Na rynku pojawiły się podróbki testerów diagnostycznych firmy Autocom. Od szwedzkiego oryginału różni je niemal wszystko: wygląd, ergonomia użytkowania, a przede wszystkim funkcjonalność oprogramowania i możliwość jego aktualizacji. Ich cena jest na tyle kusząca, że w Polsce na ofertę oszustów zdążyło nabrać się już kilka osób.

Już na początku 2011 roku w całej Europie odkrywano podrobione egzemplarze testerów, były to jednak pojedyncze przypadki. Niestety, ostatnie dwa lata przyniosły wzrost liczby oferowanych podróbek – kopie testerów można dziś kupić na wielu stronach internetowych.

- Znamy przypadki kilku klientów, którzy mieli problem z aktywacją zakupionej podróbki – mówi Paweł Wegiera, specjalista ds. elektroniki w firmie WSOP, która jest dystrybutorem testerów Autocom. - Po podłączeniu do Internetu urządzenie zostało zablokowane, stając się bezużytecznym gadżetem. Na pierwszy rzut oka trudno sprawdzić, czy dany produkt jest oryginalny, czy też jest on podróbką. Jak ustrzec się oszustwa? O tym (i nie tylko) można przeczytać na stronie internetowej www.wsop.pl.