Producenci samochodów zalecają okresową kontrolę stanu klocków hamulcowych przy każdym przeglądzie, czyli co 15-30 tys. km. Niezależnie od tego w wybranych modelach samochodów stosuje się dodatkowe systemy ostrzegawcze, które aktywują się, kiedy grubość warstwy ciernej spadnie poniżej określonej granicy. Ferodo prezentuje popularne rozwiązania i tłumaczy zasadę ich działania. Okazuje się, że wskazania czujników nie dla wszystkich są jednoznaczne...
Pomysł na dodatkową sygnalizację stanu klocków hamulcowych ma oczywiście uzasadnienie. Może się przecież zdarzyć, że wbrew przewidywaniom mechanika klocki „nie wytrzymają” do następnego przeglądu. Powodów jest wiele: błąd mechanika, zmiana stylu jazdy kierowcy, zmiana warunków, w których porusza się samochód (np. jazda w górach), czy nawet awaria układu hamulcowego. Sygnalizacja okaże się wtedy niezwykle pomocna.
Sygnalizatory blaszkowe
W starszych modelach samochodów, szczególnie tych budżetowych, producenci wyposażali klocki hamulcowe w sprężyste blaszki, które po zużyciu określonej grubości warstwy roboczej klocka zaczynały ocierać o tarczę i irytująco głośno hałasować.
Czujniki elektryczne/elektroniczne
Obecnie większość modeli samochodów wyposażona jest w czujniki elektryczne. Kiedy czujnik dotknie tarczy lub zbliży się do niej na odpowiednio małą odległość, na desce rozdzielczej zapala się kontrolka ostrzegawcza, a w nowszych modelach – aktywuje odpowiedni komunikat w komputerze pokładowym.
W niektórych przypadkach klocki mogą być wyposażone w czujniki na stałe. W innych czujniki kupuje się oddzielnie i wpina w odpowiednie miejsca. Warto wiedzieć, że w wielu samochodach czujniki, które raz zasygnalizowały zużycie klocka, nie nadają się do ponownego użycia. Do nowych klocków należy dokupić nowe czujniki (o ile nie są w zestawie).
Czujniki nie pokażą wszystkiego!
Obecność czujników zużycia klocków nie zwalnia oczywiście nikogo z obowiązku regularnej kontroli ich stanu podczas przeglądów. Czujniki sygnalizują jedynie redukcję grubości warstwy ciernej, ale po pierwsze – nie zawsze znajdują się na wszystkich klockach (zwykle są montowane tylko na jednym klocku z każdej pary), a po drugie – nie wskazują zmiany struktury ciernej. Oznacza to, że jeśli warstwa cierna jakiegoś klocka zacznie pękać, wykruszy się lub przegrzeje, czujnik tego nie zasygnalizuje, a przecież klocek będzie nadawał się do wymiany.
Zaskakujące wyniki statystyk
Według ankiety, w której 2000 kierowców poproszono o wyjaśnienie znaczenia 10 typowych kontrolek na desce rozdzielczej, prawie połowa nie była w stanie wskazać znaczenia kontrolki układu hamulcowego. Oznacza to, że mimo obecności czujników zużycia klocków olbrzymia grupa kierowców nie zinterpretuje prawidłowo sygnałów ostrzegawczych z komputera pokładowego lub zestawu wskaźników!
Pokrótce przypominamy zatem podstawowe przyczyny, które mogą aktywować zapalenie się kontrolki klocków lub układu hamulcowego:
- zużycie klocków,
- niski poziom płynu hamulcowego,
- inna awaria układu hamulcowego, np. ABS.
Oczywiście w zależności od marki i modelu pojazdu wzory kontrolek mogą być różne. Czasem klocki mają oddzielną kontrolkę, czasem kontrolka jest wspólna dla kilku układów, np. takich jak wymienione. To zatem dodatkowy pretekst do tego, by w wolnej chwili wziąć do ręki instrukcję obsługi samochodu i przypomnieć sobie właściwe systemy ostrzegawcze.
– Mimo ogromnego postępu w rozwoju motoryzacji klocki hamulcowe pozostają nadal jednym z najważniejszych elementów w całym układzie hamulcowym – mówi Jacek Litwin, ekspert Gare Gurus Ferodo. – Można nawet powiedzieć, że ich rola zyskuje na znaczeniu, ponieważ samochody stają się coraz cięższe i szybsze. Dotyczy to także pojazdów elektrycznych. Zarówno mechanik, jak i kierowca powinni przestrzegać zatem wszelkich zaleceń producentów w kwestii kontroli i obsługi tego elementu. W praktyce sprowadza się to do regularnej kontroli wynikającej z grafiku przeglądów, prawidłowej eksploatacji (technika jazdy, która chroni przed przegrzaniem), obserwacji kontrolek i znajomości ich znaczenia.
Komentarze (0)