW, mało odporną na wysoką i niską temperaturę oraz częste zginanie. Stąd też po pewnym czasie trzeba je wymienić na nowe. Uniwersalność takich przewodów jest również niewielka. Ich sondy igłowe mają średnicę 2 mm, stąd też nie da się na nie założyć właściwe żadnego chwytaka (np. krokodylowego standardu 4 mm) ani wydłużyć za pomocą typowej łączówki (też standardu 4 mm). Dlatego takie przewody warto zastąpić profesjonalnymi przewodami o izolacji silikonowej, niesztywniejącymi na mrozie, odpornymi na wysoką temperaturę (np. korpusu silnika) i wytrzymałymi na wielokrotne zginanie. Z wielu różnorodnych przewodów dostępnych na rynku śmiało można polecić przewody pomiarowe XPS-482/4 (rys. 1) produkowane przez firmę Multicontact. Przewody te mają izolację silikonową, przekrój 0,75 mm2 i charakteryzują się napięciem znamionowym 1000 V oraz prądem 16 A. Przewody są zakończone z jednej strony kątowym wtykiem z uchwytem ułatwiającym wtykanie i wyciąganie go z gniazda pomiarowego multimetru, a z drugiej sondą igłową o specjalnej, blaszkowej konstrukcji umożliwiającej zakładanie na nią innych chwytaków, np. krokodylowych, innych sond igłowych oraz przedłużek wykonanych w standardzie 4 mm. Wtyk kątowy ma jeszcze jedną zaletę, znajdując się w gnieździe pomiarowym, nie zasłania wyświetlacza.
Warto zaznaczyć, że ww. przewody mają swoją odmianę z wtykiem prostym (XPS-402/4). Jak i inne przewody są produkowane w różnych wykonaniach różniących się długością (np. 1 m, 2 m, 2,5 m) i kolorem (czarne, czerwone niebieskie, zielone i inne).
<1dd.jpg>
Rys. 1. Przewody pomiarowe z sondą igłową XPS-482/4.
Gdy trzeba przedłużyć przewód pomiarowy
Przy wykonywaniu pomiarów często zachodzi potrzeba posłużenia się długim przewodem, znacznie dłuższym niż znajdujące się w wyposażeniu fabrycznym używanego multimetru. Przewody dostarczane wraz z przyrządem mają zwykle długość ok. 1 m i nie nadają się do przedłużenia, gdyż są zakończone sondą igłową o średnicy 2 mm lub krokodylkiem. Istnieją dwie metody przedłużenia przewodów pomiarowych. Pierwsza z nich polega na użyciu do tego specjalnej łączówki XHK.
Łączówka ma dwa gniazda banankowe standardu 4 mm, służące do dołączenia do nich wtyków dwóch przewodów pomiarowych. Długość całkowita łączówki wynosi 62,5 mm. Znamionowe parametry łączówki to napięcie 1000 V i prąd 20 A. Drugą metodą jest użycie specjalnych przewodów zawierających w obudowie wtyku gniazdo służące do przedłużania. Na rynku jest wiele takich przewodów, wśród nich przewód SML (rys. 3) produkcji firmy Multicontact. Ten bardzo elastyczny przewód skrętkowy, oferowany w wykonaniach o długości 50, 100, 150 i 200 cm, ma wzmocnioną izolację silikonową i może pracować w zakresie temperatur od -80 do +150°C. Napięcie znamionowe takiego przewodu, niestety, nie jest duże i wynosi 60 V (stałe) oraz 30 V (przemienne). Należy też zwrócić uwagę na to, że wtyki banankowe przewodu nie są chronione osłonką w postaci tulejki. Po połączeniu dwóch przewodów, jeden z niewykorzystanych wtyków złącza pozostaje odsłonięty, co w skrajnym przypadku może doprowadzić do zwarcia z masą – gdy przedłuża się plus zasilania. Lepszym rozwiązaniem jest użycie przewodów z gniazdem do przedłużania, lecz z osłoniętymi wtykami (tzw. bezpiecznych). Na przykład przewód XVS-446 (rys. 4) produkowany przez firmę Multicontact ma w obu wtykach gniazda bezpieczne. Po połączeniu ze sobą dwóch przewodów, wtyk niewykorzystany jest całkowicie odizolowany, nie stwarza zatem zagrożenia awarii. Przewód XVS-446 ma przekrój 1 mm2, napięcie znamionowe 600 V i prąd 19 A. Izolacja przewodu jest silikonowa, a elementy metalowe niklowane. Multicontact produkuje też przewód SLK-410 E/SIL również w izolacji silikonowej, o przekroju 1,0 mm2, prądzie 19 A, lecz o napięciu znamionowym 1000 V. Z kolei przewód SLK425-E/N o przekroju 2,5 mm2 może przewodzić prąd znamionowy 32 A. Pozostałe parametry są takie same jak przewodu SLK-410 E/SIL.
