Kilka miesięcy temu zakończyły się Targi Techniki Motoryzacyjnej w Poznaniu. Byli handlowcy, byli właściciele firm, kierownicy serwisów, blacharze samochodowi... – wszyscy oni oglądali urządzenia i maszyny. Ale czy taka wizyta na targach wystarczy do podjęcia decyzji o inwestycji? Czy to wystarczy, żeby nasze pieniądze liczyły się i miały wpływ na nasz sukces?
Handlowiec, któremu zależy tylko i wyłącznie na sprzedaży produktu, zrobi wszystko, aby osiągnąć swój cel. Ale czy zna on zalety danego urządzenia, czy potrafi zademonstrować taką maszynę „w akcji”, pokazać jej możliwości...? Czy będziemy mieli pewność, że nie zainwestujemy naszych pieniędzy w kolejny zakurzony mebel?
Zarobić pieniądze jest dziś bardzo trudno, a jeszcze trudniej dobrze je wydać. Dlatego zachęcam nie tylko do zwiedzania targów, ale i do korzystania z Internetu. Uważam jednak, że najważniejsze to dotknąć maszynę/urządzenie, zobaczyć ją w czasie pracy – samemu przekonać się, ile czasu zajmuje przygotowanie jej do naprawy, nim rzeczywiście naprawę tę zaczniemy. Ile aut możemy naprawić w ciągu 8 godzin? Jak ten czas przełoży się na pieniądze?
Inwestując w wyposażenie warsztatu, staramy się wydać jak najmniej pieniędzy, co potem odbija nam się czkawką przez całe lata. Uważam, że trzeba to podkreślić: nie zawsze cena jest najważniejsza.
Nasza firma organizuje seminaria, których uczestnicy poznają objęte naszą ofertą urządzenia i maszyny. Ponieważ spotkania te są dopełnieniem „suchej” informacji o produkcie, są one bezpłatne. Innymi słowy, nasz klient nie pozostaje po zakupie bez opieki.
Podczas Targów Techniki Motoryzacyjnej w Poznaniu pokazywałem Państwu Autorobota B20+. Była to premiera. Obecnie firma Autorobot wprowadza model Autorobota B10, który jest początkiem nowej, modułowej serii.
Jan Sobański
Komentarze (0)