Fot. Straż Miejska w Warszawie
Straż Miejska w Warszawie poinformowała, że podczas kontroli warsztatu samochodowego przy ulicy Rekruckiej w Marysinie Wawerskim uwagę strażników zwrócił piec na olej opałowy. Jak ustalili funkcjonariusze, spalano w nim także przepracowany olej silnikowy.
- Fetor jaki powstawał w wyniku spalania roznosił się po całej okolicy, a na szkodliwe wyziewy narażeni byli nie tylko pracownicy warsztatu, ale też klienci oraz okoliczni mieszkańcy. O szkodliwości spalania odpadów w piecach napisano już w mediach wiele. Mówiły o tym radio i telewizja. Mimo tego, strażnicy z Oddziału Ochrony Środowiska nadal ujawniają przypadki zakazanych i szkodliwych praktyk - informuje w komunikacie prasowym Straż Miejska.
Dzień wcześniej funkcjonariusze tego samego referatu przeprowadzali działania na Służewcu. Jak ujawnili strażnicy, w budynku znajdował się pozaklasowy piec, który - zgodnie z przepisami uchwały antysmogowej – powinien stanowić już, co najwyżej, element wystroju wnętrza. Mało tego, po otwarciu drzwiczek funkcjonariusze ujawnili w komorze spalania drewno i świeżo załadowane … plastikowe butelki typu PET. - W obu przypadkach strażnicy polecili zaniechanie zakazanych praktyk. Na winnych nałożono kary. Gdyby to nie nastąpiło, funkcjonariusze mają prawo skierować sprawę do sądu - dodają służby miejskie.
źródło: Straż Miejska w Warszawie
Komentarze (0)