Wyposażenie warsztatu

8 godzin temu  14.03.2025, ~ Michał Żak - ,   Czas czytania 4 minuty

Spadek popytu na klasyczne części

W branży motoryzacyjnej ton nadają producenci OEM i to oni często przenoszą wzrost cen na swoich kooperantów. Jeśli zmniejszają produkcję – z powodu wahań popytu, wzrostu kosztów czy zmiany warunków rynkowych – odbija się to bezpośrednio na kooperantach. I oznaki owego kryzysu widać wśród producentów części zamiennych.

W krajach UE co rusz słychać o upadłościach producentów części samochodowych. Najnowsze doniesienia dotyczą niemieckiej firmy Kesstech, znanej dziś również pod nazwą MEC, która produkowała przez dekady systemy wydechowe. Od jej założenia w 1984 roku przez niemieckiego wynalazcę Rolanda Keßa, Kesstech zdobyła globalne uznanie, zwłaszcza wśród właścicieli motocykli Harley-Davidson. Mimo że przez wiele lat była uważana za lidera w swojej branży, firma boryka się z poważnymi problemami finansowymi, które doprowadziły ją do kryzysu. I teraz ogłosiła upadłość.

Ten i podobne przykłady dowodzą, że kryzys w branży motoryzacyjnej dotyka nie tylko producentów, ale przede wszystkim ich kooperantów. Nawet firmy o ugruntowanej pozycji napotykają trudności, gdy zamówienia spadają, materiały i energia stają się droższe, a główni klienci reorganizują swoje łańcuchy dostaw. Pewien czeski dostawca elementów z tworzyw sztucznych musiał zaprzestać produkcji, wskutek czego około 150 wysokiej jakości maszyn z masy upadłości trafiło na licytację.

Dlaczego kryzys dotyka wszechstronnych kooperantów?

W europejskim przemyśle motoryzacyjnym następują radykalne zmiany. Producenci znajdują się pod rosnącą presją kosztową, zmagają się z wahaniami na rynkach zbytu i muszą odnaleźć się pomiędzy elektromobilnością, nowymi regulacjami środowiskowymi i zmieniającymi się potrzebami klientów. Szczególnie mocno ucierpieli jednak kooperanci. Niemal nie ma tygodnia, w którym nie pojawiałyby się informacje o słabych wynikach sprzedaży, redukcjach zatrudnienia, zamykaniu fabryk czy bankructwie.

Problem od dawna dotyczy nie tylko dostawców klasycznych części do pojazdów z silnikiem spalinowym – specjalistyczne firmy z szerokim portfolio produktów lub części niezależnych od rodzaju napędu również popadają w kłopoty. Kryzys może mieć kilka przyczyn.

W branży motoryzacyjnej ton nadają producenci OEM: producenci samochodów często przenoszą wzrost cen na kooperantów. Jeśli zmniejszają produkcję – z powodu wahań popytu, wzrostu kosztów czy zmiany warunków rynkowych – odbija się to bezpośrednio na kooperantach. Wcześniej złożone zamówienia są redukowane, a zaplanowane odbiory są odkładane lub całkowicie odwoływane. Jednocześnie niektórzy producenci reorganizują swoje łańcuchy dostaw, skupiając się na produkcji własnej lub wybierając tańszych dostawców.

Wysokie ceny energii

Przetwórstwo tworzyw sztucznych oraz obróbka szkła i metali to jedne z najbardziej energochłonnych gałęzi przemysłu. Gwałtowny wzrost kosztów energii elektrycznej i gazu znacznie podniósł koszty produkcji. Po skoku cen energii w wyniku wojny na Ukrainie wiele firm poniosło ogromne dodatkowe koszty – te obciążenia finansowe nadal hamują ich działalność.

Wielu kooperantów przemysłu motoryzacyjnego należy do sektora małych i średnich przedsiębiorstw. O ile duże korporacje mają rezerwy i dobrą pozycję negocjacyjną, to mniejsi kooperanci są bardziej zagrożeni. Im mniejsza firma, tym trudniej jest jej wytrzymać nagły spadek zamówień lub wzrost kosztów.

Chociaż wielu kooperantów mogłoby teoretycznie zaopatrywać również inne branże niż przemysł motoryzacyjny, to szybkie przestawienie się jest prawie niemożliwe. Na zdobycie certyfikatów, uzbrojenie maszyn i nawiązanie nowych relacji z klientami potrzeba sporo czasu.

Ale jest też druga strona medalu. Gdy firmy są likwidowane, pozostają po nich wysokiej jakości maszyny.

Rynek maszyn używanych ma się dobrze

Obecne zmiany na rynku doprowadziły już do bankructwa niektórych kooperantów branży motoryzacyjnej. Zamknięcie zakładu produkcyjnego oznacza nie tylko utratę miejsc pracy i know-how, ale także to, że wysokiej jakości maszyny trafiają na rynek maszyn używanych.

Dobrym na to przykładem jest zbliżająca się aukcja przemysłowa w związku z bankructwem pewnego kooperanta branży motoryzacyjnej z Linhartic (Republika Czeska). Zakład ten specjalizował się w produkcji przezroczystych części z tworzyw sztucznych, które były wykorzystywane głównie w reflektorach samochodowych, ale także w opakowaniach oraz sprzęcie sanitarnym, medycznym i elektrotechnicznym. Około 150 wysokiej jakości maszyn jest wystawionych na sprzedaż do 26 marca. Aukcja obejmuje nowoczesne wtryskarki, wiertarki CNC do głębokich otworów, 5-osiowe centra obróbcze oraz dużą liczbę frezarek i wiertarek. Zainteresowani mogą obejrzeć maszyny na miejscu po uzgodnieniu terminu.

Fot. Surplex

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony