Firma Sosnowski od przeszło czterech lat oferuje swoim klientom uniwersalny tester diagnostyczny Reflex firmy Tecnotest. Spytaliśmy Jacka Gajdę, właściciela warsztatu samochodowego AUTOELEKTRONIKA w Gdańsku, o jego wrażenia
z użytkowania testera Reflex.
- Jest Pan jednym z pierwszych klientów, którzy kupili tester elektroniki pojazdowej Reflex w firmie Sosnowski. Chciałbym spytać, jakie są Pana odczucia po kilku latach użytkowania.
Jacek Gajda: Tak, korzystam z niego od przeszło dwóch lat. Cóż mogę powiedzieć? Nadal go używam w codziennej diagnostyce. Jest bardzo pomocnym narzędziem, pozwalającym skutecznie zlokalizować usterki. Oczywiście nie jest też pozbawiony wad, jak każdy zresztą tester uniwersalny.
- O jakich konkretnych wadach Pan mówi?
Jacek Gajda: Niestety, są sterowniki, z którymi nie uda się nam połączyć. Jednak to wada wszystkich testerów uniwersalnych, którą trzeba uwzględnić przy zakupie. Na całe szczęście baza parametrów diagnostycznych Reflexa jest stale powiększana o nowe możliwości. Powiem tak - przyjeżdżają do mnie głównie klienci z samochodami europejskimi i w zdecydowanej większości mogę je diagnozować. Cieszy mnie też, że jest rozwijana diagnostyka samochodów azjatyckich, szczególnie tych popularnych w Polsce. Na przestrzeni dwóch lat baza powiększyła się przynajmniej dwukrotnie. Dziś to jest zupełnie inny tester, ze zdecydowanie większymi możliwościami niż kiedyś.
- Miał Pan okazję pracować także na innych testerach. Może spróbowałby Pan krótko porównać używane przez Pana testery?
Jacek Gajda: To prawda. Korzystam nie tylko z niego i porównując z testerami, które miałem okazję przetestować u siebie, wypada on naprawdę bardzo dobrze. Nie będę może wymieniał, o które testery konkretnie chodzi. Powiem tylko, że miałem u siebie wszystkie najbardziej popularne testery dostępne w Polsce. Bazy obsługiwanych pojazdów są bardzo podobne, różnią się szczegółami. W jednym lepiej rozwiązany jest Opel, w innym Mercedes. Na tle innych baza Reflexa nie odbiega od standardu, dlatego też nigdy nie skusiłem się na zmianę Reflexa na inny tester.
- Czy były jakieś inne powody, dla których nie zmieniał Pan testera Reflex na inny?
Jacek Gajda: Przyzwyczajenie? Tak poważniej, to Reflex jest bardzo przyjazny w obsłudze. Jest na tyle prosty, że bez problemu mogę go dać mechanikowi, którego dopiero co przyjąłem do pracy. Po kilku minutach, bez żadnego szkolenia, chłopak sam wie jak pracować z Reflexem. To wielka zaleta. Reflex jest bardzo prosty w obsłudze, ma też sporą bazę informacji dodatkowych, co może być przyczyną danego błędu. To nieoceniona pomoc.
- Czyli raczej nie zamieniłby Pan Reflexa na inny tester?
Jacek Gajda: Tylko na nowszy model, który ostatnio mam okazję testować. Bardzo podoba mi się nowy czterokanałowy oscyloskop.
- Korzysta Pan z oscyloskopu także w obecnym testerze. Klienci często mówią, że to zbędny wydatek.
Jacek Gajda: Bardzo dużo osób nie wie, do czego służy oscyloskop. W elektronice to podstawowe narzędzie. Dzięki niemu mogę zweryfikować czy uszkodzony jest czujnik, na który wskazuje błąd, czy też usterki należy szukać gdzie indziej. Znacznie przyspiesza to pracę, a co więcej pozwala na diagnozowanie samochodów, których nie ma w bazie. To bardzo ważne w takim przypadku. Jednokanałowy oscyloskop wprawdzie wystarczy do standardowego sprawdzenia elementów, ale dzięki czterokanałowemu mam teraz możliwość jednoczesnego badania czterech elementów lub czterech sygnałów i oczywiście jednoczesnego sprawdzania napięcia na cewkach zapłonowych.
- Czy miał Pan jakieś problemy techniczne z testerem?
Jacek Gajda: Tak jak to bywa z urządzeniami. Urządzenie REFLEX po pewnym czasie użytkowania od czasu do czasu nie mogło połączyć się z niektórymi samochodami. Przekazałem tester do naprawy i dostałem na ten czas tester zamienny. Wówczas też spotkałem się z nowym testerem REFLEX 4130. W moim testerze okazało się, że problem był w kablach. Wymiana kabli na nowe przyniosła pozytywny skutek.
- Podsumujmy może naszą rozmowę. Czym zachęciłby Pan do Reflexu tych, którzy stoją przed wyborem testera?
Jacek Gajda: Reflex to zaawansowane, ale niezwykle proste w obsłudze narzędzie do codziennej pracy w warsztacie. Nie można wymagać od niego cudów, ale to co robi, robi - moim zdaniem - naprawdę dobrze.
- Dziękuję za rozmowę.
Komentarze (0)