Po przygotowaniu szyby i nadwozia oraz dobraniu odpowiedniego kleju pozostaje tylko zastosowanie właściwej technologii wklejenia nowej szyby. Niby proste, ale sprawiające wiele kłopotów. I to nie tylko podczas wklejania, ale później, już po wklejeniu.
Nakładanie kleju
Do wyciskania kleju z pojemników 310 ml stosuje się wyciskacze ręczne lub pneumatyczne. Jeżeli ręczne, to z trzpieniem o przekroju kwadratu, a jak pneumatyczne, to tylko z tłokiem teleskopowym. Pierwsze błędy popełniane są już podczas przygotowania dyszy. Dotychczas znany i najczęściej stosowany przekrój nakładanego ściegu kleju ma kształt trójkąta równoramiennego. Jest to prawidłowy kształt nakładanego ściegu, ale ostatnie rozwiązania techniczne przodujących firm w produkcji klejów do szyb zmodyfikowały ten kształt. Kształt trójkąta w pewnych przypadkach powodował nałożenie zbyt dużej ilości kleju, a w innych przypadkach za małej ilości kleju, co jest bardzo niebezpieczne dla prawidłowego połączenia szyby z nadwoziem. Nowy kształt ściegu kleju (fot. 1) optymalizuje także ilość jego zużycia. To znaczy, że można zaoszczędzić klej i jednocześnie wkleić prawidłowo szybę. Dysze nowego typu są w kolorze czerwonym i mają określoną średnią szerokość nakładanego ściegu. Dla szyb czołowych samochodów osobowych przyjmuje się szerokość ściegu kleju w zakresie 6-8 mm, dla szyb tylnych i bocznych w zakresie 4-6 mm. W nowych dyszach przyjęto szerokość 6 mm. Drugim parametrem określającym kształt ściegu kleju jest jego wysokość. Dla każdego samochodu, nawet dla tego samego modelu, wysokość ściegu kleju jest inna. Bierze się to stąd, że na nadwoziu pozostaje lub nie różnej grubości warstwa starego kleju. Poza tym po naprawie blacharsko-lakierniczej kształt krawędzi blachy nadwozia, na którą nakładamy klej, jest różny i często odbiega od kształtu fabrycznego. Dlatego bardzo ważne jest dokładne określenie tej wysokości. Na dyszy nowego typu zaznaczone są kreskami i liczbami odległości od krawędzi dyszy pozwalające na szybkie i precyzyjne określenie wysokości ściegu. Wysokość ściegu kleju nałożonego na nadwozie powinna wystawać 2-3 mm ponad krawędź dachu. W celu szybkiego i „bezkrwawego” przycięcia dyszy pomagają specjalistyczne cęgi. Na cęgach, podobnie jak na dyszach, zaznaczone są kreski z liczbami określającymi wysokość ściegu (fot. 2).
Drugim błędem jest miejsce i sposób nakładania kleju. Przed nałożeniem kleju zadajemy sobie często to samo pytanie: Gdzie nałożyć klej, na szybę czy na nadwozie? Często dobre rady kolegów, przedstawicieli firm sprzedających kleje czy instrukcje fabryczne nawzajem się wykluczają. Ogólnie mówiąc, klej możemy nałożyć na szybę lub na nadwozie. Obydwa sposoby są prawidłowe. Ale nałożenie kleju na szybę daje większą pewność prawidłowego jej wklejenia niż nałożenie kleju na nadwozie. Chodzi tu o to, że nakładając klej na szybę, nakładamy ścieg kleju tuż przy uszczelce czy listwie ozdobnej. Po przyłożeniu szyby do nadwozia klej zawsze trafia na nadwozie. Nakładając klej na nadwozie, mamy pewność, że klej z jednej strony będzie nałożony na warstwę starego kleju, ale z drugiej strony nie zawsze trafi na pokrytą podkładem szybę. Najczęściej trafia na uszczelkę czy listwę ozdobną. Podczas nakładania kleju na szybę wyciskacz wraz z tubą kleju utrzymujemy zawsze prostopadle do podłogi (fot. 3). Takie utrzymywanie wyciskacza gwarantuje, że klej zawsze połączy się z nadwoziem. Klej nałożony na szybę prostopadle do podłogi ma tendencję do „wychodzenia” na zewnątrz, natomiast nałożony prostopadle do szyby ma tendencję „wchodzenia” do wewnątrz. W drugim przypadku podczas wkładania szyby do nadwozia klej mógłby wejść w otwór szyby i nie połączyć się z nadwoziem.
Podczas nakładania kleju na nadwozie utrzymujemy wyciskacz zawsze prostopadle do nadwozia (fot. 4 ).
