Podczas Reifen Essen i targów Automechanika wiele miejsca poświęcono wyposażeniu warsztatów czy serwisów oponiarskich. Troska o pracownika, coraz częściej wymuszana nowymi rozporządzeniami unijnymi, każe nam jednak poważniej potraktować zagadnienie racjonalnej i bezpiecznej organizacji prac w serwisach oponiarskich, warsztatach wyspecjalizowanych w wulkanizacji czy nawet hurtowniach oponiarskich. Nietrudno też zauważyć, że postęp w dziedzinie urządzeń, które wspomagają operację wyważania i montażu opon zmierza w kierunku racjonalnej organizacji przestrzeni warsztatu. Z kolei urządzenia transportu bliskiego czy poręczne systemy składowania projektuje się zaś głównie pod kątem minimalizacji wysiłku fizycznego. Tytułem wstępu, warto odnotować, że wpływ kryzysu uwidocznił się w mniejszych powierzchniach i skromniejszym wystroju stoisk najpotężniejszych na rynku niemieckim dystrybutorów wyposażenia warsztatów – zarówno podczas Targów Reifen Essen, jak i podczas frankfurckiej imprezy: Automechanika 2010. W grupie producentów, jak zwykle, ilościowo dominowały firmy włoskie, choć ze względów oszczędnościowych ich stoiska były dość często organizowane wspólnie przez kilku wystawców albo pod szyldami niemieckich dystrybutorów. Za to prawdziwy wysyp innowacji i opatentowanych rozwiązań można było obserwować u dostawców ponadstandardowego wyposażenia oponiarskiego.
Znakowanie opon
Jeśli chodzi o ogumienie samochodów osobowych, coraz większą szansą rozwojową serwisów jest oczywiście sezonowe magazynowanie opon lub kompletnych kół. Świadczyła też o tym bardzo tym razem bogata oferta specjalnych wielopiętrowych regałów, kontenerów, podnośników, wózków, wind i skomputeryzowanych systemów ewidencji i zarządzania zasobami, wykorzystujących oznaczenia niekoniecznie tylko kodami kreskowymi, umieszczanymi na etykietach naklejanych na ogumienie. Tu wart odnotowania wydaje się produkt firmy 4JET, anonsowany w Essen pod nazwą T-Mark Compact. Poręczne narzędzie służy trwałemu znakowaniu w technice zogniskowanej wiązki laserowej boków opon i jest mniejszą wersją wykorzystywanego m.in. przez producentów stacjonarnej maszyny T-Mark. Ta ostania służy znakowaniu seryjnie produkowanego ogumienia i nanosi np. informacje o dacie produkcji. Kompaktowa wersja powstała oczywiście z myślą o serwisach wulkanizacyjnych czy firmach wyspecjalizowanych w bieżnikowaniu opon, bo też dokonuje znakowania zgodnie z normą ECE 109, obowiązującą dla opon bieżnikowanych w UE. Ma służyć też komputerowej ewidencji opon i ułatwiać zarządzanie stanami magazynowymi np. w hurtowni oponiarskiej. Znaczenie tego typu urządzeń będzie na pewno rosło w dobie rozporządzeń unijnych. Przypomnijmy. Nowe rozporządzenie w sprawie etykietowania opon wejdzie w życie w całej Unii Europejskiej od 1 listopada 2012r. Począwszy od tej daty, wszystkie techniczne materiały promocyjne dotyczące opon do pojazdów osobowych, półciężarowych i ciężarowych będą musiały prezentować niezbędne informacje odnoszące się do osiągów opony, jeśli chodzi o efektywność paliwową, przyczepność na mokrej nawierzchni oraz poziom hałasu. Dealerzy i sprzedawcy detaliczni opon będą zobowiązani do zapewnienia dla każdej opony w punkcie sprzedaży w widocznym miejscu naklejki zawierającej takie informacje. Jeżeli nie będą one wyeksponowane w widoczny sposób ani na naklejce na bieżniku, ani w pobliżu opony, sprzedawca jest zobowiązany przedstawić te informacje użytkownikowi przed sprzedażą.
