Producenci lakierów renowacyjnych prześcigają się w wytwarzaniu sprzętu, który z założenia ma ułatwić i przyśpieszyć pracę lakierników i kolorystów. Lakiernik posiada standardowe narzędzie jakim jest program recepturowy. Bazy kolorystyczne w takim programie liczą już setki tysięcy pozycji. Ale czy to wystarcza? Nawet największa i najdokładniejsza baza danych nie zagwarantuje nam idealnie dobranego odcienia koloru, dlatego też należy zadbać o właściwe warunki techniczne podczas tego procesu. Podstawowa trudność polega na tym, iż auta niejednokrotnie są przemalowane i mają kilka różnych odcieni. Odcienie te są umiejętnie zamaskowane przez tzw. cieniowanie, więc właściwy dobór koloru do jednej części auta wcale nie gwarantuje dobrego efektu dla części pozostałych.
Kolejnym błędem wpływającym na niewłaściwą ocenę koloru jest sprawdzanie odcienia w pomieszczeniach zamkniętych (garaż, warsztat, kabina lakiernicza). Wówczas sztuczne oświetlenie zniekształca postrzeganie koloru. Kolor musi być oceniany w świetle dziennym, choć zbyt mocne światło słoneczne czasami w tym przeszkadza. Ciemne kolory (szczególnie perłowe) dobrze jest obejrzeć w mocnym słońcu, żeby dokładnie ocenić kolor oraz wielkość ziarna perłowego. Natomiast jasne oraz bardzo żywe kolory zdecydowanie lepiej oglądać w półcieniu. Oczywiście, dopuszczalne jest stosowanie specjalnych lamp, które imitują światło dzienne. Tego typu urządzenia są szczególnie przydatne w okresie zimowym, kiedy ilość światła słonecznego jest niewystarczająca.
Następnym, niemniej ważnym elementem właściwego doboru koloru, niestety często pomijanym, jest wykonanie natrysku próbnego. Dopiero po wykonaniu takiego natrysku jesteśmy w stanie ocenić, czy dana receptura jest prawidłowa. Należy przy tym pamiętać, by w miarę precyzyjnie odwzorować późniejsze warunki malowania samochodu, czyli właściwe ciśnienie powietrza, ilość warstw oraz pistolet lakierniczy. Często w mieszalni stosuje się minipistolety o mniejszej dyszy, co zmniejsza wiarygodność natrysku próbnego.
Jak więc widać, dobór koloru nie jest prostą czynnością, to raczej proces, w którym na efekt końcowy mają niebagatelny wpływ poszczególne etapy.
Marek Lemiszewski
Kolejnym błędem wpływającym na niewłaściwą ocenę koloru jest sprawdzanie odcienia w pomieszczeniach zamkniętych (garaż, warsztat, kabina lakiernicza). Wówczas sztuczne oświetlenie zniekształca postrzeganie koloru. Kolor musi być oceniany w świetle dziennym, choć zbyt mocne światło słoneczne czasami w tym przeszkadza. Ciemne kolory (szczególnie perłowe) dobrze jest obejrzeć w mocnym słońcu, żeby dokładnie ocenić kolor oraz wielkość ziarna perłowego. Natomiast jasne oraz bardzo żywe kolory zdecydowanie lepiej oglądać w półcieniu. Oczywiście, dopuszczalne jest stosowanie specjalnych lamp, które imitują światło dzienne. Tego typu urządzenia są szczególnie przydatne w okresie zimowym, kiedy ilość światła słonecznego jest niewystarczająca.
Następnym, niemniej ważnym elementem właściwego doboru koloru, niestety często pomijanym, jest wykonanie natrysku próbnego. Dopiero po wykonaniu takiego natrysku jesteśmy w stanie ocenić, czy dana receptura jest prawidłowa. Należy przy tym pamiętać, by w miarę precyzyjnie odwzorować późniejsze warunki malowania samochodu, czyli właściwe ciśnienie powietrza, ilość warstw oraz pistolet lakierniczy. Często w mieszalni stosuje się minipistolety o mniejszej dyszy, co zmniejsza wiarygodność natrysku próbnego.
Jak więc widać, dobór koloru nie jest prostą czynnością, to raczej proces, w którym na efekt końcowy mają niebagatelny wpływ poszczególne etapy.
Marek Lemiszewski
Komentarze (0)