Gdy opony szukają przyczepności na lodzie, za oknem widać tylko chmury śniegu. Tak naprawdę mieliśmy okazję osiągnąć prędkości, których nie powstydziłby się „Człowiek Lodu” – Janne Laitinen, kierowca testowy. Spotkanie w arktycznych warunkach, z których słynie Centrum Testowe w lapońskim Ivalo, będącym własnością Nokian Tyres, przebiegło pod hasłem: śnieg, lód, Audi RS5 450 KM i oczywiście opony Nokian!
Gdy główną rolę odgrywa precyzja kierowania, szybkość reakcji układu kierowniczego oraz przyczepność, nasze pierwsze skojarzenia przywołują śmiałe testy opon Nokian. Oprócz samej przyczepności wzdłużnej i poprzecznej liczy się także ich zrównoważenie. Moc silnika odgrywa przy tych prędkościach już mniejszą rolę. Jest to bardzo oczywiste dla Laitinena, który od początku zaangażowany jest w rozwój produktu Hakkapeliitta 8. Od światowego rekordu prędkości w jeździe po lodzie z prędkością – bagatela – 336,511 km/h minęło trochę czasu, który inżynierowie fińskiego producenta spożytkowali na projektowanie dwóch nowych modeli: Nokian WR D4 oraz Nokian Weatherproof. Ogumienie firmy Nokian testowaliśmy w arktycznym klimacie Ivalo w północnej Finlandii (Laponia).
WR D4 to pierwsza opona na świecie z przyczepnością klasy A na mokrej nawierzchni. Dla kierowcy oznacza to ponad 18 metrów różnicy w dystansie hamowania lub innymi słowy cztery długości samochodu (różnica między klasami A i F). Nowa „zimówka” Nokian WR D4 potrafi okiełznać zmienną pogodę w Europie Środkowej, jawiąc się jako prawdziwy kameleon – dokładnie tak przybliżano dziennikarzom jej walory.
- Wysokiej jakości opona zimowa potrafi wyczuć i opanować wszystkie aspekty zimy. Doskonałe prowadzenie i przyczepność Nokian WR D4 są rezultatem opartego na zaawansowanej technologii funkcjonalnego modelu bieżnika połączonego z całkowicie nową mieszanką kauczukową – zapewnił nas manager ds. rozwoju aplikacji Olli Seppälä z Nokian Tyres.
Po krótkiej prezentacji technicznej zaawansowanego produktu udaliśmy się do centrum testowego. W pierwszej próbie porównywaliśmy samochody na rasowych oponach zimowych i letnich. Nietrudno zgadnąć, z jakiem efektem, skoro przejazdy i próby hamowania odbywały się na kilkusetmetrowym odcinku… lodowiska. Potem przyszła pora na najbardziej ekscytujące testy po zamarzniętej tafli jeziora. Z kolei po finlandzkich drogach jeździliśmy za kierownicą Audi RS5 – o mocy 450 KM i na 18-calowych Nokianach WR D4. Wrażenia? Na pewno Nokian WR D4 to prawdziwa opona zimowa, bo zapewniająca zrównoważone prowadzenie i absolutną przyczepność w warunkach prawdziwej zimy, czy to lód, czy jazda po śniegu i błocie pośniegowym. Tego ostatniego dowiedliśmy, że nasze bezpieczeństwo zawdzięczamy w dużej mierze systemowi Stiff Handling Blocks, czyli ciężkim lamelom, które poprawiają trakcję.
Nasi gospodarze mieli rację. Nowe opony królują nie tylko na śniegu i lodzie, skoro doskonalono ich zachowanie na mokrych i suchych nawierzchniach, poddając je testom na kilku środkowoeuropejskich torach.
Druga z nowości to Nokian Weatherproof – uniwersalna opona zimowa. Produkt legitymuje się symbolem płatka śniegu (3PMSF), co wskazuje, że nowe opony zostały oficjalnie zatwierdzone do użytku w zimie. Docelowo mają być interesującą alternatywą dla przysłowiowej przekładki ogumienia na letnie wśród kierowców Europy Środkowej, którym przyjdzie poruszać się tak w błocie – także pośniegowym, jak i poza sezonem zimowym.
Pełna relacja z wydarzenia ukaże się w kolejnym wydaniu „Świata Opon”.
Zapraszamy do obejrzenia relacji filmowej z testów. Wystarczy zeskanować kod QR lub wpisać w przeglądarkę adres: warsztat.pl/relacja/317-testing_at_extremes_nokian
Komentarze (0)