Wklejenie szyby
Do wklejania szyb potrzebne są przede wszystkim uchwyty z przyssawkami, które ułatwiają manewrowanie szybą i wkładanie szyby do nadwozia.
Do samochodów nieuszkodzonych
Przed wklejeniem szyby należy samochód ustawić na płaskiej posadzce z kołami skierowanymi na wprost. Zabronione jest wklejanie szyby, gdy samochód znajduje się na podnośniku, ramie do ustawiania nadwozia lub stoi na własnych, ale skręconych kołach. Następnie konieczne jest próbne przymierzenie szyby do nadwozia, czyli wykonanie tzw. suchego wklejenia. Po ustawieniu i przygotowaniu odpowiednich klocków dystansowych oznaczamy jej prawidłowe położenie.
W tym celu naklejamy na szybę i nadwozie paski taśmy przylepnej w czterech miejscach: na słupkach i po obydwu stronach dachu (fot. 5). W miejscach styku uszczelki szyby z nadwoziem taśmę przecinamy. Takie oznaczenie umożliwia pewne wklejenie szyby i prawidłowe ułożenie kleju. Należy pamiętać, aby szyba była przykładana w płaszczyźnie równoległej do otworu szyby. Ukośne wkładanie szyby powoduje zawijanie się ściegu kleju w górnej jej części, co jest najczęstszą przyczyną przeciekania szyb wklejanych. Pewne odstępstwa od wcześniej ustalonego położenia szyby można skorygować już po przyłożeniu szyby z klejem do nadwozia nawet do 2-3 mm. Szyby nie dociskamy do nadwozia. Klej musi ułożyć się sam pod wpływem ciężaru szyby. Położenie szyby ustalamy przygotowanymi wcześniej gumowymi klockami i dociskamy lekko uszczelkę szyby na całym obwodzie, tak aby idealnie pasowała do nadwozia (fot. 6).
Do samochodów po naprawie
Bardzo często szyby wklejane wymieniane są po naprawie blacharsko-lakierniczej. Nie zawsze jednak nowe szyby pasują do naprawianego nadwozia. Spowodowane jest to najczęściej niewłaściwą naprawą blacharską. Główne przyczyny niewłaściwej naprawy wymieniono poniżej.
- Niepełne wyciągnięcie konstrukcji nadwozia. Jeżeli blacharz nie potrafi, nie wie lub się spieszy, to wyciąga tylko częściowo konstrukcję nośną i dopasowuje do niej poszycie zewnętrzne. W takim nadwoziu pozostają naprężenia, które częściowo zanikają podczas wygrzewania w kabinie lakierniczej, jednocześnie deformując np. otwór szyby.
- Nieznajomość budowy nadwozia pojazdu i brak wiedzy o nadwoziach samonośnych. Siły i naprężenia otrzymane podczas stłuczki lub wypadku rozchodzą się po całym nadwoziu. Dlatego podczas naprawy blacharskiej blacharz musi brać pod uwagę to, że samochód uderzony z przodu może ulec także deformacji z tyłu lub uderzony z lewej strony deformuje się także z prawej. Usunięcie tylko uszkodzenia z jednej strony pozostawia zniekształcenia po stronie drugiej. Może to mieć wpływ na deformację otworu szyby, a na pewno pozostawia naprężenia w elementach nadwozia.
- Brak wyobraźni technicznej blacharza oraz nieuwzględnianie podczas naprawy przebiegu zginania się blach w trakcie zderzenia. Przed wyciąganiem blach należy przemyśleć proces uderzenia, rozkład sił i kierunek gięcia blach. Poznanie tego procesu pozwoli na bardzo szybką i prawidłową naprawę blacharską.
Chciałbym tu także zwrócić uwagę na fakt starzenia się blach. Każda blacha po zniekształceniu ma w sobie naprężenia. W krótkim czasie po odkształceniu (do około 4-6 tygodni, w zależności od temperatury i czynników zewnętrznych) naprężenia te pomagają w odzyskaniu pierwotnego kształtu, czyli przed zniekształceniem. Wystawiona na działanie czynników zewnętrznych zniekształcona blacha ulega starzeniu, czyli „uwięzione” w niej naprężenia powoli zanikają i blacha „zapamiętuje” swój nowy kształt, po zniekształceniu. Wyprostowanie takiej zniekształconej blachy jest bardzo trudne, a niekiedy wręcz niemożliwe.
I jeszcze jedno. Kabina pasażerska bez szyb, czyli elementów usztywniających, jest bardzo podatna na zniekształcenia. Dlatego też wszystkie prace blacharskie polegające na wyciąganiu i prostowaniu nadwozia powinny być wykonywane z zamontowanymi szybami – nawet stłuczonymi. Jeżeli naprawa blacharska wykonywana jest bez szyby, to konieczne jest podczas takiej naprawy ciągłe przymierzanie szyby lub wzornika.