Urządzenia transportu bliskiego
Najwięcej nowości odnotowaliśmy jednak w dziedzinie urządzeń transportu bliskiego, czyli całej gamy rozwiązań ułatwiających ręczne przewożenie, za- i rozładunek ogumienia; wreszcie systemów racjonalizujących zarządzanie powierzchniami magazynowymi. W Essen nagrodzono w kategorii „innowacja” nowatorski sposób magazynowania ogumienia firmy Scholz Regalsysteme. Rozwiązanie jest równie banalne co praktyczne, bo pozwala w łatwy sposób umieszczać nawet wyjątkowo ciężkie opony typu run-flat na najwyższy poziom regałów, umieszczonych ponad 3 metry nad posadzką – wszystko za sprawą pochylni i drążka, którym operuje pracownik! System lekkiej konstrukcji regałów pozwala na dowolną aranżację magazynu, w którym przykładowo na 83 metrach kw. zmieścimy 2096 opon!
Nieco inne rozwiązanie proponuje firma Regal-Steger GmbH & Co. KG. „Roll In-Räder- Depot“ to w pełni zindywidualizowany system przechowalni kompletu czterech kół. Komputerowa ewidencja pozwalająca monitorować zasoby magazynowe to propozycja dla dużych serwisów oponiarskich. Wspomniana firma Schulz Regalsysteme anonsowała podczas targów frankfurckich kolejną nowość. „Reifen Taxi” to nic innego jak dwukołowy wózek ręczny, tyle że doposażony w dwa dodatkowe kółka. Te wspierają wychylony do poziomu wózek na czas montażu kół w samochodzie. Wózek jest w stanie unieść do ośmiu kół na wysokość 25 centymetrów. Gdyby i to okazało się niewystarczające, producent proponuje rówciekawe podium na kółkach z opatentowanej serii Rad-Mark Speedy4. Ten ma się przydać do transportu kół między ciasno umieszczonymi regałami. W porównaniu do dotychczas produkowanych wyróżnia się poręcznym hamulcem-blokadą, przywodzącym na myśl rozwiązania stosowane w wózkach bagażowych na lotniskach. A jak np. przystosować pojazdy typu furgon do transportu opon? W końcu w wielu niewielkich warsztatach „blaszaki” marki Mercedes (Sprinter) czy Fiat (Ducato) pełnią rolę jedynego pojazdu firmowego. Posiadaczy tego typu modeli do swego pomysłu zachęcała podczas targów Automechanika holenderska firma Mad Vetrieb Benie, proponując montaż w przestrzeni ładunkowej (u boków ścianek ładowni) stelaża, do którego u sufitu umocowany jest wysięgnik minisuwnicy. „Mad Easy Load” ma udźwig 250 kg i świetnie nadaje się do załadunku np. palet.
Diagnoza
Oczywiście, zanim przystąpimy do właściwych prac w warsztacie, czyli wyważania i montażu kół, warto ogumienie poddać inspekcji. Wyszukiwanie spękań i ubytków w bieżniku nie wydaje się trudne. Nasza ocena jest oczywiście ograniczona do tego, co widzimy gołym okiem. I tu w pierwszym rzędzie wyróżnić warto pomysł firmy TipTop, notabene nagrodzonej w Essen „złotym” medalem w kategorii „Technologia i produkty” za innowacyjne łatki do napraw ogumienia z serii REMA TIP TOP 142 RCF. Nas jednak zainteresował inny produkt niemieckiego producenta. Mowa o poręcznym przyrządzie do skanowania stanu ogumienia. Prototyp waży ok. 7 kilogramów i gwarantuje podstawową diagnostykę bieżnika opon niemal wszelkiego rozmiaru. Czy wejdzie do produkcji? O tym zdecydują najpewniej badania marketingowe, bo jak zauważyliśmy, wiele tego typu i podobnych pomysłów na inspekcję opon choć zastępuje badania organoleptyczne, to kosztują niemało. Tu tylko w kategoriach luksusu wymieńmy pomysł firmy Ventach. Niemiecki producent prezentował system kontroli ciśnienia ogumienia, który zabudować można w nawierzchnię np. stanowiska warsztatowego. System detektorów sprawdza w przejeżdżającym pojeździe i stan ogumienia, i ciśnienie opon!
Komentarze (0)