Na rynku dostępne są obecnie dwa rodzaje układów monitorujących ciśnienie w oponach – pośredni i bezpośredni. Firma Continental postanowiła skupić się na drugim z wymienionych rozwiązań.
- Szacuje się, że nawet ponad 80 procent wszystkich samochodów osobowych ma nieprawidłowe ciśnienie w oponach – komentuje Sebastian Matuschek, Trener Technika-Dystrybucja, Continental. - Tymczasem właściwe ciśnienie w oponach znacząco zwiększa bezpieczeństwo jazdy, pozwala na wydłużenie czasu eksploatacji opon oraz ma wpływ na zmniejszenie zużycia paliwa.
System pośredni reaguje na zmianę obwodu toczenia opony wykorzystując czujniki ABS/ESP i jest aktywowany powyżej 20-procentowego ubytku ciśnienia. Dużo bardziej precyzyjny jest system bezpośredni, w którym ciśnienie mierzone jest w czasie rzeczywistym za pomocą fal radiowych. System bezpośredni wykorzystuje specjalny czujnik TPMS w kole z dokładnością do +/- 0,1 bara oraz +/- 0,2°C. Czujniki TPMS od Continental umieszczane są na wewnętrznej stronie felgi w każdym kole.
- Oferowany przez Continental bezpośredni system pomiaru ciśnienia zapewnia szybsze i bardziej dokładne działanie. Ponadto, umożliwia wyświetlanie danych dla każdej opony w czasie rzeczywistym – komentuje S. Matuschek.
Czujniki TPMS wyposażone są w czujnik ciśnienia, temperatury, zasilanie bateryjne oraz odpowiedni układ elektroniczny. W przypadki stwierdzenia problemów z ciśnieniem w oponie, komputer sygnalizuje kierowcy, w którym kole nastąpił spadek. Głównym celem wprowadzenia obowiązkowego systemu kontroli ciśnienia jest podniesienie bezpieczeństwa na drogach.
Dodajmy, że wprowadzony na europejski rynek przez Continental czujnik VDO REDI otrzymał nagrodę Innovation Awards 2014 w kategorii „Parts & Components” na ostatnich targach Automechanika we Frankfurcie.
Komentarze (0)