W lutowym wydaniu pomstowaliśmy, przywołując argumenty na rzecz ochrony interesów niezależnego rynku. Oczywiście dziedzina integrująca rozwiązania telekomunikacyjne, informatyczne czy informacyjne to pole działania na rzecz zwiększenia komfortu, bezpieczeństwa i optymalizacji usług związanych z szeroko pojętą motoryzacją i rynkiem napraw. O jakich to zdobyczach już warto wiedzieć?
Elektronika pojazdowa stanowi obecnie najszybciej rozwijający się obszar w dziedzinie motoryzacji. Symptomatycznym już sygnałem jest wzmożone zainteresowanie branży automotive targami konsumenckimi. I faktycznie niemało premier dostawców dedykowanych i przyszłościowych rozwiązań ma dziś miejsce nie podczas targów motoryzacyjnych, a właśnie podczas Consumer Electronic Show. Tegoroczna edycja (8-11 stycznia, Las Vegas) pokazała niemało rozwiązań zapowiadających integrację rozlicznych funkcji, które mają uprzyjemnić i ułatwić konsumentom codzienne życie, a jakże – także podczas podróży samochodami.
Wielkie nadzieje pokłada się w integracji rozlicznych funkcji. W końcu telematyka to dziedzina łącząca rozwiązania mające zastosowanie w wielu różnych branżach. Za najistotniejsze wypada jednak uznać zapowiedzi niemającego precedensu ograniczenia kolizji drogowych.
- Łącząc wiele systemów montowanych w samochodzie za pośrednictwem magistral przesyłu danych, Delphi przenosi swoją wizję świata, w którym ludzie nie giną i nie zostają ranni w wypadkach samochodowych i wizję świata, w którym wypadki samochodowe się nie zdarzają, bliżej rzeczywistości. W skład systemów bezpieczeństwa wchodzą: monitorowanie otoczenia samochodu, systemy ostrzegania przed kolizją, systemy wykrywania obecności pieszych na drodze oraz systemy ostrzegające przed opuszczeniem pasa ruchu – usłyszeliśmy podczas anonsowania aktywnego systemu bezpieczeństwa Delphi.
W ramach wspomnianej integracji interfejsu użytkownika (Human Machine Interface – HMI) firma Delphi oferuje technologie służące zapewnieniu informacji i rozrywki, bezpieczeństwa i łączności, wykorzystujące system MyFi™ w połączeniu z systemami bezpiecznego pojazdu. Nowoczesne technologie umieszczone są w środowisku, które optymalizuje doświadczenie użytkownika i minimalizuje rozproszenie kierowcy. Sfera informacji i rozrywki są odtąd połączone, a z wykorzystaniem systemu oferują zwielokrotnione poziomy łączności, co pomaga producentom samochodów spełnić wymagania stawiane przez nabywców samochodów.
Innowacyjny system informacji i rozrywki MyFi™ charakteryzuje się unikalną możliwością uzyskania globalnego połączenia poprzez połączenie kierowców z chmurą oraz poprzez komunikację z czujnikami systemów bezpieczeństwa w celu uruchomienia ostrzeżeń i przestróg w sytuacji, kiedy uwaga kierowcy winna zostać skierowana na konkretny element.
Nowatorskiemu podejściu do optymalizacji ruchu drogowego (rozładowanie korków ulicznych, wyznaczanie w czasie rzeczywistym przebiegu trasy itp.) mocno dopingują przecież ustawodawcy i organizacje konsumenckie. Wzbogacanie wyposażenia pojazdów o aktywne systemy bezpieczeństwa weryfikuje też dotychczasowe standardy oceniania produktów motoryzacji, o czym niżej.
TRW Automotive przewiduje w najbliższym czasie pojawienie się następujących tendencji w dziedzinie elektroniki: ukierunkowanie przemysłu na technologie zapobiegania kolizjom; koncentrację na polu przystępnych systemów radarowych i kamer; zwiększenie zapotrzebowania na systemy o „otwartej architekturze”.
- Jednym z najważniejszych kryteriów oceny nowego systemu staną się technologie zapobiegania kolizji, które znacząco wpłyną na zwiększenie ilości elektronicznych rozwiązań instalowanych w nowych pojazdach. Badania przeprowadzone dla przemysłu motoryzacyjnego wykazują, że aż 40 do 50% wartości pojazdu stanowią dziś koszty generowane przez rozwiązania elektroniczne w porównaniu do jedynie 20% sprzed dziesięciu lat – oświadczył niedawno Peter Lake, wiceprezes działu sprzedaży i rozwoju biznesu TRW. - Światowa Organizacja Zdrowia i Komisja Europejska wyznaczyły sobie ambitny cel, aby do roku 2020 znacznie zmniejszyć liczbę śmiertelnych ofiar wypadków drogowych na świecie. W myśl tej idei programy ocen nowych samochodów (NCAPs), w tym Euro NCAP, rewidują swoje standardy oceniania w celu promowania i nagradzania producentów pojazdów oferujących rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo.