<3dd.jpg>
Rys. 3. Przewód SML z gniazdami do przedłużania przewodów.
<4dd.jpg>
Rys. 2. Łączówka XHK umożliwiająca szybkie przedłużenie przewodu.
Chwytaki krokodylowe
W pracach serwisowych przydają się chwytaki krokodylowe różnej wielkości, chodzi tu przede wszystkim o maksymalną rozwartość ich szczęk. Inny chwytak jest potrzebny, gdy trzeba uchwycić go za śrubę stanowiącą wyprowadzenie masy, a inny, gdy trzeba zaczepić je za koniec przewodu lub umieścić w trudno dostępnym miejscu. Chwytaki krokodylowe typowych przewodów pomiarowych są zwykle połączone z nimi na stałe (np. chwytaki przewodów popularnego multimetru AT-205 firmy Standard Instruments) lub są nakręcane. Chwytaki krokodylowe produkowane przez firmy specjalizujące się w dziedzinie akcesoriów są nasuwane, co pozwala na szybką wymianę chwytaka. Wśród wielu chwytaków krokodylowych standardu 4 mm dostępnych na rynku warto wymienić stosunkowo niewielki krokodylek SAGK 4-K (rys. 5) z izolacją poliamidową, z elektrolitycznie niklowanymi elementami metalowymi, w tym szczękami o maksymalnej rozwartości 11 mm. Chwytak wytrzymuje przyłożenie do niego napięcia 300 V i przepływ prądu 15 A. Innym chwytakiem krokodylowym godnym polecenia jest XDK-1033 (rys. 6) (również produkcji firmy Multicontact). Rozwartość szczęk tego chwytaka wynosi 39,5 mm, stąd łatwo złapać nimi za wystający łeb śruby lub nakrętkę. Krokodylek jest oferowany na napięcie znamionowe 1000 V i maksymalny prąd znamionowy 32 A. Nietypowym chwytakiem krokodylowym jest też dobrze już znany w warsztatach samochodowych KLEPS 2700 (rys. 7) produkowany przez firmę Hirschmann. Jako jedyny z chwytaków dostępnych na rynku pozwala “wpiąć się w przewód” bez usuwania w tym celu izolacji. Chwytak ma uchwyt z tworzywa obejmujący przewód izolowany o przekroju od 0,25 mm2 do 1,5 mm2. Po zaciśnięciu uchwytu na przewodzie wysuwa się automatycznie końcówka igłowa wykonana ze stali szlachetnej, przebija izolację i dociera do metalowego rdzenia przewodu. Chwytak jest dostępny w kolorach czerwono-żółtym i czarno-żółtym. Wytrzymuje napięcie 1000 V, prąd 10 A i temperaturę od -25 do +80°C.
<5dd.jpg>
Rys. 5. SAGK-4K - niewielki krokodylek o rozwartości szczęk 11 mm.
<6dd.jpg>
Rys. 6. XDK-1033 – duży krokodylek o rozwartości szczęk 39,5 mm.
<7dd.jpg>
Rys. 7. KLEPS 2700 – chwytak diagnostyczny z wysuwaną igłą.
Leszek Halicki
Komentarze (0)