fot. Bartłomiej Ryś
Targi Poznań Motor Show 2017. To tutaj zostały ogłoszone wyniki „Akademii Renowacji” - inicjatywy, w której młodzi ludzie ze szkół zawodowych otrzymali zniszczone, polskie motorowery, środki i czas potrzebne na ich renowację. Efekt po kilku miesiącach prac? Oszałamiający - zaskakująca decyzja jury nie mogła być inna.
„Akademia Renowacji” to projekt, który zakwitł w głowach przede wszystkim dwóch ludzi: Adama Niedzwiedzkiego i Zbigniewa Koprasa. To oni postanowili zbliżyć uczniów szkół zawodowych o profilach motoryzacyjnych z firmami, które być może zatrudnią ich po zakończeniu nauki. Sposób, w jaki wspomniani panowie chcieli tego dokonać, był iście szaleńczy.
Jak to się wszystko zaczęło?
Wstępny wybór szkół polegał na tym, że każda z nich musiała przedstawić swój motoryzacyjny „dobytek”. Mowa tu o np. zaprojektowaniu projektu odbudowy bądź budowy indywidualnego pojazdu, przeprowadzeniu (już wcześniej) jakiejś renowacji itp. Prezentacja finalistów odbyła się podczas targów Retro Motor Show w Poznaniu. Całość została połączona z tak zwanym „Żywym Warsztatem”, czyli prezentacją zaprzyjaźnionych firm na specjalnie przygotowanych stanowiskach. Można było zobaczyć najnowszy sprzęt i rozwiązania dla warsztatów i zakładów blacharsko-lakierniczych w akcji.
Etap drugi był o wiele trudniejszy. Każda z finalistów-szkół otrzymała polski motorower z kolekcji Muzeum Motoryzacji Zbyszka Koprasa. Do tego zaprzyjaźnione firmy dostarczyły swoje najlepsze produkty, organizatorzy części i ogólną pomoc i… to wszystko. Uczniowie i ich opiekunowie mieli kilka miesięcy na to, aby przeprowadzić kompletną renowację pojazdów.
Na łamach zaprzyjaźnionych portali branżowych oraz na profilach w mediach społecznościowych śledziliśmy postępy prac. Nie było łatwo - największym problemem był brak oryginalnych części, trzeba było posiłkować się chińskimi rozwiązaniami bądź… poruszyć niebo i ziemię, aby je znaleźć. Niekiedy się to udawało, niekiedy nie. Opiekunowie uczniów zgodnie stwierdzają, ci ostatni na początku nie zdawali sobie sprawy z tego, przed jak trudnym zadaniem się znajdują. Młodzi zawodowcy nie tylko przyswoili wiedzę techniczną, ale nauczyli się również pokory.
Warto zaznaczyć, że uczniowie oraz ich opiekunowie pracowali nad renowacją poza godzinami nauki. Było to czyste, nieskrępowane zaangażowanie się w projekt renowacji zabytkowych motorowerów „po godzinach”, do czego nikt ich nie zmuszał. Wyłącznie z pasji do zabytkowej, polskiej motoryzacji i chęci rywalizacji z innymi szkołami poświęcali dużą część swojego wolnego czasu na pracę nad projektem.
Efekt? Został zaprezentowany ponownie podczas poznańskich targów, ale już nie „retro” a Motor Show 2017 - największym wydarzeniu motoryzacyjnym w Polsce. Motorowery zostały dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, większość z nich przeszła renowację zarówno mechaniczną jak i wizualną. Uczniowskie zespoły stanęły na wysokości zadania, części z nich udało się nawet zdobyć oryginalne, zabytkowe części (nowe!). Co ciekawe, jedna z renowacji dokończyła się „na żywo” - szkoła musiała czekać do ostatniej chwili na odrestaurowaną kierownicę. Tempo było niezwykle zabójcze a uczucie rywalizacji towarzyszyło każdej ze szkół.
Tłumy na prezentacji
Podczas prezentacji odrestaurowanych maszyn wokół sceny nie zabrakło tłumów chętnych. Ci starsi z łezką w oku patrzyli na maszyny, Ci młodsi podziwiali umiejętności swoich rówieśników. Przedstawiciele zaprzyjaźnionych firm, które uczestniczyły w projekcie, nie mogli uwierzyć, że takie efekty zostały stworzone przez uczniów a nie profesjonalistów.
Jury nie miało „lekko”. Kilkugodzinne narady, kłótnie, zgody i niezgody. Ostatecznie sam Zbyszek Kopras ogłosił werdykt: każda szkoła została nagrodzona! Postanowiono, że żadna z placówek nie zostanie szczególnie wyróżniona, ponieważ efekt każdej renowacji był bardzo podobny, na równie wysokim poziomie. Warto w tym momencie zaznaczyć obecność przedstawicieli szkoły z Ukrainy, która również włączyła się w całą inicjatywę. Co ciekawe, odrestaurowali oni swój motorower-skuter - pojazd o wiele większy niż polskie „Komarki” i o wiele bardziej skomplikowany technicznie. Poradzili jednak sobie z tym zadaniem świetnie, a opiekun uczniów cieszy się, że dzięki tej współpracy udało nawiązać się kolejne kontakty.
Każda ze szkół otrzymała stosowny certyfikat oraz nagrody rzeczowe. Poszczególne maszyny wrócą z powrotem do Muzeum Motoryzacji Zbyszka Koprasa. I to chyba jest największa nagroda w tym konkursie - myśl, że pojazd, do którego sam się przyłożyłeś, będzie się prezentował na wystawie jeszcze przed wiele, wiele lat.
Na portalu branżowym warsztat.pl już wkrótce będzie można znaleźć wywiady z uczniami oraz opisy przeprowadzonych renowacji. Warto również śledzić facebookowy profil Akademii Renowacji - tam sporo zdjęć i materiałów z innych przeprowadzanych przez szkoły renowacji.
A „Akademia Renowacji” edycja II już kwitnie w głowach organizatorów…
Do przeprowadzenia renowacji części dostarczyła firma Junak, a materiały lakiernicze i opiekę ze szkoleniami zapewniła Akademia NOVOL.
Komentarze (3)