Wraz z naciskiem kładzionym na stosowanie systemów wspomagania kierowcy (DAS – ang. Driver Assist Systems) optymalizacja kosztów stanie się ważnym tematem zarówno dla producentów pojazdów, jak i dostawców wyposażenia. To właśnie integracja radarów i czujników kamerowych ma być rozwiązaniem pokładanych nadziei i podnieść poziom bezpieczeństwa na drogach. Tego typu rozwiązania najpewniej uda się zintegrować ze zdalną (w czasie rzeczywistym) diagnostyką samochodową – o czym na koniec.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, by rozwiązania zaprojektowane pierwotnie dla wygody i komfortu użytkownika „odkrywały” funkcje, które w najbliższej przyszłości podniosą bezpieczeństwo na drogach. Co mają kolejne generacje zdalnego systemu otwierania zamka w samochodach z kontrolą ciśnienia w ogumieniu? Dziś jeszcze nic, ale już podczas premiery rozwiązania anonsowanego za oceanem pod nazwą „Keyless Enter’n Go” (otwórz bez kluczyka i ruszaj) dało się słyszeć zapowiedź prac nad kolejną integracją funkcji.
- Przykładowo, nadajniki przy kluczykach mogłyby przechowywać informacje na temat pojazdu, w tym aktualny przebieg, dane o ciśnieniu w oponach, informacje dotyczące obsługi pojazdu, mapę nawigacyjną, jak również osobiste ustawienia dla wewnętrznych funkcji, takich jak ustawienie siedzeń, lusterek, radia czy klimatyzacji – podsumował styczniową premierę w USA pasywnego systemu dostępu dla nowych ciężarówek RAM Chryslera Ken Kaiser, wiceprezes Global Electronics Engineering TRW.
No dobrze. A w jakim stopniu integracja będzie dobrodziejstwem dla każdego nowoczesnego warsztatu? Transfer zdobyczy już się odbywa w diagnostyce samochodowej. Tak! Poprzez nawigację satelitarną w czasie rzeczywistym możliwy jest dziś odczyt parametrów, stanów, błędów zarejestrowanych przez określony sterownik, który steruje i nadzoruje pracę wybranego systemu w pojeździe. Innowacja to właśnie możliwość zdalnej kontroli praktycznie każdego systemu obecnego w samochodzie osobowym, dostawczym lub samochodach ciężarowych.
Oczywiście odległość między serwisantem a diagnozowanym pojazdem nie ma tutaj znaczenia, co umożliwia niejednokrotnie dalszą jazdę pojazdu bez konieczności natychmiastowego udania się do serwisu lub nawet jego odholowywania do najbliższego warsztatu. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że tego typu urządzenie może zrewolucjonizować podejście nie w wąsko pojętej diagnostyce samochodowej. Na pewno sprawdzi się przy kontroli i monitoringu flot samochodów osobowych, ciężarowych (np. firmy transportowe), z czasem zainteresuje firmy leasingowe, wypożyczalnie samochodów na dłuższe okresy użytkowania (branża pojazdów turystycznych), wreszcie wszystkich tych, którzy byliby zainteresowani optymalizacją kosztów utrzymania i zapobieganiem nadużyciom ze strony użytkownika pojazdu.
I w tej dziedzinie przewidywania przyszłych zastosowań wydają się najciekawsze, skoro nakreśla je dostawca rozwiązań ukierunkowanych na rozwój niezależnego rynku napraw.
- Nasz TMD otwiera nowe horyzonty dla maksymalnej opieki nad użytkownikami pojazdów pod względem bezpieczeństwa aktywnego i biernego, ale daje również precyzyjny obraz stylu jazdy kierowcy, umożliwiając wpływanie na sposób prowadzenia pojazdu. Dzięki opracowanym algorytmom TMD daje możliwość odczytu danych typu: przebiegi, średnie spalanie z danych odcinków trasy, emisje spalin, obroty, prędkość poza zakresem (np. ilość wystąpień w ciągu zdefiniowanego czasu) i wiele innych – podkreśla walory bardzo intuicyjnego urządzenia, które konfiguruje się w krótkim czasie i w bardzo prosty sposób można go zainstalować na pokładzie każdego pojazdu, Paweł Jędras, dyrektor handlowy i techniczny TEXA POLAND Sp. z o.o. - Bez konieczności montażu drogich i czasochłonnych instalacji, za pomocą urządzenia TMD, które jest podłączone do samochodu, można uzyskać dostęp do sterowników danego samochodu, a dzięki technologii GPRS dane uzyskane podczas połączenia z systemem przesyłane są bezpośrednio na serwer, skąd operator/mechanik ma możliwość zdalnej diagnostyki poprzez specjalną aplikację internetową.
Poprzez łączność bezprzewodową w czasie rzeczywistym możliwy jest odczyt parametrów, stanów, błędów zarejestrowanych przez określony sterownik, który steruje i nadzoruje pracę wybranego systemu w pojeździe. Odczytywane parametry pochodzą bezpośrednio z komunikacji szeregowej z określonymi sterownikami pojazdu, co pozwala na odczyt wszystkich możliwych parametrów i stanów, a nie tylko tych przekazywanych na magistralę CAN do centralnej jednostki sterującej. Właśnie dzięki bezpośredniej komunikacji szeregowej z określoną jednostką sterującą jest możliwe dokonanie zdalnych regulacji, adaptacji i kasowania błędów przez serwisanta obsługującego zdalnie oprogramowanie diagnostyczne TMD (Texa Mobile Diagnostics).
Rafał Dobrowolski
Fot.: Delphi, TRW, TEXA
Komentarze (0)