Każde wygrzewanie polakierowanego nadwozia w kabinie lakierniczej powoduje szybkie „uwalnianie” naprężeń. Jest to zjawisko prawidłowe, jeżeli nadwozie było naprawione poprawnie. W nadwoziach, w których naprawa nie była wykonana prawidłowo, otwór szyby często ulega zniekształceniu, przez co szyba może nie pasować.
Wklejenie szyby do takiego zniekształconego nadwozia ma bardzo duży wpływ na zmniejszenie bezpieczeństwa. Szyba wklejana usztywnia naprężone nadwozie lub sama jest naprężona przez dociskanie jej do nadwozia podczas wklejania. Przy jakiejkolwiek zmianie naprężeń w nadwoziu podczas eksploatacji samochodu, np. przy wjechaniu w dziurę w jezdni lub zderzeniu, szyba pęka. Nie jest to jednak pęknięcie ze względu na przyjęcie energii uderzenia, lecz wynikające z nałożenia się naprężeń. Taka pęknięta szyba nie pochłania energii uderzenia, która przenosi się na kabinę pasażerską.
Szyba wklejana do nadwozia samochodu nie może być naprężona. Także nadwozie musi być wolne od dodatkowych, miejscowych naprężeń.
Skutki niefachowych napraw blacharskich odczuwają często monterzy z warsztatów zajmujących się wymianą szyb wklejanych. Przyjeżdża do warsztatu samochód z pękniętą szybą do wymiany. Pęknięcie miało swój początek od krawędzi szyby, czyli można powiedzieć, że powodem pęknięcia szyby były naprężenia nadwozia lub samej szyby. Po wycięciu szyby naprężenia nadwozia zostają uwolnione i otwór szyby ulega odkształceniu. Przy wklejaniu nowej szyby okazuje się, że nie pasuje ona do nadwozia. I tu powstaje problem, co zrobić? Powiedzieć klientowi prawdę, to nie uwierzy. Wkleić szybę, oznacza „dociągnięcie” jej do nadwozia, czyli wklejenie jej z naprężeniami i duże prawdopodobieństwo, że pęknie w krótkim czasie po wklejeniu. Na szczęście takie przypadki zdarzają się rzadko.
Przyczyny pękania szyb
Szyba samochodowa wykonana jest ze szkła, a więc z materiału kruchego. Dlatego też może pęknąć niekiedy bez wyraźnej i widocznej przyczyny. Jednak każde uszkodzenie i pękniecie szyby ma swoją przyczynę, którą można prawie zawsze dokładnie określić.
Do najważniejszych przyczyn pękania szyb należą:
- zastosowanie niskiej jakości kleju, np. kleju, który zmniejsza swoją objętość podczas utwardzania się, czyli schnięcia lub kleju o nieodpowiedniej twardości i wytrzymałości;
- złe wyprowadzenie karoserii po naprawie blacharskiej, np. przekoszenie otworu szyby lub pozostawienie w konstrukcji karoserii naprężeń;
- złe ustawienie samochodu podczas wklejania szyby, samochód musi stać na własnych kołach na płaskiej powierzchni;
- niewłaściwa technologia wklejania, np. niezastosowanie czarnego podkładu, użycie benzyny ekstrakcyjnej lub acetonu do przemywania powierzchni pod klej; benzyna ekstrakcyjna jest dobra do rozpuszczania farb olejnych, a aceton do odtłuszczania powierzchni metalowych;
- niedopracowane konstrukcyjnie nadwozie przez producenta samochodu, są to wady fabryczne, usuwane z reguły w ramach gwarancji;
- wklejanie szyb o niskiej jakości, zdarzają się szyby, które nie utrzymują kształtu lub folia odwarstwia się od szkła.
Prawidłowo wklejona szyba nie powinna pęknąć, oczywiście wyłączając zewnętrzne przyczyny mechaniczne. Można przyjąć, że jeżeli szyba pęka w ciągu 24 godzin po jej wklejeniu, to przyczyną pęknięcia jest nieprawidłowe jej wklejenie. Natomiast pęknięcie szyby podczas eksploatacji samochodu jest spowodowane naprężeniami nadwozia.
Prawidłowo wklejona szyba nie może wypaść z pojazdu, nawet po pęknięciu z powodu mechanicznego działania na szybę lub podczas zderzenia czy wypadku. Nie powinna wypaść z samochodu po uderzeniu w nią poduszek powietrznych i zdeformowaniu nadwozia (fot. 7). Takich skutków powypadkowych życzę wszystkim wymieniającym szyby wklejane.
Wiesław Wielgołaski
Komentarze (0)